Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brzusia

Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

Polecane posty

Trochę nie mam głowy, bo problemy się w pracy pojawiły:o Dziś jest 31, a ja miałam zacząć od 1 i jeszcze nie znam godzin mojej pracy (chciałam od 7 do 15). Jestem wkurwiona, bo nie wiem na czym stoję:( Nie cierpię takich sytuacji, bo lubię jak wszystko, co sobie zaplanuję idzie zgodnie z planem:( Tak więc dziś czekam na telefon od szefa. Jeżeli wymyśli coś głupiego, to szukam sobie nowego zajęcia. Przewróciliśmy sobie życie do góry nogami, zeby sie wimieniać opieką nad Zuzią i teraz wszystko szlag trafi:( Do tego Zuzanna nie odczepia sie od mojej nogawki. Cały czas. nie Potrafi sie nawet przez chwilkę zająć sama sobą. Skupia sie tylko na niektórych bajkach, ale przecież nie będę ja pół dnia przed telewizorem trzymać:( Wymyślam jej juz takie zabawy... bawi sie góra 3 min:o Nie mam mowy o zjedzeniu w spokoju czy wypiciu kawy, nie wspominają juz o posiedzeniu na kibli😡. Nonstop muszę biegać i sciągać ja z ławy, to ze stołu, to z krzesła, to sie wdarapuje na parapet, a ja juz po prostu mam dosyć. Wszystko sie skumulowało:( Mam doła:( Jak nie zwracam na nią uwagi przez chwilkę, to zaczyna piszczeć i robić wszystko czego \"nie wolno\". Wczoraj przepłakałam pół dnia:( Czy Wasze dzieci też są takie?????? Poza tym jest zdrowa. Ten katar i mokry kaszel, to była raczej alergia. Bo jak nie pada, to i kataru nie ma i nie spływa do gardła, nie zbiera jej sie w oczach śpiochy. Jeżeli piszę bez ładu i składu, to sorrki.... piszę na raty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry ze tak wpadłam od rana i narzekam, ale naprawdę kuźwa nie jest dobrze ze mną:( Jakaś mało odporna ostatnio jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzywa 🌻 nie martw się, niektóre sprawy nagle same się rozwiązują. Teraz pewnie tez tak będzie. Pamiętam siebie sprzed roku jak wracałam do pracy, po prostu sobie tego nie wyobrażałam. Okazało sie że jest fajnie. Najważniejsze nie przejmowac się za bardzo. A co do Zuzi, to u mnie jest identycznie, tez przy nodze. Wracam z pracy chce cos zrobić i nie mogę. I tu nie pomaga ani tata ani brat, bo gdy chcą ją wziąć na ręce to jest ryk. Ostatnio ma jakiś zły okres. A Zuzia pewnie odbiera twój zły nastrój. Sylwia - powem tylko tyle: warto było czekać :) Zdjęcia wysłałaś na mój służbowy adres więc dopiero rano je znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jesteście świetne :D Jaaga a u mnie jest \"apad dla dzieci\" :) Gosikka taa :D myślałaś, że zapisałam? akurat.. ;) znów nie :D Spoko, poszukam kolejny raz hihi Grzywa moja Gosia też czasem jest taka (no może oprócz tej nogawki), ale czasem i przy zmywaniu życzy sobie wziąć się na ręce ;) I mnie już dawno cierpliwość się skończyła.. :o Zrobiłam się bardziej nerwowa chyba.. a już jej zasypianie (tzn.. gdy nie od razu chce zasnąć) doprowadza mnie do szału... Moja Smerfetka wymyśliła sobie sposób.. na pomaganie w kuchni i inne takie :D Życzy sobie podstawić krzesełko, a jak nie, to sama sobie taszczy taki niski stołeczek i podstawia :D:D:D:D I czasami jest niezły ubaw, jak chodzimy w kuchni od jednego blatu do drugiego.. na chwilę - wiadomo, to tu postawić to tam wziąć, pokroić itp.. a ona zaraz za nami... buhahahaha Wczoraj nie chciała słuchać muzyki, to wzięła stołeczek i do pokoju z nim, pod kompa.. :D i.. wysunęła kieszeń nagrywarki (a nad nią dopiero zwykłe cd jest, gdzie była płytka i włączanie/wyłączanie :) ) A ja dziś nic tylko przelewam siuśki :) jak nie moje, to Niuni :D:D 5 razy już robiła :D strasznie jej się spodobało