Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

smieszne to nie jest niestety, no chyba zeby ktos mial sie smieac z mojej glupoty to wtedy tak ;) on rozmawia ukradkiem przez tel w lazience: kocham zabe... kocham mojego dzieciaka ...kocham goskowata ( zaba to ja fakt, ale na imie mam justyna, a zdzira ktorej nie trawie goska- dodam ze to "nasza" kolezanka ktora sie wpieprza na sile miedzy nas) przepolałam, wybaczyłam zapomniałam wczoraj znowu. on pijany w cztery dupy dzwoni godz 1 w nocy: kocham zabe kacham zabe.....kocham goskowata malgorzate...rozłączyłam sie

Mój się dziś pyta co mi kupisz na imieniny,a co chcesz pytam on wiesz że ciebie to może paczke prezerwatyw zużyjemy ją całą na raz a on przeciesz cię nie pociągam no to ja może zapakuje się w czerwoną kokarde a on z napisem for ewer (nie wiem jak się pisze ) pytam i co mam jej wogóle nie ściągać

Ja jako kobieta również nie jestem idealna, oto przyklady: 1. wysiadamy z autobusu i mowie do swojego „smierdzi ci z pyska” na tyle glosno ze kobieta ktora przed nim stala odwrocila się i spojrzala na niego; 2. na weselu przedstawiajac go swoim znajomym, przejezyczylam się i podalam inne imie po czym się porawilam; ludzie potraktowali to jak zart; lecz nie on; miał racje bo gdybym sama zostala postawiona w takiej sytuacji bylabym wsciekla; pierwszy raz cos mi się takiego przytrafilo, a nawet nie znalam nikogo o tym blednym imieniu 3. kiedys w klotni powiedzialam mu „bo nie chce byc takim j*** debilem jak ty” – nerwy mnie poniosly; bo nigdy tak o nim nie myslalam KOCHANIE ZA WSZYSTKO BARDZO CIE PRZEPRASZAM

upupupup podciagam...

hehe..fajne te teksty od gosci..ale moze powiinicie sobie staranniej dobierac facetow..ja jestem facetem i najglupsze co uslyszalem od swojej dziewczyny gdy z nia zrywalem po niecalych 2 latach bycia razem to: "nie przestane cie kochac", "nie chce miec narazie zadnego faceta"... nie minal tydzien a nie odstepowali sie na krok..nie minal miesiac a byli razem.. ... to jest dopiero no coments..pomijajac to ze przestala sie w ogole szanowac..pozdro

aha...mozliwe ze jej solarka do głowy uderzyla..buahaha

ehhh ja sie nie moge potwstrzymac aby nie wrzucic tu paru textów mojego ,,ROMANTYCZNEGO'' faceta :] lezymy sobie w łózku przytuleni do chwila buziaki itp:) ja zaczynam raczką zejdzac niżej i słysze ,,CZEGO CHCESZ OD MOJEJ PAŁY?????'' buhahaha :D albo ogladamy film. ja: _kochanie mówiłes ze ten film nazywa sie ,,cudowny umysł'' a nie ,,piękny umysł' on_ nie no mówiłem ze piękny a cudowne to sa moje jaja! myslama ze umre ze śmiechu :D '

h.u.j z polizania h.u.j z owijania

dzis robiłam na obiad warzywa z makaronem w sosie beszamelowym mój facet spoglądając mi jak zwykle w garnek "a co to znowy jakies balejaże????" ja: ??? on: " no teeeee noooo... szambelany!"" lol dodam ze codzienie mi powtarza ze jest lepszym kucharzem ode mnie a nawet wode na herbate by przypalił lol

dzisiaj się szlajałam ze swoim facetem po jakimś pikniku. No i jakiś mały łebek głośno krzyknął coś o lasce - takiej drewnianej. No to pytam mojego " Kamilku a czy Ty też masz laskę?" a on mi na to : "weź przestań , skąd ja Ci tu wezmę jakąś laskę ? nie mam żadnej laski!!!" :) no i udałam , ze się oburzyłam :) potem się tłumaczył ze chodzilo mu o taką do podpierania się :)

up up up

romantyczny wieczór stolika w kanjpce, w ogródku gwiazdy, świece, wino w lampkach bierze moją ręke...patrzy w oczy, pochyla sie, i szepta: "JESTEŚ KURWA ZAJEBISTA W CHUJ" ;) kocham go!

romantyczny wieczór stolik w kanjpce, w ogródku gwiazdy, świece, wino w lampkach bierze moją ręke...patrzy w oczy, pochyla sie, i szepta: "JESTEŚ KURWA ZAJEBISTA W CHUJ" ;) kocham go!

