kto z was odklada kase na mieszkanie? ja juz trace nadzieje!

chyba mieszkania dorobimy sie z mezem dopiero na starosc. ceny ciagle rosna. mieszkamy w nieduzym miescie na mazurach a ceny i tak jak na nasze zarobki sa duze. 3200/m2 w malym miescie. czy to nie przesada? ile jeszcze lat mamy mieszkac z tesciami? rece opadaja.

ja kupilam w zeszlym roku, na kredyt w zyciu bym nie odlozyla bo 700 miesiecznie szlo na wynajem radze zrobic to samo w poznaniu ceny za metr to okolo 5000-6000:(

Ja nie odkladam - kupilam na kredyt. Inaczej pewnie tez bym sie nie doczekala.

ja odkladam, by wziac mniejszy kredyt. ile wynosza wasze miesieczne raty za kredyt? na ile lat go wzielyscie?

ja mieszkam w Krakowie i tutaj m2 kosztuje 7-10tys...

to, ze u mnie mieszkania sa tansze nie oznacza, ze mnie na nie stac. poza tym w duzych miastach zarobki sa wyzsze, wiec na to samo wychodzi.jakies pol roku temu m2 kosztowal u mnie 1900 zl a teraz 3200. kredyt bede splacac do usranej smierci.

Rownie dobrze do \"usranej smierci\", jak to ujelas, mozesz mieszkac z rodzicami :D

a rodzice nie zalozyli wam ksiazeczek mieszkaniowych?

z ksiazeczkami to dluga historia. juz dawno sladu po nich nie ma. strasznie boje sie duzego kredytu. od razu mam mnostwo obaw: a co bedzie jak stracimy prace albo ktores z nas ciezko zachoruje? wiem, ze nie wolno tak myslec i sie dolowac. zawsze balam sie ryzyka a duzy kredyt jest dla mnie ryzykiem. do katariny-- wiem, z mozemy dlugo z nimi mieszkac, ale ja wlasnie boje sie tego, ze nie bedzie mnie przez 30 lat stac na splacanie kredytu. patrzac nainnych mam wrazenie, ze oni sie tego nie boja. biora kredyty i juz.

najlepeij wyjechac za granice i tam sie dorobic.

Na domek :)

przeciez sprzedac dom z niesplaconym do konca kredytem