Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

ryba bez roweru... ja:mozemy się spotkać? on:nie teraz bo gram w komandosów nienawidze gier (codziennie mialam relacje z kazdej misji jaka przeszedl) gdy ze mna zrywal dowiedzialam sie,ze jestem swietna kandydatka na zone,ze jestem dla niego za dobra i niestety nie teraz,ale powinnam byc mu wdzieczna,bo nie chcial sie kochac przez ostatni tydzien,zeby mnie nie zranic.... coz za szlachetnosc! do tego notorycznie sie spoznial, bo jak twierdzil zawsze przed wyjsciem dzwonila jego matka. tia......

Mój ex z którym byłam 5,5 roku, dzwoni do mnie na komórkę zalany w trupa po miesiącu od rozstania: \"Cześć - patrz jaki jestem mądry, pamiętam jeszcze Twój numer telefonu...\"

Nie od swojego,ale od faceta: W czasach licealnych jeszcze poszłyśmy z koleżanką na dyskotekę i tego pamiętnego dnia ona usłyszała najoryginalniejszy komplement w swoim życiu.Tańczyła z kolesiem,który sie do niej przyczepił,wyglądała szałowo,a on do niej: ALE SIĘ SPOCIŁAŚ!!! Powiedział to jeszcze z wielkim przejęciem i podziwem ;-))))

Więc posłuchajcie: wieczór, łóżeczko, ja prawie śpię, on przychodzi, kładzie się obok i wywiązuje się następująca rozmowa: on: spisz? ja: spię! on: a bedziesz spać? ja: będę! on: acha, to znaczy że mam wyjść Co za trafność w wyciąganiu wniosków

Najswiezszy tekst mojego faceta :) Dzisiaj wrocilismy znad morza. Stalam przed lustrem i nagle dokonalam odkycia, ze moje wlosy po dlugotrwalym wystawianiu na slonce zrobily sie jakby bardziej... zlosiste ;) Pytam wiec mojego mezczyne, co powie o moich wlosach, a on mi na to: \"Wypadaloby je umyc.\" :D Zmieszal sie widzac moja zdziwiona mine, a za chwile odparl: \"A tak, rzeczywiscie sa jakby bardziej zlosciste!\". Komedia :D

Nie chodzi tu co prawda o mnie ale jak tak czytam to sobie przypomniałam ze kiedys moja przyjaciółka poszła na randke z chłopakiem i w trakcie bliskiego bycia przy sobie on jej powiedział "ALE TY MASZ WĄSY" przesadził bo wcale nie ma

Nie chodzi tu co prawda o mnie ale jak tak czytam to sobie przypomniałam ze kiedys moja przyjaciółka poszła na randke z chłopakiem i w trakcie bliskiego bycia przy sobie on jej powiedział "ALE TY MASZ WĄSY" przesadził bo wcale nie ma

musze sie skupic bo mam troche takich textow ale bylego faceta

"w sume to twoja siostra jest od Ciebie ładniejsza"

-dzięki za komplement! ciesze się, że wygladam ładnie -nie, nie wyglądasz ładnie; wyglądasz oszałamijąco!!! - dlaczego mi nie powiedziałeś tego wcześniej??? - bo bałem sie , że będziesz zła, albo będziesz krzyczeć nie jesteśmy razem, ale chyba miłąam piekielne szczęście, bo nigdy nie usłyszałm od Niego takich głupich tekstów, o którcyh WY piszecie :-))))

to jest o bardzo, bardzo bylym facecie, tego typu ze sie po czasie stuka w glowe i pyta siebie samej dlaczego sie z nim bylo i sie zaluje...dobra dosc zalow pora na "dowcip" to bylo jak z nim zerwalam i ten bardzo chcial abym do niego wrocila, dodam ze akcja dzieje sie kiedy obydwoje nie mamy 20 lat, przychodzi zaryczany i zasmarkany i blaga bym go wysluchala, kaze mi czytac jakis pomiety papier ktory okazuje sie recepta, jako ze wiem ze byl z niego kretacz i naduzywacz alkoholu nie biore papieru do reki ale slucham: " bo lekarz mu dzisiaj powiedzial ze nigdy nie bedzie mogl miec dzieci (lekarz ogolny!!!) i jak ja odejde to nikt go nie zechce, a my jestesmy razem juz kilka miesiecy i ja nie powinnam go zostawiac w takiej sytuacji!!!", lzy leca jak grochy, reka sie trzesie, na moje pytania skad to lekarz odgadl w ciagu 20 minutowej wizyty i jakie to badania, wciska mi do reki papier: masz sama przeczytaj! Zajob myslal ze nie doczytam sie doktorskich bazgrolow, biore papier ktory jest recepta a tam pisze: AMPICILINA 3 RAZY DZIENNIE.

