Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora tarczyca

mam problem z tarczycą guzki itd... szukam specjalisty w poznaniu

Polecane posty

Gość chora tarczyca

być może konieczna jest operacja. czy zna ktoś endokrynologa, naprawdę dobrego specjalistę w poznaniu? proszę o info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kassja
Kurcze, ja tez mam guzki i gorace i zimne. I wiesz co mi lekarze-specjalisci mowia? Jedni, ze mam je jak najszybciej usunac, bo to guzki mlodziencze (mam je od 16 roku zycia, a teraz mam 30 lat)i maja 50% wieksza szanse na zezlosliwienie, a drudzy, ze nie mam ruszac ani nawet biopsji robic,zeby sie nie uaktywnilo (a biopsja i tak nie daje pewnosci co do obecnosci komorek rakowych). I ze poza tym wiekszosc osob ma guzki i cale zycie przezyje i nawet o nich nie wie. Odpuscilam sobie, jestem pod kontrola i juz. I tak jak wytne, to sie moga pojawic nowe. ogolnie nie jestem ani za ani przeciw, ale wiedz,ze zdania lekarzy sa bardzo podzielone, lecze tarczyce od 14 lat i wielu endokrynologow spotkalam. Rownierz byly zdania podzielone co do podawania mi preparatow jodu - ze mam od tego skaczace cisnienie. Brak slow... Ale ja nie studiowalam medycyny i jestem zdana tylko na lekarzy, niestety. Radze pokonsultowac sie z kilkoma lekarzami i porobic jak najwiecej baadan... No i powodzenia. Ja nie mam pomyslu na to co z moimi guzkami robic, wiec zostawilam jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Każdy Konował ci powie "Trzeba usunąć " A uwierz mi jak to zrobisz to już nigdy się nie uśmiechniesz z czułości i miłości tylko bo będziesz musiała.Ten wymuszony uśmiech obleje Cię potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie. ja tez bylam u roznych endokrynologow i roznie mowili. ten, do ktorego poszlam panstwowo od razu chcial mnie na stol klasc. prywatnie powiedzial, ze mimo guzkow lepiej nie wycinac. kazal brac tabletki i sie regularnie badac. podobno nowotwory rokuja bardzo dobrze, po prostu wycina sie tarczyce i wiekszosc obywa sie bez chemii itd. tez sie stresowalam, ale teraz juz jakos mniej. tarczycy lepiej nie wycinac. nawet chora to jednak reguluje wiekszosc procesow. jak wytniesz to do konca zycia jestes na tebletkach a tak po kilku latach leczenia mozna nieraz przerwac i jest dobrze. moja siostra leczyla sie 8 lat i juz nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×