Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Peggy Sue_

Czy jeżeli nie znajdzie się męża na studiach to już się go w ogóle nie znajdzie?

Polecane posty

Gość _Peggy Sue_

Myślicie, że to prawda? Jakie macie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo se se
glupoty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
tak, tylko na studiach ludzie się parują. Po studiach są już starymi pannami i wypadają z obiegu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne
musisz rozpocząć polowanie już teraz, desperacja jest taka pociągająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuturczak
coś w tym jest na rzeczy ... do III roku studiów ludzie nie są zakłamani, łatwo o zbudowanie więzi i zaufanie. Jeśłi do 22 roku życia człowiek nie znalazł drugiej połowy to róznie poźniej może być, a zazwyczaj nieszczególnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biuro turystyki matrymonialnej
Swieta prawda. Jedynie na studiach mozna znalezc meza, dlatego tez organizujemy weekendowe wycieczki matrymonialne dla kobiet ze wsi na najwieksze polskie uczelnie, celem poszukiwan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne
co racja to racja. np na takim czwartym, dajmy na to roku, ci sami niezakłamani ludzie przeistaczają się w krwiożercze, cyniczne bestie. taki lajf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciupciara
ah czyli chodzi o to, że 22-latka nie jest "zakłamana" , nie jest materialistką , nie mysli o pieniadzach , bo pieniądze dostarcza mama z tatą, więc musi szybko złapać faceta, a że potem się zmieni w te "zakłamaną materialistkę", to juz nieważne, bo jest obraczka, jest papierek, jest dziecko, wiec dupa zbita jak facet jest i zawsze bedzie gołodupcem, to może faktycznie bedzie sie obawiał , że kobieta z planami i ambicjami nie będzie chciała całe życie jexdzic pod namiot i jesć konserw z biedronki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łuhuhuhuh
ej no ale nie uwazacie ze cos w tym jest? przeciez na studiach zazwyczaj najwiecej sie dzieje, co jest pozniej? praca - ok, ale w pracy to juz trudniej kogos poznac bo zazwyczaj pracuje sie w zamknietych kolkach ludzi, w wiekszosci pozajmowanych juz. nie twierdze oczywiscie ze nie ma po studiach juz szansy znalezc faceta, ale jestem zdania ze studia daja ku temu szanse i to duza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysła
zawsze możesz zaczynać kolejne studia;) skończysz jedne, nie znajdziesz faceta to idziesz na następne i tak do skutku:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meteorologowa
fakt, na studiach jest najwięcej mozliwosci, żeby kogoś poznać, taki tryb życia - dużo ludzi, dużo zabawy, różnorodnosć , możliwości, wyjazdy ale nie ma reguły ja w czasie studiów nie miałam ani jednego chłopaka - tzn. pod koniec, ale to był obcokrajowiec i nie był zwiazany nijak z moimi studiami a męża poznałam po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jesli nie znajde pracy
zaraz po studiach to w ogloe jej nie znajde??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×