Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koalamiśś

moje dziwactwa starej panny

Polecane posty

ja meza zgubilam wlasnie, wyjechal w pierony :) Zizi, ja to pic umeim ale nei lubie :) Ktos mi w aucie stlukl lampe, sasiad zawracajac i sie nei przyznaje, strata na 300 zeta a ile niesmaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnica22
A ja mam narzeczonego, który chce się ze mną ożenić, a ja chcę być starą panną. łeee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podniosę...a co..może się ktoś jeszcze wpisze...;)\\ w końcu to forum jest lepsze niż ?Na każdy temat MAriusz Szczygła\" i różne cuda tu się zdarzają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalal lallaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astra, nie marudź,masz stałą pracę. Ale musze Wam się, dziewczęta pochwalić, że ja też mam prace, a dokładnie dwie :) ale tymczasowe... (tak mało płacą, że musze...😭)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Koleżanki! Topik opustoszał.... mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Ja niestety mam się tak sobie, ale wierzę, że mi przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, melduje się, żeby nikt mi nie zarzucił, że Was zaniedbuje. Pracuje 7 dni w tygodniu, a że nie jestem nawykła, to jestem nieco zmęczona... Trzymajcie kciuki abym się przyzwyczaiła :) Buziaczki dla moich uroczych Starych Panien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywa tu jeszcze ktoś czasem? Czy się towarzystwo rozpełzło? 😭 U mnie masakra, śmierć i pożoga. A także chwilowa depresja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colliee
zigi = skad ta depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? czuje sie jak idiotka, że to pisze, ale nie moge sobie ze sobą poradzić. otóż jest pewien samiec... czyli istota płci męskiej, która jednakowoż się nie odzywa już 6 dni... Ja wiem, że to brzmi jak problem podlotka, ale to boli. Nie wiem na czym stoje, a raczej leżę i kwiczę. Nie wiem, co robiś (jak zwykle w takich sytuacjach), nie będę mu się przecież narzucać... poza tym jestem zmęczona pracami obydwiema i nie mogę się zabrać za końcówkę pracy mgr, choć zostały mi symboliczne poprawki i zakończenie. To mnie chyba martwi najbardziej. Przepraszam, że smęcę, ale musiałam się komuś wyżalić. Aha, i nie mam celu w życiu. Jestem żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colliee
zigi= proponuje sie totalnie nie przejmowac kolesiem, jesli sie odezwie nie daj nic po sobie poznac ze sie "stesknilas"lub ,ze jest ci smutno czy cos, a jak sie nie odezwie , to se pomysl , ze to jego strata i tyle, poczym znajdz nowy obiekt mysleniowy:) ZADnej DEPRESJI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
collie, mnie po prostu drażnie, że nie mogę być ponad to to. Jestem dorosłą kobietą i powinnam być w stanie trzymać swoje uczucia w karbach, a tu wielka pupa... Ale dzieki za słowa wsparcia, nie dzwonie i nie pisze :):):) Co najwyzej wysle w sierpniu urodzinowe życzenia, ale też to przemyśle. Zaczernij sie i witaj w klubie starych panien:) Napisz coś o sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no najwaniejsze by nie poprzestawac na tym jednym,na swiecie sa miliony facetów , i gdzies tam napewno jest ten jeden jedyny, tylko trzeba troszke poczekac cierpliwie, moze utknął w jakimś korku czy cos :P ale napewno sie wkoncu pojawi. tak sobie was poczytywałam od samego początku, szkoda ze topik troszke zastygł. O mnie: hmmm ...heheh az nie mam pojecia co napisac... no to moze tak : chYBA mam fobie aspołeczną, jestem chorobliwie niesmiala, zawsze bylam, potwornie zakompleksiona,wiecznie na diecie ;P facet- brak, i w moim przypadku jest raczej nie mozliwe by to sie zmienilo :P ale no coz... koty - brak -boje sie kotow po pewnym zdarzeniu z dziecinstwa =moja wina :P charakter: w tłumie- cicha jak mysz koscielna, niesmiala,nudna, chyba najbardziej niesmiala osoba na mojej uczelni :P , malo komunikatywna,wogole mam problemy z ładnym wysławianiem sie w większym towarzystwie, przewaznie moje wypowiedzi brzmia jakbym sylabowala wyrazy pokoleji, masakra :P w domu- masakrycznie zywiołowa, żartująca, zero problemów z wyslawianiem sie , 1000 pomysłow na minute,itd... mam stos kosmetykow, ktorych nie uzywam,ale co rusz kupuje nowe mając nadzieje, ze przemienią mnie w księzniczke (taaa jasne... :P ) sie rozpisalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu bywam, tylko rzadko, bo ciągnę dwie prace. Miałam nadzieję, że pomoże mi to i przestane myśleć o tym, jaka jestem samotna, ale tak nie jest. Wszędzie naokoło słyszę tylko o ślubach i mam tego po dziurki w nosie Jutro jeszcze się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny Przeczytałam dokładnie, co napisałyście i tak się zastanawiam nad swoimi dziwactwami. Może nie jest ich dużo, ale cosik tam jest ;) Moim dziwactwem, w odróżnieniu od waszych, jest to, że ja niczego nie kolekcjonuję, nie zbieram, a wręcz jestem mistrzynią praktyczności :( - mam akurat tyle, ile potrzebuję. Jestem maniaczką porządku :-P Poza tym kupuję tylko biustonosze jednej, od dłuuuuugiego czasu, firmy ;) Kota jeszcze nie mam, ale od dłuższego czasu mi tak chodzi po główce, żeby jakiegoś przygarnąć ;) Nie wiem, co jeszcze, jak mi się przypomni, to napiszę :) A czy w związku z tym przyjmiecie mnie w wasze szeregi ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️nowa kobietko ;) przyjmuję Cię w nasze szeregi, ostrzegając, że na tym topiku na pewno dostaniesz kota...o ile jeszcze go nie dostałaś...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za przyjęcie 🌼 Kota - takiego prawdziwego, żywego - jeszcze nie ma :( Natomiast takiego innego, takiego, wiesz jakiego, to już dawno mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno - nie wyjdę z domu bez umytych włosów :-P Bez makijażu tak, bez umytych włosów - nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze pomarańczowy
no doszłam do konca topiku!! a tu panienki wybyły! ja panienka nie jestem - bo mężą miałam (sama dałam zycie i chowam małego trutnia - synek ma 7 lat i uwielbiam go!!), ale fajnie się was czyta !! poza tym mam 28 lat straciłam kilka dni temu naszego kicia (mojego i syncia). Mam mnóstwo dziwactw,i wogole... mam ostatnio doła bo odczuwam brak mężczyzny a tak długo budowąłam swój śaiat tylko z synkeim... ech szlag by to trfaił Zizi (moge sie tak zwracać?0 wiem co czujesz odnosnie faceta- nie cierpie byc czekająca bądź tęsknąca....chce czuć i być samowystarczalna;-))))) I BĘDE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×