mówcie sprzataczkom dzień dobry?

czy mowicie na waszej uczelni/w szkole/w pracy 'dzien dobry' sprzataczkom, ktore znacie z widzenia?

bo należę do osób, które nie odzywają się niepytane. To, że znam kogoś z widzenia, to nie znaczy, że go znam! Jeśli z kimś porozmawiam, to potem mówię, ale jeśli z kimś nigdy nie rozmawiałem, to nie mówię dzień dobry (no, chyba że wchodząc do sklepu, ale to co innego).

tak.

tak

Po to skończyłem studia, żeby mieć wyższy status społeczny niż byle sprzątaczka. Nie widzę, więc powodu, żeby im mówić dzień dobry.

tak... oczywiscie ze nie==>uwazasz sie za lepszego bo skonczyles\\as studia??zalosne\":o

mimo studiow (w ktore i tak nie wierze).

ludzie jaki temat,chyba macie po 11 lat.To tak na przyszlosc-mowcie zawsze sprzataczka dzien dobry,to tez osoby,ktore ciezko pracuja i nalezy im sie szacunek,co to za roznica miedzy sprzatczka ainna pracownica np.sekretarka

Przepraszam, a nie jestem lepszy? Skoro udało mi się ukończyć ciężkie, 5-letnie studia techniczne, a sprzątaczce nie, no to jak to inaczej nazwać?

A może sprzątaczka nie miała kasy na studia, albo nie mogła ich zrobić z powodu wychowywania dziecka itp.? Nie pomyślałeś o tym? :-O

jestes prostak wiesz...odrobina kultury czlowieku...a poziom który reprezentujesz jest na równi ze sklepowym pijaczkiem

nie nauczyli najprostszych rzeczy. Np.logicznego myślenia oraz szacunku dla ludzi.

Słowo "udało się" jest chyba kluczowe :O

wykształcony, nie bądź taki do przodu bo ci z tyłu zabraknie...jakbyś choc raz zakasał rękawy i spróbował posprzątać przed domkiem to by ci nie zaszkodziło..bo chyba mamusia albo żonka za ciebie to robi :/

SPRZĄTACZKOM ,PREZESOM ,WOŹNYM, DOKTOROM, STRAGANIARZOM, BABIE CO JAJKA PRZYNOSI ŚWIEŻE, SZEFOWI, SĄSIADOWI ,SEKRETARCE. TEGO WYMAGA KULTURA OSOBISTA!!!!!!

takiego Pana Magistra:O Taki to nawet smieci przeciez nie wyniesie bo to wstyd i ganba:O

takiego Pana Magistra:O Taki to nawet smieci przeciez nie wyniesie bo to wstyd i ganba:O

Rzeczywiście nie miałem zajęć z szacunku do ludzi, przyznaję. A wtrętu z logicznym myśleniem nie rozumiem. Wykaż mi brak logiki w moim myśleniu, chętnie posłucham.

wszystkim, bo tak jestem wychowana

znajdziesz pracę i jak bedziesz wychodzic z biura to nie powiesz sprzataczce do widzenia?

wykazała ci osob, która napisała: "A może sprzątaczka nie miała kasy na studia, albo nie mogła ich zrobić z powodu wychowywania dziecka itp.? Nie pomyślałeś o tym?" No nie pomyślałeś, bo w ogóle nie myślisz, człowieczku.

bo to taki wstyd i hanba powiedziec sprzataczce dzien dobry prawda??widac w domu nauczyli cie tylko jak byc samolubem i szanowac tylko takich jak ty...wyksztalciuchow od siedmiu bolesci...ja tez skonczylam studia tak jak wiekszosc tu ale w przeciwienstwie do ciebie umiem docenic i okazac szacunek innym...

Ja też nie miałem kasy na studia. Żyłem ze stypendiów socjalnego i naukowego. Do tego chwytałem się każdej pracy, jakiej mogłem. Dziecko? Zawsze można wrócić na studia po jego urodzeniu, nie rób sobie żartów.

normą angielskiej w rodzinie królewskiej jest supergrzeczne traktowanie służby. Podaj mi proszę...Czy mógłbyś... Tego uczy się już dzieci. Im większa przepaść, tym większy szacunek. Autor ze swoimi wątpliwościami mówi o sobie tyle, że jest mentalnie na poziomie sprzątaczki, więc dlaczego ma się kłaniać. Skoro są równi.:o

podszywaczem capi :P.

prowokacją, znaczy się

A kto ci panie magistrze pieluchy zmienial??A kto po tobie zabawki sprzatal,a kto tobie pral a kto tobie gotowal,TWOJA MAMA,do niej tez dzien dobry niemowisz imbecylu niewychowany???

Moja mama odebrała staranne wykształcenie i jest osobą na poziomie. Poza tym komiczne jest, gdy w jednym zdaniu mowisz, że jestem niewychowany i że jestem imbecylem. Typowa polsko-katolicka moralność.

hahahahaha dobra szkoda mojego czasu na takiego kretyna....moze kiedys zrozumiesz...aczkolwiek twoje horyzonty myslowe są tak ograniczone ze az takiego cudu sie nie spodziewam...adio