zapisywanie tego w kalendarzu :) (dziś wymyśliłam :D ). No i dziś pierwszy raz usłyszałam \"cie mi się siusiu\" :D i normalnie siada i zaraz robi! :D Ciekawe jak będzie jutro, w trasie i u babci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam, szukam.. i w końcu jak znalazłam, to pomyślałam, że może dodałam stronę do zakładek - i faktycznie heheh CIASTO BANANOWE Gosikki ok. 1 kg bardzo dojrzałych bananów (najlepiej takich, które już przceniają w sklepie, bo mają ciemne plany i cętki ) 25dag mąki pszennej 22dag cukru (ja daję mniej ok 15dag) 5 dag masła 1 jajko 1,5 łyżeczka sody szczypta soli orzechy, rodzynki Banany obrać, rozdrobnić widelcem (ja to robię taką ubijaczką do ziemniaków - jest jeszcze szybciej ). Do bananow dodajemy cukier, mąkę, jajko, sól, sodę.Roztopione i ostudzone masło dodajemy do masy. Wsypać orzechy, rodzynki. Zamieszać. Gotowe! Masę przelać do formy wyłożonej pergaminem. Wychodzi taka blaszka ok 20cm/30cm. Piec ok. godziny w temp. 170-180 oC. Sprawdzić patyczkiem, czy jest już w miarę suche i się nie klei do patyka. Ciasto wyglada jak jasny murzynek z czarnymi nitkami. Ja robię tylko z rodzynkami. Jest pycha i superszybkie. Szczerze polecam, nawet dla początkujących! Ja też polecam, bo naprawdę fajnie i łatwo się robi i jest pyysznee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorku, właśnie oglądałam zdjęcia ze ślubu :) Ślicznie wyglądałaś!!!! A Smerfetka jaka wystrojona, cudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Jest coś o czym nie wiedziałam. Majorku jeśli twój ślub był niedawno to wszystkiego najlepszego 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Uwaga!!! podaję przepis: Kubuś 1. Upiec biszkopt. 2. Masa: 1 litr kubusia z malinami 3 budynie waniliowe bez cukru 1/3 szklanki cukru 2/4 kostki margaryny Budyń ugotować na Kubusiu, dodać cukier (podczas gotowania żeby się rozpuścił). Do ugotowanego budyniu dodać margarynę i mieszać aż do rozpuszczenia i uzyskania gładkiej masy. Wylać gorącą masę na biszkopt. Uwaga - Kubuś podczas gotowania bulgoce i pryska jak wulkan. 3. Na ostygniątą masę wyłożyć bitą śmietanę (zrobiłam z 1/2 litra) 4. Na bitej śmietanie ułożyć biszkopty lub herbatniki, polać polewą czekoladową. Jeszcze nie próbowałam, na razie stoi w lodówce (jest na jutro), ale spróbowałam tej masy z Kubusia, jest pyszna. Myślę że całość będzie się komponować rewelacyjnie, a jest łatwe (moim zdaniem) do zrobienia. Biszkopt można ewentualnie kupić gotowy. Grzywa, będzie dobrze. Ja też strasznie baam się powrotu do pracy, a Maksiu był jeszcze wtedy maleńki i karmiłam piersią. Dasz radę, na pewno. Maksiu okres \"nogawkowy\" ma już od dawna. Ostatnio zrobił się beksą, każdy powód dobry żeby popłakać (oczywiście najczęściej ze złości). Nie chce spać, nie chce się przewijać. Jedyne do czego podchodzi z entuzjazmem to kąpiel, i nawet płukanie głowy prysznicem (a nie umie odchylić głowy do tyłu i leje mu się po pysiu) mu nie przeszkadza. Sylwia, fajnie ze się odezwałaś. Spadam do kuchni, zajrzę później. A moje słoneczko wstało dziś o 4... Mam nadzieję że jutro tego numeru nie powtórzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza=> Dzięki za przepis - na pewno spróbuję 😘 A moje słoneczko (też tak o nim mówię :D ) wstało dziś o ...6.15 😭 :O Nie wiem co mu się porobiło - zmiana czasu była, to fakt, ale jest kładziony o tej samej porze, a wstawał (oprócz niedzieli, kiedy spał do 8 na nowy czas) o 7.15, 7.25, a dziś o 6.15 :O Zobaczymy co będzie jutro ::) Majorek=> Wiedziałam, ze nie nawalisz :D😘:D Sylwus=> Coś mi się pomerdało, ze ci dawałam na murzynka ze śliwkami :O:D Ten, który