Pragne mieć córeczke.. nie syna..

Moja mama też chciała córeczke a urodziła.... 4 chłopaków! Tak bywa... Trzeba się cieszyć z tego co jest. Poza tym synkowie zwykle uwielbiaja mamusie, a córeczki tatusiów... Wiem bo sam mam dwie.. :)

również marzyłam o dziewuszce. Jak lekarz na usg stwierdził, że będzie chłopak płakałam jak bóbr. Zadzwoniłam do mamy a ona się przestraszyła, że coś nie tak z maleństwem. Nie mogłam sobie wyobrazić jak będę go pielęgnować (odsuwanie napletka i takie tam) Jak widziałam na spacerach mamy z córkami to mi łzy w oczach stawały. Myślałam: no, ja nie zaplotę mojemu dziecku warkoczyków, nie wepnę śmiesznej spinki, kolorowej gumki do włosów. Mąż mnie opierniczył, że przez to moje myślenie to jeszcze nieszczęście będzie. Urodziłam (gdzieś do końca oczekiwałam niespodzianki, że usg się pomyliło). No i "wymiękłam". Mój syn zniewolił mnie całkowicie. Myślę, że jak zajdziesz w ciążę, będziesz się martwić by dziecko było zdrowe, sprawa płci, odejdzie na dalszy plan.

Wiem co czujesz. Mam dwóch synów, a chciałam córkę. Nie mogę się z tym faktem pogodzić. Mam wielki żal do życia,że tak wyszło. Nigdy nie pogodzę się z tym. Nie utrzymuje w rodzinie kontaktów z tymi co mają córki. Żal i zazdrość zawładnęła moim sercem.

Wiem co czujesz. Mam dwóch synów, a chciałam córkę. Nie mogę się z tym faktem pogodzić. Mam wielki żal do życia,że tak wyszło. Nigdy nie pogodzę się z tym. Nie utrzymuje w rodzinie kontaktów z tymi co mają córki. Żal i zazdrość zawładnęła moim sercem.

Tego nie napisała matka:) Nie uwierzę. 

Oczko wyżej jest temat o porodzie martwego dziecka Poczytajcie sobie, może dotrze do was jakie jesteście głupie i puste.

Owszem ja uwierzę bo ja też mam 2 synów i też mam żal do losu bo syn to nie córka. Wiem bo jednego mam dużo starszego. Jak przyjdzie co do czego to syn stoi za ojcem. Mają swoje męskie sprawy, on myśli po męsku. I niech mi nikt nie pierniczy że biedne dziecko bo biedne to ono nie jest ma ojca i on mu jest najbardziej potrzebny. Matka synowi jest potrzebna do około 15 roku życia do pielęgnacji, potem ważniejszy jest ojciec. Jak był mały to myślałam inaczej, pewnie każda matka małego syna myśli że płeć nie ma znaczenia ,niestety  ma ,potem im jest starszy tym jest bliżej ojca i dalej od matki. Ja nie jestem typem jakiejś matki Teresy z Kalkuty żeby stać z boku i cieszyć się ich szczęściem też chciałabym mieć bliską osobę z którą spędziłabym miło czas np przy kawie. Znajomi to nie to samo. Poza tym z synem nie wolno byc za blisko żeby nie stał się maminsynkiem, a z córką można. I to jest ta różnica. Matka syna się umeczy  żeby go wychować i nic z tego nie ma a matka córki ma bliską osobę na całe życie. Ja z matką mogę pogadać tak po prostu po babsku a mój brat to facet i więcej pogada z ojcem na temat samochodu, funkcjonowania pieca gazowego czy czasem ponarzeka z nim na baby. Niestety to tak działa, płeć ma bardzo duże znaczenie a im się jest starszym tym bardziej się to zauważa. Matka synów jest w jakimś sensie samotna.

Całe szczęście jeszcze nie możemy programować sobie potomstwa, ale można wyznaczać sobie dni płodne i w ten sposób planować poczęcie. Ja podczas starań o dziecko używałam do tego komputera cyklu myway, który precyzyjnie wyznaczał moje dni płodne. Dziś po ciąży nie wróciłam do hormonów i zostałam przy naturalnej antykoncepcji. Komputer kupiłam na stronie naturalnaplodnosc.

7 minut temu, Gość Zośka89 napisał:

Całe szczęście jeszcze nie możemy programować sobie potomstwa, ale można wyznaczać sobie dni płodne i w ten sposób planować poczęcie. Ja podczas starań o dziecko używałam do tego komputera cyklu myway, który precyzyjnie wyznaczał moje dni płodne. Dziś po ciąży nie wróciłam do hormonów i zostałam przy naturalnej antykoncepcji. Komputer kupiłam na stronie naturalnaplodnosc.

Przestań,to nie zawsze się udaje .3 dni przed monitorowaną owulacją i jest syn zamiast córki.

Ja chciałam córeczkę, a będzie drugi syn...przez 2.5roku nie potrafię się z tym pogodzić i czuję że nie kocham go tak mocno jak bym chciała...boje się że gdy urodzi się drugi będzie jeszcze gorzej...

Dnia 22.02.2019 o 22:10, Gość Zrozpaczona napisał:

Wiem co czujesz. Mam dwóch synów, a chciałam córkę. Nie mogę się z tym faktem pogodzić. Mam wielki żal do życia,że tak wyszło. Nigdy nie pogodzę się z tym. Nie utrzymuje w rodzinie kontaktów z tymi co mają córki. Żal i zazdrość zawładnęła moim sercem.

Ale z ciebie tępa dzida! :D

Ale problem macie. W USG wyjdzie Wam syn - to się usunie, przecież to tylko płód. Ja tak zrobiłam. 

Dnia 23.12.2019 o 19:47, Gość gość napisał:

Ale problem macie. W USG wyjdzie Wam syn - to się usunie, przecież to tylko płód. Ja tak zrobiłam. 

Jezu jaka patologia