Chodziłybyście do ginekologa, który na boku przeprowadza nielegalne zabiegi usuw

ani ciąży? Znam lekarza, który jest uznanym specjalistą, ma wiele pacjentek, ale popołudniami dorabia sobie w tak haniebny sposób, jakim jest usuwanie ciąży. Podejrzewam, że jestem w ciąży, chcę znaleźć lekarza, który poprowadzi moją ciążę i nie wiem, czy powinnam się oddać w ręce specjalisty, który pracuje na boku.

chodzic jako tako - na badania, kontrolnie itd tak, nie widze w tym nic zlego. aborcja byla, jest i bedzie, ktos to w koncu robi. ale na prowadzenie cizy chyba bym sie nie zgodzila, jakas dziwna swiadomosc by mnie ogarnela. z jednej strony facet ma dbac o moje dziecko, a z drugiej zabija je jaiejs pannie na boku:o

a co to za roznica? to,ze przeprowadza aborcje nie znaczy,ze nie umie ciazy poprowadzic...nie badz durna

poza tym to chyba lepiej,ze on to robi w czystym, higienicznym gabinecie, a kobety nie musza chodzic po jakis akuszerkach i znachorkach i potem umierac z zakazenia. Chyba lepiej,ze usunie niechcaina ciaze niz by miala porzucic to dziecko pod smietnikiem

to jest ginekolog. Kilka lat temu usuwanie ciąż to była rutyna na każdym oddziale w Polsce!!! To, jakie on ma poglądy na temat aborcji, czy je wykonuje, czy nie to jedna strona, a druga- to to, że jest specjalistą. To nie jest morderca!!!! Jak kobieta ma podstawy do legalnego usunięcia, to ktoś to też zrobić musi. Nie masz powodu, żeby się obawiać tego lekarza- przecież nie zrobi Ci krzywdy!!!!! Pomyśl, ile on się napatrzył na kobiety, które rodzą, a nie chcą dziecka, oddają, nawet nie popatrzą na dzidzię...przyjął pewnie milion takich porodów...dzieci jak przedmioty!!!!Popieram aborcję. Nikt nie może nakazać kobiecie, żeby chciała i kochała dziecko. Nawet ta z pełną kiesą- pieniądze nie zastąpią nikomu matki i miłości.

Mój ginekolog jak poszłam do niego potwierdzić ciażę (bo okres mi sie spóźniał i test wyszedł pozytywanie) zapytał mnie wprost: "Chce Pani urodzić czy bedziemy mysleć nad innym rozwiazaniem?"... Zdziwiło mnie pytanie bo choc ciaża była nieplanowana to nie byłam juz małotatą tylko 25-letenia MĘŻĄTKĄ!!

Ja chodziłam i chodzę do ginekologa, który usuwał ciążę w czasach, kiedy była ona legalna.

na studiach, pracujący w szpitalu akademickim, wojewódzkim, oficjalnie na zajęciach przyznał się, że jest zwolennikiem aborcji i ją wykonuje. W dozwolonych przypadkach a także, gdy matka dowiaduje się, za poźno że dziecko jest chore, a także w innych. Jak to powiedział: z pacjentką trzeba być na dobre i na złe. Nie zrezygnowałabym z takiego lekarza gdyby moim był, i gdybym wiedziała ze jest dobry. to że usuwa to nie znaczy ze zabiłby moje dziecko.

ojj kobiety !! nie bądzcie naiwne, aż 90 procent ginekologów przeprowadza takie zabiegi. to jest oczywiste

askad ja mam wiedziec co moj lekarz robi na boku? zreszta to jego a nie moja sprawa on tez nie wie co ja robie jak nie jestem u niego

wszyscy to robia ale nie mowia o tym głosno to oczywiste

nie wiem jak moj gin, ale lekarka ktora u mnie odbierala porod dala mojej kolezance numer telefonu zeby zamowila sobie tabletki poronne, pozniej zrobila jej usg i sprawdzila czy wszystko ladnie zeszlo.... :-/ dodam ze w szoku bylam, kobieta b sympatyczna, ok 40-tki, zawsze tipsy zelowe nosila (bylam u niej 4x prywatnie i pamietam), umalowana, wlosy ulozone, w zyciu nie posadzilabym ja o to...

to do laryngologa też nie chodź, bo on czasami usuwa migdałki. Nie mówiąc juz o chirurgu jak coś złamiesz, bo może zamiast wsadzić cię w gips, to amputuje ci kończynę... To, że jesteś przeciwniczką aborcji i że od kilku lat nie pozwala na to prawo w Polsce nie oznacza, że nikt tego nie robi. Poza tym dociekliwość to pierwszy stopień do piekła - pamiętaj o tym :-) Za dużo wiedzieć też czasami niedobrze...

ginekolog można byc rzec dokonuje takich zabiegów. Nawet jesli nie w postaci aborcji-usunięcia żywych plodów, to na pewno abrazji-także łyżeczkowania, ale w przypadku ciąży obumarlej... Wiec cóż...taki zawód...