podałam jest od Tygryska. Nie próbowałam ale brzmi nieźle ...i łatwo. Donia=> 😘....noo ;):D Jaaga=> 😘 Channah=> Bananowiec jest z całą pewnością idiotoodporny. Ale w twoim przypadku nie ma to przecież znaczenia :D😘 Bidulek Boberek...:O😘....nad tatą ty się lituj :P:D:D Grzywcia=> A ja myślę, że ci się po prostu nazbierało za wiele. A i ta pogoda nie sprzyja braku deprechy (mimo słońca). Dasz radę. Przytulam 😘 Nie wiem, czy będę jutro i pojutrze....dlatego dla wszystkich po buziaku :)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej smarkania ciąg dalszy teraz Pan i Władca i Syn śpią - dla mnei mca niet Gosikka - no skuszęsiechyba na murzynka - tak w ramach podkreślenia braku uprzedzeń rasowych chociaż :o może byćto odebrane opatrznie ... no bo co mai własciwie zrobil ten Murzynek że chcęgo piec :o i na koniec ... Murzynek Bambo w Afryce mieszka. Skoro tam mieszka to niech tam mieszka - tekst mojego kupmpla :o buziaqi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gosia no na murzynka to mam, myślałam że chodzi o bananowe :P Chyba mało przytomna ostatnio jestem ;) Grzywcia, ja też mam takie okresy :O Ale potem wszystko mija :) Tak jak napisały dziewczyny, za dużo spraw nazbierało się w Twoim życiu i to pewnie efekt..... Gosza 👄 :) Net strasznie mi muli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :D Ufff, wreszcie chwila dla siebie.... Fajny dzień dzisiaj był :D Pogoda dopisała, słonecznie i bardzo ciepło. Maksiu wkurzał się na cmentarzu, bo był uwięziony w wózku. Za to potem poszliśmy na spacer wałem nad Odrą. Jak pięknie. Uwielbiam jesienne kolorowe drzewa rozświetlone słońcem. Poszuraliśmy sobie w liściach. Moje dziecię zjadło dziś zupełnie samo talerz zupy, siedząc grzecznie przy stoliku. Co prawda potem musiałam go przebrać, ale zjadł tę zupę zupełnie samodzielnie. Jestem z niego dumna :D Ciasto wyszło pyszne, smakowało wszystkim, a najbardziej Maksiowi. Musiałam przed nim chować, bo nie miał dosyć... Flyfly, ocaliłam dla Ciebie kawałek. Smacznego :D Miałam dziś sporo gości, całkiem niespodziewanych i miłych z rodzniny, a rzadko widywanych. To był naprawdę miły dzień. Liczę jeszcze na miły akcent na zakończenie ;) Buziaczki dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jutro wybieramy się do ZOO. Mam nadzieję że pogoda dopisze tak jak dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah=> Towje rozważania o Murzynku... :D:D Ale fakt- niektórzy mają spaczone pojęcie :O Kompletnie nie rozumiem rasizmu... :O Sylwus=> A widzisz? :D Cos tam kojarzę (o propos murzynka ze śliwkami :D ) 😘 Gosza=> Więc (Channah - wiem, ze nie zaczyna się zdania od \"więc\" :P:D:D:D) życzę wam przepieknej pogody - na zewnątrz i w środku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ale sie murzynkowo zrobiło ;) Ogólnie to mnie strasznie boli głowa :-0 i dobrze że sie juz ten dzień skończył... nie lubie tego Swieta.... zmykam paaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec Gosikka nie zaczynaj od wiec , bo to razacy błąd, policzek w twarz dla polonistów. Wiec od czego zaczynać zdanie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ///// Dermika kto lubi te swieto?????????? Maz starsznie przybity rodzice w Polsce niby blisko tak daleko on swieczki nie moze zapalic:(:( Gosza oj lubie Cie nie da sie ukryc chocby malutki ,ale dla mnie :):):)Kurcze chyba sprobuje tego bananowca:):)Jak nie wyjdzie bede rozdawac na sile:):) Buziaczki dla wszystkich😘 wszystkich😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówi sie \"ino\" ino jak? \"ino\" tylko :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D [REKA ] [INO COŚ NIE MACHA:P]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sobie pogadałyście baby :D:D:P Ja spadam na wieczorek z mężem :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flyfly=> dziś na szybko robiłam "mojego" ;) bananowca - po raz kolejny piszę - jest super łatwy (dla każdego)i smaczny (wg moich kryteriów ;):D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi smaka narobiłyscie z tymi ciastami :D Chyba muszę się zmusić i coś upiec :) Moje dziecko spało do 18 więc wieczór mam z głowy ;) Ale ja też się wyspałam więc razem bedziemy urzędować ;) :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak pusto dzisiaj :( U mnie dziś wyjątkowo głośno :O Dzieci pogodzić się coś nie mogą :O Chyba zmiana pogody będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor pusto pusto:(:( Mlody w kapieli tatus domywa dzieciatko ,mama sie szykuje na wieczor :):) Jedziemy na kregle ,a co mi tam:):) Milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :D Mnie nie było, b byliśmy na obiadku proszonym u teściów :D Jasiek, dwulatek Franio i 3 miesięczniak :D:D:P A do tego 5 par. Szał pał! :D:D Flyfly=> miłego wieczoru :) Sylwuś=> To na zmiane pogody się kłócą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, no chyba na zmianę pogody się kłócą :D :D :D Są bardziej nerwowi ;) :P :D :D :D Na mnie też zresztą wszelkiego rodzaju zmiany źle wpływają, więc zawsze się śmieje, że pewnie coś wisi w powietrzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Moje plany odnośnie zoo pokrzyżował deszczyk, który siąpił wczoraj cały dzień i dziś z przerwami. Pogoda nie nastraja optymistycznie, we czwartek było tak pięknie i miałam mega powera, a od wczoraj dół głębokości Rowu Mariańskiego... :( Na dodatek znów popsuł się samochód, jutro do rodziców pojedziemy autobusem. Samochód w warsztacie, a kasy brak.... :( Wczoraj pierwszy raz obcięłam Maksiowi włoski, mał takie długie cienkie kosmyki, pozostałości pierwszych, które się nie wytarły. Niespecjalnie było co obinać, różnica jest niezauważalna chyba, bo nikt nie zauważył... Moje dziecko wstąpiło do Ministerstwa Dziwnych Kroków (kojarzycie? Monthy Pyton, eeee, pewnie jesteście za młode) i ćwiczy różne wygibasy. Na przykład chodzenie w półprzysiadzie, albo jakieś inne figury. Chodzenie tyłem i na palcach opanował już perfect, ostatnio trenuje chodzenie na piętach. Komiczny widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, a przewidujesz na jaką się zmieni? bo chyba już gorzej być nie może....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza na lepszą, na pewno! Miałam dzisiaj problem z netm, a teraz mam z dzieckiem jeszcze nie śpi 😡 Gosza a sama obcinałaś czy byłaś u fryzjera? Pytam, bo mojej tez by się przydały podstrzyżyny, bo z tyłu ma coś a la pierze, bo trze o poduszkę. Ale do fryzjera się nie nadaje. Ja tez mam humor nie najlepszy, bo trochę sie denerwuje. Godzina zero (przeprowadzka) coraz bliżej i trochę się boje jak ja to wszystko ogarnę. gdybym nie miała dzieci, nie widziała bym żadnego problemu. Flyfly, baw się dobrze. Niektórym to dobrze. Ja to moge gdzies wyjść, ale z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga, obcinałam sama, Nie było to łatwe, bo strasznie go ciekawiło co ja mu tam robię, poza tym on ma świderek w dupce... Ale dałam radę. Usiadłam na stołku, postawiłam go sobie między kolanami, dałam mu grzebień do łapki i jakoś poszło. Bardzo chciał nożyczki i to był mały problem. Ale że nie było wiele do obcinania, to szybko poszło. A nie możesz na czas przeprowadzki dzieci gdzieś podrzucić? Jakaś babcia może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×