Nie znosze dzieci i nawiedzonych matek polek- kto tez tak ma??

no ja jestem starą panną wg tych stereotypów przecież 23 lata i co - jeszcze nie zbrzuchacona??? taki wstyd!!! a mimo żem stara panna to chłopa miałąm ostatnio.... 2 dni temu :P

a wtedy topik zdechnie, i wszysrkie owoce i soczki pójdą się powyżywać w swoim fascynujacym życiu zamast na nudziarskim forum pełnym ograniczonych mamusiek :P

Ale też nie demonizujcie. To, co się robi w życiu nie jest zależne od dzieci. Tylko trzeba mieć mózg. Moja mama robi karierę od lat, nie przeszkadzają jej w niczym dzieci. Ot, po prostu są. A nawet od lat jej pomagają- nastawią pranie, uprasują, zrobią obiad i posprzątają w domu, bo ona nie ma na takie rzeczy czasu i jej to po prostu nie interesuje. I problem tego, ż epo urodzeniu dziecka się siedzi nad pomidorówką i dorzuca do pralki przez kolejne 30 lat nie wynika z posiadania dzieci, tylko z tego, jakie się ma podejście do życia i na co kogoś stać.

Powiem Tobie - masz bardzo zdrowe podejscie, szkoda ze jestes w mniejszosci...

Ja tam nie mam nic do dzieci, ani do matek. Po prostu sama nigdy nie chcialabym miec dzieci, przynajmniej narazie, a jak bedzie za kilka lat to zobaczymy. Ale nie czuję ani do dzieci ani do ich matek nienawisci :)

do powiem tobie---> mi również podoba się Twoje podejście,oby więcej kobiet posiadających dzieci myślało tak jak Ty

ja mam meza, dziecko, pracuje, wychodze ze znajomymi i jakos nie widze sie w roli matki polki siedzacej tylko w kuchni. dzieci lubie bardzo dlatego je posiadam ale mam kolezanki ktore tz sa bezdzietne i sa ok. zreszta posiadanie potomstw to sprawa osobista. ci co chca miec dzieci je robia, ci co nie chca ich nie maja. dlatego nie rozumiem celu topiku--wyzycie sie na kims?

cel tego topiku jest jeden: poczucie się lepszym :) ps. nie mam dzieci

topik dotyczy NAIWEZONYCH MATEK POLEK, a nie matek inteligentnie ukladajacych sobie zycie z dzeickiem, mezem i kariera zawodowa ;)

i dzieci zapomniałaś dodać

Szczesliwa, najwidoczniej nie jestes nawiedzona i takze masz zdrowe podejscie do sprawy posiadania dzieci. Do takich matek nikt nic nie ma. Tu chodzi o nawiedzone matki polki, ktore mysla, ze ich zycie jest wiecej warte tylko dlatego, ze posiadaja dzieci, a bezdzietne kobiety sa puste i zalosne. Na poczatku topic byl o niecheci do posiadania dzieci, ale matki polki wkroczyly i zaczely zalosnie sie podszywac i wyzywac. Nie ma to jak wysoki poziom...

Zauwaz takze, ze topic zostal zalozony w dziale zycie uczuciowe, bo na macierzynstwie, sepy by nas zjadly:)

moje macierzyństwo jest dla mnie szalenie ważne i wiaże sie z odpowiedzialnościa za drugiego człowieka , mój świadomy wybór , uważam jednak że chcę przeżyc aktywnie życie tak aby nigdy niczego nie żałować , chciałabym takze abym nigdy nie omyślała że moje wybory życiowe w jakis sposób mnie ograniczały , jestem mamą , kobietą , szefem itd. mój syn nie widzi mnie zanidbanej , umordowanej z wiecznymi pretensjami do świata bo jestem zmęczona i udaje mi sie to pogodzić wszystko pomimo tego że sama wychowuje syna, nigdy tego nie żałowałam , pozdrawiam was i życzę również spelnienia w życiu takie jakie same sobie wybierzecie

przestań chrzanić powtórze po raz kolejny. i wara ci od kobiet które sa szczęsliwie poświecając sie dzieciom, bo ich egzystencja ma przynajmniej jakiś sens a twoja pustaku? czemu służy? jaki wkład ty wnosisz poza durnymi wpisami tutaj?

Ja rowniez pozdrawiam:)

dokładnie.Mi też bardzo podobają się takie konkretne babki ,które mimo,że mają dziecko to potrafią korzystać z życia,ale takich jest mniej.Większość to te sfrustrowane kobieciny,których życie sie skończyło w momencie zajścia w ciąże.Teraz to tylko pieluch,pomidorowa,uprać śpiochy,schabowy,pozmywać gary,nakarmić,przewinąć....itd.

soczku a wlasciwie, to ty jestes pusta jak dzwon skoro twierdzisz, ze egzystencja bezdzietnych nie ma sensu, a dzieciatych tak. Bezdzietne kobiety dbaja o swoj rozwoj i ich jakosc zycia jest bardzo wysoka. Jedynym celem wiekszosci dzieciatych sa ich dzieci i to wlasnie ich zycie jest PUSTE.

