Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stary problem

facet nie chce sexu, ja mam juz dosc

Polecane posty

Gość uppppppppp
uuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutecznieodpychany
Jestem po kolejnej sprzeczce z żoną. Zastanawiam się oczy ona wreszcie zrozumie, że ta zabawa już nie ze mną? Zwymyślała mnie niezgorzej (nie używam ordynarnych wyrazów i nie znoszę ich), zaczęła narzekać, że nic ze mnie nie ma. Marudzi, że po latach nie chcę jej tknąć. Zastanawiam się czy zrozumie, że po części sama jest winna... Najpierw odpychała a teraz nagle chce... Próbowałem namówić ją na wizytę u odpowiedniego lekarza, bo może jeszcze sprawa jest do uratowania, ale nawet nie powtórzę co mi odpowiedziała. Były to wyrażenia tak wstrętne, tak chamskie, że nawet nieokrzesanemu profosowi z wojskowego aresztu uszy by zwiędły. Nie wiem jak ją przekonać do wizyty... Chyba jednak lepszym wyjściem będzie rozwód niż terapia. Do tanga trzeba dwojga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutecznieodpychany
Ktoś z daleka, wskazany prze Ciebie temat to kompletne przeciwieństwo naszego. Przegięcie pały w druga stronę. I tak nie jest dobrze i tak jest źle. A to że nikt Cię nie zrozumiał, to się nie dziw. Rozum i kobieta to dwie rzeczy które rzadko ida w parze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary problem
no niestety tak jak ciebie tak nikogo innego do sexu sie nie zmusi, moj maz sex mial zawsze kiedy chcial i wyszlo mu pewnie bokiem, nie dogodzi wam facetom w zaden sposob ;) a tak powaznie to porozmawiaj z zona na spokojnie, ale nie wtedy jak juz jest na cos zla tylko wtedy jak jest do ciebie pozytywnie nastawiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutecznieodpychany
stary problem, a myślisz, że nie próbuję? Żeby nie dwójka dzieci , to dawno trzasnąłbym drzwiami i tyle by mnie widziała. Przestałem się podobać, mam tylko dawać kasę. Na szczęście dzieciaki niedługo wyfruną z gniazda. Każde z nich ma sporą kasę na starcie. Ich studia wytrzymam. A potem wyjdę z domu i resztę załatwi obrotny adwokat. Jest rzecz w tym, że żona ma takie dwie koleżanki, które lubą mącić. Już kilka razy udowodniłem że moja powtarza co jej one każą. Nie jestem mściwy, ale odgryze się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałem taki sam problem w moim poprzednim związku. Zawsze myślałem, że to kobieta \"nie chce\", a nie facet. A jednak... U nas było tak, że ona chciała czekać z seksem do ślubu, była z katolickiej rodziny, po prostu seks miała wpojony jako coś złego i grzesznego. Miała ogromne opory przed nawet drobnymi pieszczotami. Ostatecznie po wielu mękach, niekończących się rozmowach i kłótniach rozstaliśmy się. A najgorsze jest to, że minął rok od rozstania, a ja ciągle ją kocham. No ale to już inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary problem
skutecznieodpychany - wy to chyba zbyt mocno wdepneliscie juz na wojenna sciezke, sami sonie stworzyliscie zamkniete kolo- ona by chciala- ty nie chcesz-ona jest zla- wyzywa sie na tobie na innych plaszczyznach- ty jej oddajesz tak mocno jak mozesz, w ten sposob nic nie osiagniecie, zreszta skoro od dawna wiesz ze odejdziesz to wlasciwie nie ma co ratowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutecznieodpychany
stary problem, tak się dziwacznie składa, że akurat mnie wojenna ścieżka zupełnie nie odpowiada. Wolę zgodę, ale może masz rację, że nie ma co ratować. Żal tylko tych dwudziestu lat. Nie chcę jednak rozstawać się bez zapewnienia dzieciom solidnego startu. Niech skończą studia. I nie masz się czym martwić. Gdy będę po rozwodzie to odepchnę od siebie każdą kobietę. Po latach awantur, proszenia, wręcz błagania o bycie razem juz mi się po prostu nie chce. Jestem wewnętrznie wypalony. Nie unieszczęśliwię sobą żadnej kobiety. Gdy wyrok rozwodowy się uprawomocni, to moja żona dostanie ode mnie solidną odprawę (jedyna rzecz jaka ją interesowała u mnie to kasa), a ja wreszcie będę miał święty spokój. Ona zresztą też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attack
do autorki,przykro mi,ale moze go poprostu juz nie krecisz,moze zawsze jest tak samo i jest znudzony,postaraj sie go zaskoczyc..jaki facet wybiera film zamiast seksu z kobieta..hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary problem
