Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aris_84

ponczochy we wrzesniu?czy sandalki i bez poncoch?

Polecane posty

Gość aris_84

Witam wszystkich, mam pytanie wychodze zamąż we wrzesniu tego roku, a dokladnie 8. wiec bedzie na pewno jeszcze bardzo cieplo (chyba ze pogoda zrobi psikusa i bedzie zupelnie na odrót). ale zakladając ze bedzie to cieply wrzesien zastanawiam sie jak to rozwiązac, czy w tak cieply dzien zakladac pończochy i na to pantofelki, czy sandalki i bez pończoch. no ale z drugiej strony chyba nie wypada isc do ślubu w pieknej dlugiej sukni i bez ponczoszek ale w sandalkach na obcasie, bo sandalki i do tego ponczochy to juz zupelnie odpada. dziewczyny co radzicie, macie jakies propozycje, a moze pomogą te które braly slub w okresie letnim. nie chce tez kupowac dwoch par butów pantofelków i sandalków bo wiadomo ze i tak jest male prawdopodobienstwo ze gdzies je jeszze poxniej zaloze, a szkoda wydawac tyle kaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!Ja biore slub tydz. przed Toba i kupiłam pończochy, ale buty mam kryte, tzn. zakryte palce i piety...Sa ponczochy bez szwo na palcach, wiec moze takie rozwiazanie...??Moim zdaniem troche glupio by to wygladalo, biala suknia i bez ponczoch czy tez rajstop, choc powiem Ci szczerze, ze w sumie i tak tego nei widac pod suknia, chyba ze na oczepinach:)Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
dzięki za odpowiedz, ja kupilam ponczochy bezszwowe, ale i tak wydaje mi sie ze bedzie to glupio wyglądalo: ponczochy i sandaly, a znowu bez sandal to chyba tak "golo", a buciki masz ze szpicem czy zaokraglone? ja szukam takich a1la balerinek na obcasie(chodzi mi o przód) ale nigdzie nie moge takich dostac, bo boje sie ze szpic bedzi mi zachaczal o halke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam buty z czubem. A tych butów, których ty szukasz widzialam kiedys w Dechminie (nie iwem czy tak sie to pisze:) )Ja mam swoje na małym obcasiku, tzw. grzybku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
dzięki dziewczyny za podpowiedzi, ja powiem szczerze ze mi tez podobaja sie te buciki z czubem, bo noga smuklej wyglada ale boje sie ze będą haczyć, groszku dziekuje za stronkę wlasnie sie zastanawiam nad tymi bucikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do groszek
ale kochanie, twoje buty to na 100?% nie są szpice ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do groszek --- > ale ja butów jeszcze nie mam. Nawet jeszcze nie zaczęłam szukać. I na 100% będą szpice, czuby ...jak kto woli. Link wkleiłam dla koleżanki, która poszukuje butów okrągłymi czubami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że powinnaś ubrac pończochy nie dlatego że głupio czy nie ale dlatego że jak włożysz buty na goła noge to podczas tych całych tańców nieźle możesz sobie obedrzeć a to będzie ból i zero konfortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
ok, dziekuje wszytskim za rady, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komfort się pisze
:O i mówi też Co do linka z allegro. widziałam identyczne buty na bazarku za 60 zł. W szpic i okrągłe. Swoje kupiłam za 50, mysle, ze nie ma co na buty na jeden raz wywalac niewiadomo ile kasy. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli buty są ze skórki, to wcale nie na jeden raz. Ja do cywilnego kupiłam buty w szpic, kolor ecru i nadal je wykorzystuję. Ubieram chociażby do jeasnów i białej bluzeczi, albo do takiej zwiewnej białej spódniczki. Ja swoich ślubnych butów napewno nie wykorzystam tylko raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponczochy
ja bralam slub w sierpniu i mialam ponczochy i zakryte buty,bez ponczoch i w sandalkach raczej nie wypad, musi byc elegancko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandalkowa
Wychodzilam za maz w kwietniu, mialam bardzo eleganckie sandalki na wysssoooookkkkkim obcasie, z krysztalami Svarovskiego, oczywiscie stopy bose, ladny french pedicure. Pasowaly do calosci wygladu poniewaz mialam sukienke typu rybka. Nie widze z kolei takich butow do sukien na kolach, w stylu ksiezniczki - mysle, ze do takich lepiej zalozyc kryte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie to jest to........
kobieta przy ważnych oficjalnych uroczystościach musi mieć buty zakryte i pończochy lub rajstopy -to wymóg . choćby było 40 stopni niestety!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandalkowa
A gdzie jest napisane, ze kobieta MUSI miec zakryte buty przy waznych uroczystosciach ???? Upsss... I jeszcze ponczoszki :) Naprawde jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
niestety MUSI i ja popieram. Biorę ślub 1 wrzesnia i również nie moge sobie pozwolic na sandałki. No kurcze zastanowcie się kobiety!!! Suknia egenacka a Wy sandałki chcecie? Eh... są gusta i guściki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandalkowa
Niestety, link nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bEnEk
kurna załużcie gumofilce a nie sie tu wykłucacie. pierwsze słysze żeby panna młoda była w sandałach ale jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandałki się nie nadają do sukni ślubnej, może czasem nawet pasują do kiecki, może są najpiękniejsze, ale ranga sytuacji nie pozwala :) Wyczytane w podręczniku savoir vivre - paluszki mają być zakryte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwaśnieska
Chemical, już Cię lubię, bejbe ;) Wg. przesądów but powinien być również z krytą piętą. Ale zostawiając przesądy sama uważam, że but musi być elegancki, ale elegancki stosownie do rangi święta. W sandałkach można pójść na koktajl organizowany na wyścigach konnych, ale nie na swój ślub! Jeszcze trochę i zacznie jedna z drugą przebąkiwać o ślubie w dresach z koronką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandalkowa
Polska zazwyczaj zasciankowe opinie wyglasza. Ale co tam... Niech kazdy robi jak chce !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kfaśnieska
Słoneńko, tu JEST Polska, czy ci się to podoba, czy nie. A zaścianka poszukaj sobie w przepastnych czeluściach swojego gustu. Może ci się wydawać, że jesteś elegancka w tych swoich sandałkach do sukni ślubnej, ale wg. mnie jest to po prostu prostackie. To tak jak białe skarpetki do garnituru VIPa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandalkowa
Oczywiscie, ze tutaj jest Polska, a ze troszke zasciankowym krajem jest, to juz nie moj problem. Na calym swiecie panny mlode nosza rozne buty, w zaleznosci od tego co bardziej pasuje do sukni. I tym sie rozni Polska - zasciankowa, pozwole sobie uzyc tego slowa raz jeszcze. Bo chocby nie wiem co, trza byc w butach na weselu !!! I to w dodatku zakrytych !!!! Zeby nie wiem co, koniec, kropka. Oto polska mentalnosc. Otwartosc na zmiany zerowa. Ale tak POLSKA tradycja nakazuje. Buuuuhhhhhaahhhaaa :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×