Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vybranka_DemonóV

Niesmialosc niszczy mi zycie

Polecane posty

Gość jak mam dalej zyc
Ja mam tak samo. Z tym że nie miałam i nie mam chłopaka. pewnie ze względu na to że nie jestem zbyt ładna. Przeraża mnie samotność. Jak będe dalej żyć, co się ze mną stanie?? Nie mam też nikogo przy kim czułabym się swobodnie. Nie mam nawet znajomych z którymi mogę się spotkać. Nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitezz
no wlasnie.. pozostaje przerazenie.. niby trzeba sie rozwijac duchowo itd ale czy pozostawanie w samotnosci tak naprawde rozwija nas duchowo? musimy zyc dla innych dawac cos z siebie zeby sie rozwinac a jak tego nie umiemy to.. dno.. ja mysle ze po prostu to jest choroba, jestesmy w jakis sposob uposledzone, potrzebna jest terapia tylko nie kazdego na taką stac, lub nawet jak sie trafi darmowa to nie kazdy sie odwazy.. ja np nie odwazylabym sie bo moze w grupie terapeutycznej bylby ktos znany i zobaczylby ze ja tez mam taki rpoblem, rozgadalby .. a ja wstydzilabym sie tego jeszcze bardziej.. przeciez to wstyd mowic o tym ze nie umie sie normalnie zyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivet;-)
Hej, nieśmiałość jest to okropna fobia społeczna, ale ludzie mają czasami większe problemy ze zdrowiem, są np niepełnosprawni, są niewidomi, czy głuchoniemi musimy wziąść to pod uwagę, wiadomo,trudno takiej osobie nawiązywać jakiekolwiek kontakty międzyludzkie, ale przecież można to zmienić (oczywiście nie od razu:p) po prostu trzeba dużo czasu spędzać z ludzikami:) gadać z nimi (dużo!!!), uśmiechać się często, to na serio pomaga. UWIERZCIE W SIEBIE!!! Każdy (ale to każdy) ma jakieś słabości, (nie ma takiej osoby, która by nie miała), ale KAŻDY też ma zalety i jakieś predyspozycje, a więc skupcie się na swoich najlepszych cechach i zdolnościach:p wierzę w was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam gorzej niż autorka,
w pewnym sensie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrusia127
Polecam Ci fajną poradnię http://psycholog-ms.pl/poradnia/, na pewno warto przegadać tak ogromny problem ze specjalistą. Nieśmiałość potrafi być chorobliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tanie wino na czczo prosto z gwinta przed rozmową kwalifikacyjną rozwiąże język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też niszczy ale myślę że to bardziej fobia , strach przed kontaktami z innymi ludźmi mnie niszczy. Nie policzę już ile dni przez swój strach zmarnowałem. Zawsze miałem problem przed publicznymi wystąpieniami, toteż tego unikałem jak ognia. mam 23 lata, a boję się jakichkolwiek relacji. Właściwie to ja nie wiem od czego zacząć, z psychologiem już próbowałem ale nic się nie zmieniło. Dalej mam strach przed rozmową, że nic nie potrafię powiedzieć, nie rozwijam swoich zainteresowań. Często nie wiem co powiedzieć na zwykłe "co tam?" więc odpowiadam "dobrze". A najlepiej jakby nie dochodziło do takich sytuacji. Czasami gdy widzę jak inni normalnie funkcjonują , to przeraża mnie że ja nigdy taki nie będę , że nie zdobęde się na odwagę . Mój lęk jest ogromny. Próbuję jakoś poznawać ludzi przez internet, ale to jest tylko na krótką chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×