Czy on mnie jeszcze kocha??Ja chce być inna?

Ciągle się kłocmy...Wszystko przezemniemam strasznyc charakter ale nie potrafie nadtym zapanować...Wciaż się spózniam umawiamy sie a ja przychodze nieraz półgodziny po czasie bo ato zapomniałam czegos z domu a to nie mogłam dzwi zamknac...Ato cos tam jescze.. osatatnio mielismy isc do teatru..Niestety zapomniałam biletów.....musielismy sie wracać....i na przedstawienei nie poszlismy.....Kiedy indziej wrócilismy zmeczeni....z lasu...W lodówce było obiad miałam go tlko odgrzać...oczywiscie spaliłam....Kilkakrotnie gubiłam klucze i staliśmy cała noc pod dzwiami..Ciagle sa awantury z powodu tego mojego charakteru.....Ciagle wrzaski i wyrzyty czy ja dla jego dobra powinnam go zostawić?

Dla niedoskonałości partnera nikt nie jest idealny

goscia

to znaczy że kocha

ojejku nie przesadzaj gdybys piła albo go biła..:D Ale kazdy ma wady

Szczerze mowiac ciezko jest wytrzymac z taka osoba, kiedy ktos sie spoznia i zapomina wszystkiego to wydaje sie ze tak naprawde leckewazy CIe i ma wszystko w dupie :O mam taka kolezanke i przez takie zachowania po prostu nie chce mi sie z nia spotykac bo zawsze jest cos nie tak, potrafi wyjsc z domu o tej godzinie o ktorej sie umowilismy a my (tzn grupka znajomych) czekamy na nia np. godzine. Popracuj nad soba, pewnie masz juz taki charakter ale na pewno da sie chociaz minimalnie to poprawic

Ja też jestem bardzo niezdrna i niezaradna.. przez to nie raz stawiałam męża w trudnej sytuacji. Ale dzięki jego wsparciu udało mi się zapanować nad wieloma rzeczami, oduczyłam sie spóźnialstwa, lepiej sobie radzę z sytuacjami stresowymi (jak coś idzie całkiem źle to nie wpadam w panikę ani nie płaczę tak jak kiedyś). A to wszystko dizęki jego wsparciu i cierpliwości. Nigdy nie krzyczał na mnie jeśli czego zapomniałam, coś zawaliłam czy wypadło mi z rąk. MOżna się zmienić, skorygować złe nawyki i lepiej radzić sobie z włąsnymi niedoskonałosciami... Ale partner musis rozumieć nasze wady i pomagać nam z nimi, a nie krzyczeć i robić awantury, tak jakby dla nas te złe cechy nie były problemem! Bo przecież też są!

kobiety..Aż się chce nimi opiekowac...

hmm...facet godny pozazdroszczenia,bo mezczyni raczej nie znosza spozniania ,braku obiadu-hi hi moze sprobuj mnie rzeczy planowac jak odgrzewasz obiad to nie odchodz od kuchenki -poprostu jestes bardzo roztrzepana ,ale moze za to cie wlasnie kocha -powodzenia

zaradna operatywna obrotna...a mój facet mi ostatnio wyznał że krecą go takie roztrzepane kobietki..moja kolezanka taka jest to pwoiedział kiedyś...Ach..ona jest taka urocza...kurwiłam się na maska....moze mu sie podobałaś na poczatku,,,,,,ale na długa mete to go wkur..w..ia

Jeśli on wciąż z Tobą jest, to na pewno Cię kocha :) A Ty zrób coś dla niego i postaraj się czasem skupić na jednej rzeczy ;)

kurcze takie rzeczy jak sie Tobie przydarzaja to nie jest jeszcze taki straszny charakter, bywaja gorsze np. wyzywanie partnera... popracuj nad soba ale nie wmawiaj sobei ze masz straszny charakter bo na pewno spoznianie sie czy przyjaranie jedzenia to nic w porównaniu z tym jak ludzie potrafia upokrzyc partnera poprzez inne swinstwa.. twoje spoznianie sie czy zapominanie moze byc wkurzajace ale dla mnie to nie bylby powod do zerwania