Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alona

od 5 minut jestem wolna !!!!!!

Polecane posty

Gość Lazureczka pyta was
Nie poddawaj się...opowiadaj co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwalam, bylam z nim ponad 3 lata, zerwalam z kilku powodow: on jest chorobliwie zazdrosny,nie pozwala mi nigdzie chodzic samej, mam 21 lat i caly czas siedzialam w domu zeby uniknac klotni, on za to chodzi imprezy z kumplami, czasem mnie bral ze soba czasem nie, klamal, nie odbieral telafonu jak dzwonilam, dzis mielismy sie spotkac, pojechalam do niego- nie bylo go w domu nie odbieral tel. wrocilam do domu odebral laskawie po godzinie i powiedzial ze musial gdzies jechac z kolega, nie chcial powiedziec gdzie, mam dosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość time
To znaczy, ze rzucilas go przed telefon? Nieladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja od 5 minut
mam erekcje , jak sie pospieszysz to moze sie jeszcze zalapiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Tez Tere Fere
Abyś miała siłę i nie wrocila do niego... teraz moze byc tylko lepiej !! Facet nie moze Cie tak ograniczac i sterować Toba.. tez masz prawo do tego by spotkac sie z przyjaciolmi, isc na piwo obojetnie !! a opdstawą zwiazku jest przeciez miłość , SZACUNEK , SZCZEROSC !! a wczesnie rozchodziliscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilas
nie bedzie Ci lekko , latwo i przyjemnie, ale to dobra decyzja. Ja kiedys bylam w podobnej sytuacji, tyle ze nie zerwalam jak mialam taki zamiar, za to on zerwal pare miesiecy pozniej. I tak dobrze na tym wyszlam, bo mam teraz wspanialego mezczyzne, ktory jest zupelnym przeciwienstwem ex, a moj ex... no coz, jest teraz prawie na dnie :) Oczywiscie zle mu nie zycze, ale sama nawet mu kiedys podziekowalam, ze mnie zostawil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrykos
chętnie zagospodaruję twoją wolną cipkę ! :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Tez Tere Fere
też kiedys mialam podobnie... zyclam w toksycznym zwiazku z chorobliwie zazdrosnym chlopakiem... zawsze jaka klotnia by nie bylo to na mnie wine zwalal itd. duzo by wyminiac rozchodzilismy sie i schodzilismy... lecz kiedys powiedzial NIE KONIEC !! zerwalam i na dobre:) odzywal sie potem... ale ja nie chcialam miec z nim juz nic wspolnego :) teraz jest we wspaniałym zwiazku ze wspanialym mezczyzna ktory mnie nie ogranicza bron Boze , mam do niego zaufanie on do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lazureczka pyta was
Trzymaj się i nie poddawaj...najlepiej znajdż sobie jakieś ciekawe zajęcie...coś rób,żeby nie myśleć...nie szukaj z nim kontaktu...bo będzie gorzej.A co do powrotu to właśnie jest taki typowo toksyczny związek...nie wraca się do tego...chyba,że chcesz...wtedy odrazu nam napisz nie będziemy przynudzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje wam za wszystko :) Tak zrywalismy juz tylko on mnie szantazowal ze sobie zrobi krzywde, pisal, dzwonil,balam sie o niego, pokaleczyl sie zyletka on jest nieobliczalny:( , obiecywal ze bedzie lepiej, ze kocha mnie ponad zycie, norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam u niego po moja nagrywarke (mial mi naprawic) ale spoko-wiedzialam ze nie ma go w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz boje sie ,ze historia sie powtórzy, nie chce do niego wracac, chce to definitywnie zakonczyc ,ale boje sie, wiem ,ze on bedzie mnie meczyl, straszyl ,ze sie zabije,obiecywal ,ze sie zmieni itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam w podobnej sytuacji :|.tylko,ze ja wtedy kogos poznalam,jego zostawilam i bylo mi latwiej zniesc jego prosby,obietnice zmiany zachowania,placz etc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ogolnie boje sie samotnosci, naprawde przez niego nie mam nikogo, kilka kolezanek ze studiow ale one mieszkaja daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez tamtego tez stracilam kontakt ze starymi dobrymi znajomymi,ale teraz mam ten kontakt znowu :).odnowilam stare znajomosci....mam super faceta(nie tego,dla ktorego zostawilam tamtego despote) i naprawde czuje sie fantastycznie...na poczatku zawsze boli,zwlaszcza,ze bylam do tamtego mimo wszystko przywiazana...bylismy razem 2 i pol roku...ale ciesze sie,ze to minelo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony czuje taki wewnetrzny spokoj, szczescie, z drugiej boje sie ,ze on sie odezwie, ze sobie cos zrobi, bedzie prosil, i wiecie czego jeszcze sie boje - chwili kiedy zobacze go z inna panna :( to dziwne wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Splath
Tu http://e-kobiety.pl/content/view/2889/260/1/0/ jest fajny artykuł jak sobie radzić po rozstaniu żeby nie rozpamiętywać i czasem nie wrócić. :) Ujęło mnie zdanie "Złośliwość losu, polega na tym ze nigdy nie porzucają nas osoby, których juz nie kochamy, ale zawsze te, za którymi wskoczylibyśmy w ogień." To działa w dwie strony. A od toksycznych relacji trzeba jak najdalej uciekać. Więc trzymam za Ciebie kciuki obyś wytrwała w postanowieniu rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Tez Tere Fere
nie myśl o tym... myśl że może być juz tylko lepiej!! :) postaraj sie odżywić życie towarzystkie :) wypady z koleżankami, balety, spacey :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie tez ze nikt mu nie dorowna, on jest przystojny, ma dobra prace, gra na perkusji, jezdzi wyczynowo na rowerze, nie spotkalam jeszcze osoby ktora ma tyle zainteresowan, pasji, panny za nim szaleja i do teraz nie moge zrozumiec tego dlaczego on byl ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Tez Tere Fere
ułóż sobie zycie na nowo :) jeden facet któy tak Cię trakotował to nie koniec świata!! jeżeli zrywaliscie... sytuacje masz jasno jak na dłoni.. ON SIE NIE ZMIENI... i chyna nie warto tracic nerwów na takiego typka? 3maj sie ciepło !! zajmij sie czyms najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie spacery, imprezy- wiecie on zawsze mowil ,ze tylko dziwki szlajaja sie bez celu po miescie a jak na imprezy panny chodza same to tylko w wiadomym celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Tez Tere Fere
wygląd i zainteresowania to nie wszystko... a charakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom, zwłaszcza ta perkusja przemawia za tym, że jest fajny ;) wali pewnie w gary aż miło...;) co prawda na skrzypcach pewnie by mu się nie udało nauczyć, ale w gary umie walić ;) ps.pewnie ma tam na kotłach napisane \"najpierw w ten, a potem w ten\" ;) ech.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Tez Tere Fere
heh no widzisz ja CZASAMI chodzę (fakt że nie za czesto bo około raz na 2 - 3 miechy) ale ide po to by potanczyc razem z przyjaciółmi i moj chłopak nie robi mi jakiś awantur i wyrzutów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×