Kto zarabia 2 tyś i więcej na ręke ?

Co robicie ? Ile macie lat ? Bo pomimo, że mieszkam w Poznaniu nie znam tutaj nikogo kto by tyle zarabiał, a to podobno średnia płaca w moim mieście :/

Moj maz zarabia duuuzo wiecej, ma 33 lata i ma swoje firmy, a oprocz tego troche na lewo robi. Na legalu to ciezko na poczatku tyle zarobic kobiecie przynajmniej.

Pracy w Poznaniu pełno : roznoszenie ulotek , praca w jakiś fabrykach za 5 zl/h, ekspedientki i tym podobne prace.... Ludzie sie chyba uczepili dobrych posadek i nigdy mlodych nie dopuszcza...

oligarchy i cwaniaki chca z nas zrobic tania sile robocza, ale spoko jeszcze zawisna szubienice...

mam 36 lat, jestem kobietą, pracuję w państwowej firmie i zarabiam ok 2500 zł na rękę (w małym miasteczku)

Ja -nauczyciel mianowany, germanista-etat+ nadgodziny w LO, dodatkowo w weekendy LO dla doroslych, tlumaczenia. Ponad 2,500 na miesiac.

biszkopcikowa>>> to czego uczepiłaś sie posadki i młodej gąsce ustąpić nie chcesz???? :-D eh młodzieży, młodzieży..........:-D

tłumacz , asystentka - 5000 pln netto zachodnioeuropejska mała firma

matko jedyna// - jesteś małolat (a) albo nienormalna - mam odstąpić posadkę w kwiecie wieku? nie jestem ani stara ani nienormalna - popracuj nad sobą i swoim wykształceniem, a nie obijaj się po gimnazjum

Łapię się ;)

są dwa wyjąsnienia...albo obracasz się w srodowisku akademickim (ludzie robiącykolejne doktoraty i pracujący na uczelni)...albo ludzi ktorzy nie maja pomysłu na karierę zawodową...kropka.

a powinienem, ale w moim mieście nie ma dla mnie pracy :-(

DLA CIEBIE A KIM JESTEŚ Z ZAWODU? OBIBOKIEM?

2000zl na miesiac? czy euro? zarabiam 4000 euro na miesiac i wcale nie jestem bogaczem

nie biszkopcikowa, jestem też po trzydziestce, a ty widocznie nie zauważyłaś ironicznego tonu mojego postu :-0 to było naśmiewwanie sie z rozumowania autorki, która tak właśnie by chciała :-D

A t przepraszam, nie "załapałam" żartobliwego tonu. Mam 3 fakultety i umiem korzystać z tego co sie nauczyłam, do tego moja dyspozycyjność nie jest bez znaczenia czasem muszę popracować 16 godzin w ciągu dnia. Ale opłaca mi się, jestem zadowolona i nie czuję się wykorzystywana no i ... nie ma u nas mobbingu :)

3 tys na reke, w małym miasteczku, jestem kobieta i lubię moja pracę :) mgr farmacji

Wkurzają mnie takie cwaniary co połapały posadki krótko po 89. Ciekawe czy teraz byście były takie mądre , teraz wielkie giroj z nich bo doświadczenie mają... ja już mam bilet. Same pracujcie za 800 zl

biszkopcikowa - czy fakultety to to samo co inne kierunki studiow na uczelni czy nie? Od dawna mnie to gnebi i nikt nie potrafi mi powiedziec.

flufi...jakie cwaniary? załatwiły sobie "inne czasy"? przypadek i tyle..a ty nie musisz nikogo obrażać. jedź.droga wolna

3800

no to się wpiszę :P

Ja od jutra zaczynam za 480zl prace. Kurwa no...:o

przez grzeczność by nie pouczały. Dlaczego ludzie wyjechali ? Bo w Polsce są szklane sufity nie do przebicia.

Fakultety - albo robisz jednocześnie dwa różne kierunki na tej samej uczelni, albo robisz podyplomowe (kiedyś to miało sens i znaczenie, bo były tylko studia magisterskie, nie było licencjatów). Mam magisterium z dwóch kierunków i podyplomówkę 5 semestralną (prawie tyle co licencjat) dające następne, niepokrewne z poprzednimi, kwalifikacje. Do tego co zazdrości tym co znaleźli pracę pod koniec 90 tych lat - przeprowadzałam się kilka razy, szukałam pracy na własną rękę bez "znajomości", byłam na bezrobotnym, mam malutkie dziecko, nie mam męża, bo zmarł, a przeprowadzki były w rózne strony Polski, ostatnia ok 400 km, nie mam blisko rodziny, nie mam mamusi ani teściowej co mogą mi pomóc przy dziecku, a jednak mi się udało wszystko połapać.... tego Wam też życzę

a po co miec 5 fakultetow wystarczy jeden a dobry i potem tylko rozwijac sie zawodowo? W naszym kraju ludzie na sile studiuja kierunki po ktorych nie ma pracy. Napiszcie co studiowalyscie bo ta osoba co studiowala farmacje nie narzeka

Nie pod koniec tylko na początku lat 90. Słucham tylko opowiadań koleżanek co gdzieś pracują i są tłamszone przez właśnie panie w wieku podobnym do twojego, bo jeszcze okaże się, że młode więcej umieją.... Tak widzicie przyszłość?

biszkopcikowa - ja robie licencjat, to dopiero jak bede robila magistra to mam robic z 2 kierunkow i wtedy bede miala 2 fakultety? Fajnie, ze tak Ci sie udaje mimo przeciwnosci losu. Ja tez mam problemy osobiste, ale mi tak dobrze sie nie wiedzie pod niektorymi wzgledami wiec zazdroszcze.

Ja studiuje finanse i rachunkowosc - wiem, ze to przyszlosciowy kierunek. Mojej kolezanki matka zarabia okolo 4000 zl.