NIKT JUZ SIE NIE CHCE LICYTOWAC KOGO FACET WYGRA W TEJ KONKURENCJI? Ch, i to potym jak w kocnu znalazlam czas aby popisac. Scena druga - ten sam facet, moj blad mlodosci. Ha ha ha. Jak juz wspomnialam lubil sobie wypic, taka rozrywka mlodzieniaszkow typu lepsze tanie wino niz nuda. Na okolicznosci wypicia zawsze mial pelno wytlumaczen od blachych powodow do kataklizmow zyciowych. Bylismy na jeziorem cala paczka poplywac. Ja plywalam, plywalam w koncu wychodze z wody a ten wraca zalany w 3 dupy. Bez pytania zaczyna opowiadac swa " krew mrozaca w zylach" wersje: ze on nie chcial wypic, bo wie ze mnie to denerwuje ale spotkal kumpli i ci sie go zapytali czy to jedzie dziewczyna plywa a on na to ze tak, a ci ze jak z nimi nie wypije to mnie podtopia, on bardzo sie wzbranial ale ci go tak wystraszyli ze sie przerazil i ja na pewno tez zauwazylam jak jeden odlaczyl sie od grupy i poszedl plywac obok mnie (co ja mialam zauwazyc jka pelno ludzi plywalo a jeog i kolegow nie bylo widac bo biba alkoholowa odbywala sie w pobliskim lasku) i wtedy on powiedzial ze tylko jednego ale ci mu kazali pic i pic a on nie chcial ale musial... opowiadal to jakby byl conajmniej bochaterem i powinnam mu dziekowac

chlopak zabronil golic nogi bo uwazal ze ma za chude i z wlosami lepiej wygladaja....

a moj obecny chlopak w trakcie jakiejs rozmowy: \"Jak ja sie ciesze ze nie jestes sliczna ani jakas modelka... \" porazka ! :P

na nie jestes piekna czy modelka ...sa straszne

na nie jestes piekna czy modelka ...sa straszne

moj EX narzeczony - na szczescie ex, powiedzial: "zdradzalem cie tylko przez rok ale potem to juz cie kochalem" (kolejne2) MASAKRA!!! Gdzie ja mialam oczy?!?!?! szkoda slow...

Kupiłam sobie kiedyś do kąpieli mleko z płatkami róż. Woda w wannie staje sie od tego biaława. Posiedziałam sobie trochę w tej wodzie i wołam mojego faceta, żeby mi umył plecy. On wchodzi i rzuca: " Oj, rzeczywiście brudna byłaś, woda taka mętna!"

Mój facet ostatnio naprawiał samochód u takiego jednego gościa, który ma 17 letnia córke. Bywalo ,ze dlugo tam siedzal, caly czas powtarzal ,ze robi to auto i robi. Kiedys znalazlam w jego numerach w telefonie numer do tej gowniary, wiec sie pytam po co mu, a on placzac sie: "No bo wiesz, ja tam nie chcialem, ale ten gosc powiedzial,ze jak nie bede mogł się z nim skontaktować, to żebym zadzwonił pod ten numer omówić sprawy .." tylko mnie jedno dziwi, jacy dorośli faceci załatwiają sprawy samochodowe przez 17 letnie dziecko ...

KOCHANE KOBITKI SLUCHAJCIE TEGO--- MOJ FACET DZIS PO SEXIE POWIEDZIAL MI ZE ,MNIE JUZ NIE KOCHA I ZE ,MA INNA OD 2 MIESIECY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! FRAJER BYLAM Z TAKIM DUPASEM 3LATA I ON MYSLI ZE BEDE PLAKAC PRZEZ TAKA SWINIE CO NIE UMIE ZERWAC Z HONOREM! CZAICIE PO SEXIE MI TO POWIEDZIAL FACET TO SWINIA! ALE TEGO KWIATU JEST POL SWIATU-PRAWDA SUKINSYN;)

Współczuję, ale z drugiej strony dobrze ,ze juz masz tego palanta z głowy... ja mojemu ostatnio coraz mniej ufam ,jedno jest pewne, faceci potrafia powiedziec, zrobic wszystko by przede wszystkim im bylo dobrze, to są cholerni egoiści.

moj facet ani swinia ani idiota nie jest, ale... kolega w liceum oglada moje zdjecia z dziecinstwa. nagle mowi - Ty to kiedys nawet ladna bylas! cale szczescie ze moj ukochany ociupinke madrzejszy. piszcie kobitki, bo smiechu tu co niemiara! pozdrawiam

No to i ja coś dorzucę, choć nie z własnego podwórka (na szczęście): Moja koleżanka miała zły dzień, taki kiedy na wszystko się narzeka, nic nie cieszy,a lustro to największy wróg itd. - na pewno wiecie, o co chodzi. Jej chłopak nie bardzo chyba wiedział, jak się ma w takiej sytuacji znaleźć, wydawało mu się, ze powinien jakoś ją pocieszyć...no i zrobił to tymi słowami: Kochanie, ale przecież wiesz, że ja nie lubię ładnych i szczupłych dziewczyn...Koleżance przeszło, jak ręką odjął.

masz racje: FACET TO SWINIA:)

Do SSUZZI Trzeba było takiego dupka na kopach z domu wywalić!!!Co za palant! Piszemy o najgłupszych tekstach to posłuchajcie tego. Rzecz się działa podczas weekendu na Mazurach. Siadłam sobie na werandzie domku. Nagle mój facet siada koło mnie, patrzy mi długo w oczy i mówi: -Wiesz co naplułbym Ci w te Twoje oczy! Patrze jak na głupka i jedyne co wykrztusiłam to pytanie: dlaczego? - Bo mi się bardzo podobają! On mnie czasami rozbraja!

Do SSUZZI Trzeba było takiego dupka na kopach z domu wywalić!!!Co za palant! Piszemy o najgłupszych tekstach to posłuchajcie tego. Rzecz się działa podczas weekendu na Mazurach. Siadłam sobie na werandzie domku. Nagle mój facet siada koło mnie, patrzy mi długo w oczy i mówi: -Wiesz co naplułbym Ci w te Twoje oczy! Patrze jak na głupka i jedyne co wykrztusiłam to pytanie: dlaczego? - Bo mi się bardzo podobają! On mnie czasami rozbraja!