Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość recydywista

siedział ktoś z was w pierdlu?

Polecane posty

Gość Bratek tak
mignonetteeeee chyba troche przesadzilas... Nikomu nie mozna zyczyc smierci, wez sie zastanow troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to były 3 koszmarne lata
Anna a twój mąż za co siedzi? za niewinność????:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Pewnie za kaucja do czasu wyroku Cie nie puscili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka37
ja ci radze zebys niepisal takich topicow,chodzi mi oto ze niepowinienes sie nakrecac,zapamietaj nauczke ale niewspominaj tego teraz na kazdym kroku to cie zniszczy zacznij zycie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Wiesz co nie pisz w ogole jak nie wiesz w czym rzecz:o Nie skomentuje w ogole, zreszta jest w areszcie sledczym nie w zakladzie karnym:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfhifueprlugy
wiesz kiedy będziesz naprawdę "zresocjalizowany" i oczyszczony z tego co zrobiłeś? jak przeprosisz tych których skrzywdziłeś i zwrócisz to co ukradłeś... zmieniaj się zmieniaj.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka37
moj maz tez kiedys siedzial,dlamnie to byl koszmar,czekaja jeszcze z grupa na sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Roumiem. Za takie przestepstwa jak napady to chyba za kaucja nie zwalniaja? Dobrze, ze masz to juz za soba. Wez sie w garsc i bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to były 3 koszmarne lata
w areszcie śledczym też się za niewinność miesiącami nie siedzi... w areszcie śledczym przebywają ci, co do których nie ma prawomocnego wyroku, ale zostali uznani za niebezpiecznych i tak odizolowani od reszty społeczeństwa, aby je chronić. więc..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Milenka moj maz za kaucja niedlugo wychodzi. I tak go nie skaza, bo zostal zatrzymany do wyjasnienia sprawy odcisku palca, ktory znalezli w samochodze przestepcow. Zatrzymali go po pol roku jak do przestepstwa doszlo, gdzies byl odcisk i nic juz nie maja wiec ma wyjsc. Tamci siedza wszyscy i nie maja mozliwosci wyjscia za kaucja. A Twoj za co byl zatrzymany i po jakim czasie wyszedl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Hehe nie do konca masz racje, radze troche doczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Zreszta jak nie wiesz jakie ludzie maja sytuacje to w ogole sie nie wypowiadaj, ze tylko winni siedza bo to nieprawda. Moj znajomy ma firme, ktora jest wzywana do uszkodzen aut i je transportuje w dane miejsce. Siedzial ponad pol roku bo przetransportowal auto w ktorym byly papierosy. Nie znasz zycia wiec nie generalizuj jak nie bylas w takiej sytuacji badz nie znasz ludzi ktorzy mieli do czynienia z aresztem czy zakladem karnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka26
mój facet też siedział...:( 2 lata....dla mnie to był koszmar bo synek był malutki,jemu też dobrze tam nie było,ale ten czas i wszystkie fakty już po pokazały mi,ze nie jest niczego wart...a ja na niego czekałam jak głupia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
malinka wspolczuje:( Zle Cie traktowal? Moja kolezanka ma takiego meza co siedzi od wielu lat tak na okraglo. Co wyjdzie znowu siedzi - typowy bandzior za napady, wymuszenia itp. Ma z nim dziecko to siedzi przy nim, a on ja tlucze itp.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góral z gór
Anna 3maj sie. Moj kumpel w areszcie spedzil kilka miesiecy, bo szef firmy w ktorej pracowal wpadl za przekrety i oczernil pracownikow, ze niby mu pomagali za duza kase, a nikt o niczym nie wiedzial. Dopiero wyjasnilo sie po 9 miesiacach, ze facet cos kreci, byly zeznania wszystkich swiadkow i pracownikow. Chlopak przezyl pieklo. Czasami tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny Antoni
siedzialem 4,5 roku za dziesione , ktora wywalilem na staruszce 80 letniej krdnac jej 14,80 i dwa kilo ogorkow do kiszenia. oraz za zlamamie babci reki i nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka26
Annnnna----nasz zwiazek od początku nie był idealny bo on miał władczy charakter i trudno mu było żyć w zwiazku a tym bardziej nie rozumiał czegoś takiego jak partnerstwo... ciezko z nim się żyło,ale kochałam go nad życie...dałabym się za niego ukrzyżować...:( jak tam trafił to dla mnie skończyła się normalność i spokój..ja wtedy nie żyłam..umierałam w mękach..i tak powoli....schudłam tak,ze brak słów....tylko kawa i papierosy bo jedzenie jak brałam do ust do żułam i wypluwałam..tak było ,że pierwsze pół roku...nie byłam w stanie żyć a musiałam wychowywać nasze dziecko....jego rodzice dodatkowo mieli mnie w dupie i tylko mama z siostrą trzymały mnie przy życiu no i ta myśl,że jest synek i że on kiedyś do nas wroci i,ze znów nasza trójka bedzie w komplecie.... wiedziałam,że zadaje sie z takimi,z którymi nie powinien,którzy swoje rodziny mają gdzieś...no niestety.... jak siedział dochodziły mnie różne słuchy o jego romansach....a on???wiadomo,ze tylko ja i dziecko,ze on wszystko przemyślał....normalnie płakał i błagał o wybaczenie i litość.... po pół roku wyszedł,kilka miesiecy później po kolejnej sprawie znów tam trafił i siedział już następne półtora roku... w czasie kiedy był na wolności dosłownie szajba mu odbiła ,a jego słowa były gówno warte...no ale jak poszedł"odsiedzieć swoje"znów tak mnie męczył,ze ja głupia czekałam...czekałam bo ryczał jak dzwonił,ryczał jak u niego byłam....tak mnie niby kochał....a jak kiedyś sie z nim pokłóciłam przez tel to wzioł i sie jakiś prochów nałykał...jego brat mnie o tym poinformował...no to nie miałam wyjścia i czekałam jak idiotka myśląc,że..no sama nie wiem,pewnie miałam nadzieję na lepsze jutro.... na nic moje czekanie i nadzieja,a jeszcze bardziej jego słowa były mniej warte...wyszedł i wszystko miał gdzieś..i mnie i dziecko....dla mnie życiowa porażka...:(:(:( każde widzenie odchorowywałam kilka dni,a serce pekało mi z bólu i żalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Strasznie mi przykro, ze tyle wycierpialas przez takiego kretyna:( Wazne, ze masz to juz za soba i ukladasz sobie zycie bez Niego. Jestem z Toba, 3maj sie cieplo i nie poddawaj! Jak chcesz pogadac napisz na maila mojej kolezanki numer gg albo swojego maila i ja sie odezwe: madziarka13@buziaczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile za jednego
malinka26 --> dlaczego więc nie wniosłaś pozwu o zasądzenie alimentów od jego rodziców skoro było i jest tak ciężko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×