attack - wysil sie i przeczytaj caly watek, nie mam zamiaru ciagle zaskakiwac mojego faceta bo juz mi sie normalnie nie chce... skutecznieodpychany - ja nie twierdze z e nie ma co ratowac, ale z twoich slow wynika ze raczej juz jej nie kochasz i ona ciebie tez, choc moge sie przeciez mylic, w koncu naswietlasz mi tylko te zle chwile a o dobrych nie wspominasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raddiik
skutecznieodpychany -u twojej zony to jest tak ,ze z toba nie chciala ie kochac z jakiegos powodu ,moze nie lubila z toba tego robic,czkala na cos ,czy na kogos co to zmieni.Bo kazda kobieta lubi seks .Potem zrozumiala ,ze stracila tyle czasu bez seksu zwlaszcza ,ze ty przestales zabiegac o seks z nia.Jest przez to wsciekla.Sama sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutecznieodpychany
Raddiik , u mnie rzecz jest prosta. Jak odpychała przez tyle lat (wskazałem jedną z przyczyn wcześniej. Jej koleżanki wyśmiewały to że wzięła sobie faceta bez urody. Niestety , żaden ze mnie Adonis.) no to niech się nie dziwi, że teraz ja mówię STOP. Gdy sie obudziła, że przechlapała swoje życie nagle zacząłem sie jej podobać... Przepraszam, ale seksu już ode mnie nie uzyska. Zbyt dużo było złego w naszym związku. Co się jej podobało w małżeństwie? Może to, że nie piję? Zapytam... Z perspektywy lat widzę, że byłem przy niej tylko przez dzieci. Na szczęście one są od mamuśki mądrzejsze... Stary problem, czy były dobrze chwile w moim związku? Może, już nie pamiętam. Każda praktycznie każda próba zbliżenia kończyła się tradycyjnymi fochami, czy nawet karczemną awanturą. Tak jak sie przyglądam, to była przy mnie tylko ze względu na kasę... Wspominacie, że może czekała na jakąś wielką miłość, na tego jedynego, który będzie jej się podobał i się nie doczekała, no to na bezrybiu i rak ryba można zabrać się za mnie... Przepraszam, ale odskocznią to już nie będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamieniłem z żoną dwa słowa. Powiedziała mi, że teraz to już jej nikt nie zechce i dlatego zaczęła starać sie o mnie... Kpiny... Nie przekreślam związku, ale już nie chcę dalej ciągną tego wózka. Nie mam siły ani chęci. Jak ją znam, to bardziej boi się, że na stare lata nie będzie miała komu ciosać kołków na głowie... Wspomniałem o ewentualnej terapii... Tylko nie wiem o co. Gdyby chciał napisać to co mi powiedziała, to monitory by się wam popaliły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoProblem
Do O_N_27 Jak sie kocha to się kocha a nie rozstaje pomimo tego, ze ktoś tez ma swoje zdanie - trzeba sie byla hajtac i mialbys problem z glowy. Dziwny jest ten swiat i dziwni sa ludzie. Jak bede sobie chcial kupic czerwone ferrari, a zona powie ze nie tylko czarne - to sie z nia rozejde bo sie nie bedzie ze mna zgadzac. A moze tak kompromis - kupic zolte? Z tym seksem to tez - cnotki niewydymki nikomu nie daja a po slubie takie niewyzyte Faceci jednak maja lepiej w glowach poukladane - przynajmniej wiedza czego chca - a panny tak zle i tak n_i_e_d_o_b_r_z_e skutecznieodpychany a co Ty takiego robisz ze tak latwo taka kase robisz - teraz to qrwa nawet najlepsze studia niczego nie zapewniaja. A w ogole to wiesz co - z tego co zauwalyzlem to mlode laski sa fajne, ale faceci po 40 jeszcze bardziej przystojniejsi (ta lekka siwizna, sylwetka i w ogole) a Ty pierdaczysz ze bez urody - STARY GDZIES TY SIE CHOWAL? Kazdy jest ladny i piekny, ale nie kazdy zadbany. Wystarczy o siebie zadbac. A jak sie nie dba, fajami smierdzi to tak potem jest zazdrosci innym - nie mowie o Tobie ale i wielu innych, ktorzy narzekaja i zazdroszcza innym bo sami o siebie zadbac nie potrafia. Taka jest prawda. Teraz mnie skopcie za moje zdanie o poglady ze sie nie zgadzam - wszytko jest lajt glajt jak sie mowi to co chca uslyszec inni. Jestem twardy walcie obelgami w moja strone - chyba, ze chcecie wysunac argumenty za i przeciw to piszcie. P.S. a co do kasy - jesli chodzi o mnie to jednak wolalbym dorabiac sie razem, nie ze zona uzalezniona odemnie a ja od niej. stary problem - moze Ty nie chcesz sie kochac tylko uprawiac zwykly, brudny sex a Twoj maz tak nie chce - daj mu czas i zamiast na sile nalegac przytul sie i poczekaj moze potrzebuje ciepla i troski. Facet zawsze moze kobieta zawsze chce - w obu tych przypadkach tak nie jest wiec nic na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NoProblem, po prostu dość dawno temu udało mi się trafić w niszę na rynku usług. Życie ułatwia mi fakt, że mam za sobą trzy ciężkie kierunki studiów