ja tez pozdrawiam bo miło poczytać taką wypowiedz:) do soczku a właściwie--->nie będę komentowć,nie podoba się ten topik-to papa. truskawka skąd jesteś?

ja mam dziecko - bo JA tego chcialam a nie dlatego bo to jakas misja spoleczna. Kocham je szalenie i lubie poswiecac czas mojemu bablowi ale tak samo jak lubie przebywac z nim lubie tez wiedziec co sie dzieje w swiecie. Pracuje, lubie wychodzic ze znajomymi, w moim otoczeniu sa zarowno mezatki imatki jak i osoby bezdzietne i single. temat dzieci przy spotkaniach nigdy nie jest poruszany. Posiadanie dzieci dla mnie to sprawa indywidualna. To normalne ze kazdy ma swoje cele i dazenia. szanuje zarowno kobiety co sie chca poswiecic domu i rodzinie jak i kobiety stawiajace na kariere zawodowa.

truskawka :"NIe zdawalam sobie sprawy, ze matki moga byc tak plytkie i glupie. To jest po prostu przerazajace. " rozumiem ze o swojej matce tez tak uwazasz?

taaa... życie bezdzietnych kobiet nie ma sensu może je od razu zutylizować - po co mają marnować powietrze które można przeznaczyć dla matek polek wyobraź sobie że dla niektórych ludzi życie ma sens samo w sobie i nie potrzebują do tego zewnętrznego celu (np. przekazania swoich genów) życia ma cel w życiu a nie poza nim

truskawko - a co komu po twojej jakości zycia? pójdziesz do piachu razem z ta jakością i tyle po tobie pozostanie

Czy ja napisalam, ze 100% matek jest plytkich i glupich? W tej chwili jestem w Polsce(trojmiasto), ale mieszkam od pewnego czasu we Francji.

truskawka, ja ogólnie rzecz biorąc nie lubię nawiedzonych i postrzegających swój styl życia i system wartości jako krucjatę. Bezdzietne nawiedzone są równie irytujące jak dzieciate nawiedzone, nawiedzone feministki nie mniej głupie, niż kury domowe opanowane mesjanizmem ogniska domowego. A zacietrzewione karierowiczki nie są dla mnie w niczym lepsze, ani szczęśliwsze od pań \"przy mężu\", które uważają swoją pozycję życiową za jedyną dobrą opcją dla prawdziwej kobiety. A nawiedzeni faceci? Uważasz, że są bardziej \"łatwostrawni towarzysko\" od kobiet? :D Niech każdy żyje jak chce i da żyć innym :)

nielubiędziecizlinczujciemnie ...zamiast sie tak wsciekac przeczytaj uwaznie temat i pomysl ze posiadanie dzieci to sprawa osobista. ty nie chcesz ich miec - to ok ale uszanuj takie co dzieci chca miec. zauwaz ze wiele kobiet pomimo ze dzieciate nie wylaczaja sie z zycia towarzysiego i pracy. ja mam dziecko a mimo to pracuje, jestem zadbana i lubie wychodzic ze znajomymi. mam kolezanki matki i kolezanki single bez dzieci i wszyscy jakos sie dogadujemy bez wmawiania filozofii o tym cco powinno byc w zyciu najwazniejsze dla kobiety. to normalne ze kazdy moze miec inne priorytety

moja jakość życia jest ważna dla mnei a nie dla ciebie każdy pójdzie do piachu łącznie z tobai twoimi dziećmi liczy się to co jest tu i teraz wiem że takie podjeście nie mieści się w głowie nawiedzonycm matkom-polkom ale nie martwie się - w głowie NIC nie musi wam się mieścić ważne żeby odpowiednie rzeczy zmieściły wam sie w cipach bo to jest sens waszego życia

NIe rozumiem, czy ja sie urodzilam dla innych ludzi?? To jest moje zycie,zyje dla siebie i staram sie tak zyc, aby byc szczesliwa. Kazdy jest odpowiedzialny za swoje zycie, nawet matki. Dzieci w pewnym momencie wyjda z domu, nagle zostaniesz sama ze swoim zyciem i co zrobisz??

do szczęśliwje ja nie piszę to takich osób jakie opisałąś piszę do tych nawiedzonych macierzyństwem które nazywają mnie szmatą i pustakiem dlatego że nie mam dzieci pewnie rozszrpały by mnie na strzępy gdyby wiedziały ze nic i mza to nie grozi

Ondyna, to jest forum, a na forum czlowiek porusza rozne tematy. W realnym zyciu nie rozpoczynam z ludzmi rozmow o dzieciach i nie informuje ich o moim stylu zycia. Niestety zauwazylam, ze coraz czesciej jestem pytana o dzieci(mimo iz jestem mloda) i nie potrafie tego zrozumiec.

tylko piszesz z taka wsciekloscia ze albo chcesz sie wyzyc za to albo stanowisz przeciwna strone matek polek- zacieta karierowiczke ktora jedyyne o czym moze gadac to jej zycie i kariera zauwaz ze w zyciu kkazdy ma prawo do swych wyborow i nalezy je szanowac. jedna bedzie wolala dzieci i dom a druga kariere i nie zmienisz tego.