czy jest sens wiązać się z synem alkoholika?

a z córką? pytam jako osobiście zainteresowana tematem

wedlug mnie syn alkoholika ma wieksze szanse stac sie alkoholikiem niz corka. Corka prawdopodobnie nie bedzie chciala miec w doroslym zyciu nic wspolnego z alkoholem.

no a dlaczego nie...przecież to nie on pije tylko jego ojciec

przepraszam, ale nie rozumiem...:P chodzi ci o podloze genetyczne? spoleczne? psychologiczne??

On nie pije,wydaje się dość sympatycznym chłopcem ale jego aojciec za kołnierz nie wylewa,czasem jest tak że przez 2 tygodnie nie przestaje pić,boje się że syn to może jakos odziedziczyć po ojcu

czy ja nie mam nic wspólnego z alkoholem hmmm zonk genetyka - coś w tym jest mój dziad pił - ojciec sie na niego wkurwiał teraz ojciec pije - ja się wkurwiam co bedzie dalej?

No... może po ojcu odziedziczyć alkoholizm .... hahahaha a Ty po kim odziedziczyłaś ograniczenie umysłowe ?

marzena, rozumem twoje obawy, ale nie ptrafie ci powiedziec jak bardzo moga one byc uzasadnione z jednej strony jest chlopak obciążony genetycznie z drugiej strony mozesz go skrzywdzic odrzucając go moj mąz ma ze mna krzyz panski, wszedzie doszukuje siesymptomów alkoholizmu u niego, tak przez ojca mam

boje się że na przyszłość będzie taki sam

to chyba nie jest dziedziczne...po prostu zależy od człowieka..jedni tez piją ''ba są tak nauczeni'' inni nie piją bo widzą co to zrobiło z człowieka (ojca twojego chłopaka)....to zaobserwuj czy twojego chłopaka ciągnie do alkoholu i jakie ma do tego podejscie

marzenko - mysle, ze niepotrzebnie sie martwisz...nie mozna przekreslac czlowieka i patrzec na niego pod katem rodzicow...

Mój ojciec też dużu piję ale ja jestem abstynentem

i jestes brzyyyyydki

mysle natomiast, ze dobrze ktos powiedzial. ze mozna zaobserwowac jake jest podejscie tego chlopaka do alko?? jesli to jego glowna "domena" to moze byc to zastanawiajace...ale jesli tylko teoretyzujesz na ten temat, to chyba niepotrzebnie....

...bo nic tak naprawdę nie jest z góry przesądzone!!!

powiem Ci coś i pomysl o tym: nie tylko cglopak mial pecha ze ma takieog ojca, to jeszcze chcesz go skrzywdzic patrzac na rodzinę a nie na niego. Nie przekreslaj go na starcie z tego powodu.

znam sie z mężem 10 lat,ponad 5 jesteśmy po ślubie,jego ojciec był alkoholikiem ,z mężem jest wszystko w jak najlepszym porządku :-D

powiem tak, znam pewna rodzine alkoholową: 2 dzieci juz dorosłe - ojciec mega alkoholik. Dzieci anty-alkoholowe, wyksztalcone ale przez cale zycie wychowywane przez alkoholika. Malo tego po ponad 20 latach zycia niemal w piekle(awantury, delirium itp.) , ow alkoholik przestal pic. Nie wiem, czy zrozumial, czy odkryl sens zycia, czy docenil to co ma najcenniejszego - ale nie pije! Cala rodzinka "jakos" przetrwala razem i zwyciezyli :) i pomogli alkoholikowi przestac pic i zrozumiec! Przeszli wiele i widzieli nie jedno, ale caly czas sie wspieraja!!!

Ja właśnie miałam taką sytuację. Ojciec mojego niedoszłego chłopaka zapił się na śmierć, jego matka też nie wylewa za kolnierz. On w zasadzie pije umiarkowanie, ale zrezygnowalam z tej znajomości. Jest inteligentny, błyskotliwy, milutki, ale może byc tylko moim kolegą. Stwierdzilam, że nie będę ryzykowala swojego życia...

corka alkoholika bedzie sie chciala zwiazac z alkoholikiem, serio to mowie :] chodzi o to, ze wyda jej sie, iz bedzie w stanie takowego \"nastawic\", azeby nie byl **ujem, jak tato, albo co :]

ktoś pyta geny: a i owszem mozna być bardziej podatnym na uzależnienia różnego typu, wychowywanie się w rodzinie gdzie jest nałóg też wybija piętno, każdy kto choć trochę czytał o alkoholiźmie wie że często w rodzinach gdzie jest ta choroba występuje różnego typu współuzależnienie, leczy się nie tylko chorego ale całą rodzinę, to dot. także narkomanii co do wzorców rodzinnych, często niestety jest tak,że nawet jeśli staramy się świadomie być inni niż nasi rodzice, podświadomie powielamy ich wzorce zachowań Czy wiązać się z dzieckiem alkoholika ?! nie mówię że nie ale trzeba znać i rozumieć pewne mechanizmy by w porę umieć je dostrzec i uniknąć kłopotów.

"corka alkoholika bedzie sie chciala zwiazac z alkoholikiem", ........"chodzi o to, ze wyda jej sie, iz bedzie w stanie takowego "nastawic", azeby nie byl **ujem, jak tato, albo co :]" przepraszam, ale to chyba zarcik :P nie sadze, zeby zadna corka alkoholika "chcialaby" sie wiazac z alkoholikiem.....