technicznych oraz dość rozległe uprawnienia zawodowe i dlatego jakoś się ten interes kręci. Na to abym z rynku nie wyleciał pracowałem od początku istnienia firmy... Nie powiem co robię, bo nie lubię konkurencji. A co do zadbania. Traf chce że nie palę. Staram się o siebie zadbać. Jednak nie należę do okazów zgodnych z ówczesnymi kanonami mody. I żeby nie było niedomówień, nie jestem amatorem kwaśnych jabłek. Młode cizie co to z każdym tylko aby dla kasy mnie nie interesują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NoProblem, po prostu dość dawno temu udało mi się trafić w niszę na rynku usług. Życie ułatwia mi fakt, że mam za sobą trzy ciężkie kierunki studiów technicznych oraz dość rozległe uprawnienia zawodowe i dlatego jakoś się ten interes kręci. Na to abym z rynku nie wyleciał pracowałem od początku istnienia firmy... Nie powiem co robię, bo nie lubię konkurencji. A co do zadbania. Traf chce że nie palę. Staram się o siebie zadbać. Jednak nie należę do okazów zgodnych z ówczesnymi kanonami mody. I żeby nie było niedomówień, nie jestem amatorem kwaśnych jabłek. Młode cizie co to z każdym tylko aby dla kasy mnie nie interesują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziweucha
NoProblem Bo taki jak O_N_27 to tylko chce podmuchać za darmo. A żenić się nie chce. Taka pseudo miłość. Kocha ją chyba dlatego właśnie, że mu nie dała :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
W końcu jak zrozumie, że cale życie za darmo nie będzie dostawał to się ożeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoProblem
dziweucha i dziewucha__ o to to wlasnie Tez mowie NIE pseudoprzyjazni i pseudomilosci A Ty skutecznieodpychany badz facet z jajami a nie baba. 3 kierunki tos Ty sie nastudiowal - a to pochwal sie cos Ty skonczyl - tak pytam z czystej ciekawosci - na tym budujue swoja przyszlosc. Ja tez mam plan jest nas 3 chcemy wejsc w rynek energii. Produkcja gazu, energii elektrycznej, cieplownictwo. Energia odnawialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewucha__
dziweucha i dziewucha__ to ta sama, tylko litery się mi poprzestawiały NoProblem Ty fajny facet jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie jest tak ze mam jakies inne wymagania niz on, pisalam juz ze jak sie kochamy to jest super,nie mamy w stosunku do siebie zahamowan itp, problem jest tylko w czestotliwosci skutecznie odpychany- napewno nic nie naprawisz z takim podejsciem, mam mieszan e uczucia co do twoich wypowiedzi, z jednej strony piszesz ze nigdy juz z nia do lozka nie pojdziesz, z drugiej, piszesz tu na forum wiec szukasz jakiejs rady na swoja sytuacje no i na terapie chcesz isc. jak to z toba jest bo nie wiem co ci napisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoProblem
dziewucha__ NoProblem Ty fajny facet jesteś - ojjej to bardzo mile Staram sie zyc tak zeby byc fajnym, ale wlasnie tylko facetem jestem i nie zawsze to tak dobrze wychodzi. Spodobalo mi sie, ze mamy podobne zdanie w pewnej kwestii, fajna dziewucho_ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupppppppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja7
mam pytanie do 'niedopieszczonych' kobiet. Jak Wasi panowie reaguja jak zaczynacie rozmowe na temat czestotliwowsci kochania sie? Pytacie sie o powod i... O pracy to faceci moga gadac i gadac i..czy juz wspomnialam...gadac?? ale jesli chodzi o jakies wazniejsze sprawy to tak jakby im amba jezyk zjadla. i robi sie niesympatycznie. a jak sie nie rozmawia to zaczyna dzialac wyobraznia a to juz po prostu horror!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może GEJ
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary problem, rzecz w tym, że wielu lat ze sobą trudno przekreślić. Dlatego wspomniałem o terapii. Nie chcę mieć wyrzutów sumienia że się nie starałem, gdy kiedyś dzieciaki zapytają co zrobiłem aby utrzymać małżeństwo. Tak mnie wychowano. Wiem, że wyda się to wielu z Was staroświeckie lub nawet śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s
Przewyłam całą noc... mój mąż powiedział mi, że proszę sie jak dziwka o seks... ze ja to bym chciała codziennie... a ostatnio było... 3 tygodnie temu... Zabił mnie od środka... już nigdy nie bedę w stanie pójsć z nim do łóżka... 5 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth poszukaj kochanka
a tego gnojka olej. Nie macie dzieci, tym łatwiej ci bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×