Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a jednak.

Prosba do faceta.rocznik1978

Polecane posty

Poddajesz mnie testowi, ktory ma ustalic, czy jestem zdrowa na umysle? :D Osoba, ktora zadaje pytania kieruje rozmowa do momentu, kiedy ta ktora odpowiada zmienia temat. Wtedy rozmowa toczy sie na temat osoby drugiej, do momentu kiedy osoba pierwsza nie zmieni lub nie powroci do pierwotnego tematu. Itd. Mozliwe tez, ze osoba pierwsza nie pozwoli zmienic tematu i niepodzielnie kieruje rozmowa do konca. O topiku o kaczkach juz nic nie pisze, obraz faceta stamtad mam ugruntowany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do powiem
Nie , nie poddaje cie zadnemu testowi . Prosze tylko o odpowiedz na kilka pytań . Mam nadzieje ,ze nie masz nic przeciwko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a jednak
Chce Ci udowodnić ,że sposób prowadzenia rozmowy , jej ton jest uzależniony od obydwu stron . Jeżeli Facet w jakiś sposób cię obraził to może było to wynikiem również twojego sposobu prowadzenia rozmowy . Jeżeli jednak nie przyczyniłaś się do tego i nie sprowokował go do takiej a nie innej wypowiedzi , to moim zdaniem trzeba było inaczej poprowadzić dalszy ciąg rozmowy . To twoje odpowiedzi przyczyniły się do dalszego poziomu prowadzonej dyskusji również . Dlatego moim zdaniem za przebieg rozmowy odpowiadają obydwie strony . ps. Kiedyś miałam ten sam problem -- teraz już go nie mam i temat na którym jestem też co raz mniej przypomina wzajemne opluwanie i zbliża się kryteriami do rozmowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a jednak
Ja nikogo nie bronie , chce tylko pokazać ze mozna inaczej reagowac i rozwiązywac problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnosnie rozmawiania. Nie rozmawialam i nie zamierzam rozmawiac z facetem, obecna sytuacja nie wynikla z zadnej dyskusji miedzy nami. Nie spodobalo mi sie, w jaki sposob odnosil sie do nicka Krecika, a bylo to naprawde chamskie. Tak chamskie, ze pomyslalam, ze zasluguje na bana, i zglosilam to. Mam prawo? Mam. Odtad rzeczony facet popadl w paranoje, dopatrujac sie mnie w wiekszosci pomaranczowych niepochlebnych slow skierowanych do niego, nawet tych napisanych duzo wczesniej. Ubzdural sobie, ze pisze do niego maile. Ze zakladam topiki. Nono, takie rzeczy to tylko w Erze :D Krucjaty nie prowadze, bo i tak nie pozyskalabym zadnego zlota ani szlachectwa :) Patrze tylko, jak rzeczony facet sie miota i osmiesza. Bo juz dwie z wsciekle przez niego forsowanych domiemanych rzeczy sie nie sprawdzily. Milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×