Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandraaaa24

nie potrafie o nim zapomniec, czy tak bedzie zawsze?

Polecane posty

Gość sandraaaa24

On mnie odrzucił. Rozkochał, zdobywał ponad rok. Póxniej przespał sie ze mną i po prostu olał. To typowy dupek. A ja mimo ze mam chłopaka który bardzo mnie kocha, który zrobiłby dla mnie wszystko - nie potrafie zapomniec o tamtym. On sie odzywa czasem, wysle smsa, zapyta co słychac itd.Tesknie za nim. Jak zapomniec? Nie potrafie normalnie funkcjonowac. Mysle o nim cały czas, płacze i jest po prostu fatalnie. On był zły, potrafił jednego dnia ze mna spac a drugiego dnia zwykłe "czesc" na ulicy jak mnie mijał. Myslałam ze zapomne, poznałam kogos, jestesmy razem itd. Ale wczoraj go widziałam, szedł usmiechniety z jakąś dziewczyna. Nie widział mnie. A ja cieprie :(. Jak zapomniec? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
chyba nie da sie zapomniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
nauczke za co? przeciez dziewczyna nic nie zawinila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
ale to dupek. mam cudownego chłopaka a ja mysle o tamtym :(. To chore:(. A jak Twoja sytuacja wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
Summaries jaka nauczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
sandra, mnie tez kiedys taki zostawil. to bylo dawno temu, ale ciezko zapomniec. mam tak samo jak ty, cudownego faceta i bardzo go kocham. tamten jednak siedzi mi w glowie i czasami o nim mysle, moze to dlatego ze mnie po prostu rzucil. bo wiem, ze na pewno go juz nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
to nie jest nudziarz. To nie ejst typek "szarej myszki". Jest normalny, ma znajomych, ma powodzenie, lubi sie wyszalec. Ale poprostu mysle o tamtym. Musze sie wyleczyc. Musze zrozumiec ze tamten był zły, ze mnie wykorzystał. A on zaczął swoje gierki ze to moja wina. Bo znalazłam sobie kogos. Ale na co miałam czekac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
ja tak mam jaaa -------- a macie jakis kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
najgorsze jest to, ze on mnie rzucil bez slowa i potem sie nie pokazywal. jak zobaczyl, ze mam fajnego faceta o niebo lepszego od niego i jestem z nim dlugo - nagle mu sie cos odwidzialo i zaczal mnie prowokowac, ze niby to on mnie ciagle kocha bla bla. ale zapomniec sie nie da, ja probowalam wiele razy i mimo ze juz nic nie czuje (jedynie zlosc) to wymazac go calkiem z mysli - nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
kontakt? hmm niedawno byl, ale on wyjechal za granice i przyjezdza czasami do domu wiec sila rzeczy sie widzimy. wtedy mnie prowokuje. staram sie wiec go nie zauwazac, ale nie zawsze wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
aaa tak w ogole ten "moj" jest taki sam jak twoj - typowy dupek, co to nie on. imponowal mi tym zawsze bo byl najsilniejszy, najprzystojniejszy i w ogole naj. ale dzisiaj widze, ze sloma mu z butow wystaje i szkoda, ze tego nie widzialam wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
czyli bardzo podobna sytuacja do mojej. Tylko ze my nie bylismy para. Spotykalismy sie jednak, codziennie wychodzilismy razem, jezdzilismy na wycieczki, na basen, do kina, na piwo itd. jak para. I wkoncu sie przespalismy. Pozniej byłam tak zakochana ze wystarczyło ze on odzywał sie raz na miesiąc i pytał czy sie spotkamy a ja biegłam. Spałam z nim i na drugi dzien milczał. I tak w kółko. Zrozumiałam ze to bez sensu, ze sie wykoncze. On mna manipulował. Jak przestawałam sie odzywac to dzwonił, pisał, zapraszał gdzies. A jak sie na nowo odzywałam to milczał. Chyba jestesmy w podobnych sytuacjach :/ Ile u Ciebie to juz trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
no caly sek w tym, ze nie bylismy oficjalnie razem. bylismy za mlodzi, zeby wtedy tak myslec. a jakie bledy sie narobilo, szkoda mowic :( u mnie to troche jest zagmatwane, bo ciagnie sie historia od samego przedszkola. wszyscy nas kojarzyli w pare, chociaz nia nie bylismy do samego konca. ciagnelo sie to cala podstawowke, poczatek liceum... od tamtego momentu jak mnie "rzucil" - minelo 8 lat. a ja ciagle pamietam, jakby to wczoraj bylo. sama nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
on byl zawsze ten najgorszy a ja ta, co go trzyma w ryzach. bo wlasciwie tylko mnie mial na wzgledzie. z nikim sie nie liczyl. myslalam, ze swiat zmienie ale nie wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
To straszne, mamy fajnych facetów, a ciagnie nas do tamtych :/. U mnie to jest swieze, minęło 10 miesiący. Wiec moze mam szanse :). U Ciebie az 8 lat. Nie wyobrazam sobie. Początki pewnie były straszne, co?> :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
Summaries --------------- kochałas kogos kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
co jest grane zorientowalam sie od razu. to nie jest tak, ze mnie do niego ciagnie. nie ciagnie, nie mam ochoty z nim nawet rozmawiac - ja tylko nie potrafie zapomniec tego, co mi zrobil. a jak widze te maslane oczka i slysze teksty, ze chce pobic mojego meza (bo juz meza :)) to mnie szlag jasny trafia. chociaz nie wiem, co bym zrobila, jakby uruchomil ten swoj "urok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
Summaries --------------- o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
sandra - ignoruj tego kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
ja tak mam jaaa ---------- chyba tak bedzie lepiej, po prostu ignorowac :). No własnie najgorsze jest ze oni mają jaką moc :) hehe. Ja tez nie wiem co bym zrobiła, jakby zaczął na nowo "mnie zdobywać". pewnie bym uległa. Ale on juz nie zdobywa. teraz zdobywa inna :/. Nie wiem co zrobic zeby zapomniec. Chociaz jak czytam Twoja historie to zaczynam myslec ze nie da sie zapomniec. Współczuje Ci, 8 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandraaaa24
ja tak mam jaaa------------ jestes jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam jaaa
bo sie nie da zapomniec, tak uwazam. i do teog mozna ulec zludzeniu - ze ten gosc to "ten jedyny" podczas gdy z idealem nie ma nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×