Moi rodzice sa posrani!

Ojciec w szczegolnosci, jak cos nie idzie po jego mysli to od razu awantura ze pol bloku to slyszy :o boze co za ludzie....sorry musialam sie wygadac.

ech no to faktycznie czsami musisz miec przekichane w domku:(

słuchaj,mój czasami jak wpadnie w szał to fruwają różne przedmioty :O

u mnie tez to sie zdarza, chociaz za smarkacza to bardziej pamietam klotnie mamy i taty... tez mieszkam w bloku

owszem mam przesrane, wlasnie szukam pracy i moze juz niedlugo ja znajde to skonczy sie wieczne gadanie ze nic nie robie i jeszcze kase biore, owszem, braam do tej pory bo myslalam ze studia najwazniejsze, ale skonczylo sie, nie bede na ich garnuszku do konca zycia. a moj ojciec to zasrany furiat, ciagle mysli ze mam 15 lat i chce wszxystkim rzadzic, a jak jest cos nie tak jak on chce to awantura :o jezus ten swiat jest chory

nie jestes odosobnionym przypadkiem:(,niestety,u nas w domu jest podobnie:(

wiem kochana ze to zabrzmi okrutnie z mojej strony ale ciesze sie ze nie jestem sama w takiej sytuacji, naprawde. inaczej dawno bym sie pociela przez starego, mimo ze poza domem mam fajen zycie, super faceta, to w domu po prostu momentami jest gorzej niz w piekle.

...niestety wiem cos o tym:O...ale na szczęście juz nie mieszkam z nimi i z popierdzielonym tatusiem:)...bedzie dobrze...wyprowadzisz sie, zalozysz wlasna rodzine i juz nie bedziesz musiala sluchac:)

tylko kiedy sie wyprowadze :o czy jak bede zarabiac chociaz te 800 zl na reke to mam mozliwosc sie wyniesc? no i rzecz "najwazniejsza" czyli to, ze moj stary nie dopuszcza do siebie mysli ze sie wyniose, pieprzy ze sobie nie poradze, ze taka odwazna jestem, ze pewnie zakoncze edukacje etc :o jezusss, ja chce miec normalny dom, gdzie moge wyjsc i wrocic kiedy chce, nie tlumaczyc sie ze wszystkiego...