:o

Nie współczuj, 98 to chyba rocznik jej urodzenia, więc jeszcze się wyleczy z takiego zachwytu ;)

całoksztaltu jej glupoty....... :o ale chyba trzeba sobie zasluzyc na takie teksty od faceta, i jeszcze ta euforia................

Moj maz po 7 latach bycia razem, po mocno zakrapianej imprezie wyznal mi, ze wolal moja przyjaciolke, ale ona byla zajeta wiec zwiazal sie ze mna... Zalosc...

A jakby jeszcze przestawić słowa... Ja proponuję: "JESTEŚ W CHUJ ZAJEBISTA KURWA" :D :D :D :D :D

Pomóżcie, bo nie wiem co mam robić! Mam 30 lat, a od 4 lat jestem mężatką. Mój mąż nie chce i nie może mieć dzieci, aja bardzo pragnę mieć dzidziusia, Myślałam nawet o zdradzie, ale to odpada, bo nie poleci na mnie żaden potencjalny tatuś(ważę 107kg!). Z tego wszystkiego zachorowałam na depresjęi jestem w psychicznym dołku, nie wiem, co robić...

a bylas w banku spermy? moze maja jakies promocje...

Boże ten topic to świetna dawka śmiechu .Wiec ja ulepsze tę dawke o moich CUDNYCH EKS : EKS nr 1 : Nie widzielismy się często bo mieszkalismy kawalek od siebie ,kiedys nie widzieliśmy sie 2 tygodnie no i mial przyjechac w piątek ale dzwoni i: On : Wiesz kochanie nie moge dzisiaj przyjechac bo musze pomóc mamie wieszac firanki :)) Eks nr 1 : Ja studiowalam w innym miescie on pracowal w innym ,ale w piatek mnie odwiedzal ,no i przyjechal kiedys w piatek .Ja cala w skowronkach ,poszlismy do restauracji ,byl po drodze juz jakis oschly i niemily .Siedlismy w tej knajpce ,muzyczka ,winko no i : On: Wiesz chcialem ci powedziec ze to koniec ,nie wiedzialem jak Ci to powiem to Cie do knajpki zabralem .Moja najwieksza miłoscią jest Agata ( jego eks) i nigdy nikogo tak nie pokocham. Ja cala w szoku ,rozstrzesiona w placz i histeria ON: nie placz bedziemy na stopie kolezenskiej ,mozesz na mnie liczyc itd.. No i tak w tej knajpce ze mna zrywal od 22 - do 2 w nocy a ja becze a on mnie zapewnia o przyjazni .Pojechalismy do mnie a On: On: wiesz ja TAK Z TYM ZERWANIEM ZARTOWŁEM ,chcialem zobzczyc jak zareagujesz czy Ci mocno zalezy! nastepny jego wybryk: Mialam urodziny ,wiec czekalam na tel bo pracowal nie mógł przyjechac .Caly dzien nie dzwonil ani nie oddzywał, ja tak o21 dzwonie ze to juz koniec a On: Przy okazji najlepszego z okazji urodzin.Bo wiesz ja nigdy nikogo tak nie pokocham jak mojej mamy (byl jedynakiem na kazde skinienie mamusi -ale jego mama byla bardzo OK wobec mnie) No to teraz lepsze teksty Eks nr 2 : Mialam szpilki wiec szlam wolno ,on przede mna ,ja sie nie spieszylam bo piekne sloneczko itd: On : Co TAK sie idziesz powoli jakbys miala kilo GNOJU W MAJTKACH! Pytam sie kiedys tego samego \" inteligenta \" czy sie cieszy ze ja znam jezyki i studiuje nie byle jaki kierunek a on: On :Wiesz ja wole żeby laska była troche głupsza ale za to umiala cos w domu zrobic: uprac , ugotowac Jak mu sie chcialo sexu do wypalał nieraz do mnie ,niby w żartach : Dawaj dupy ,Zaraz Cie zgwałce ! Kiedys sie pokłóciliśmy ,nie pamietam o co a jemu zaraz po tym chcialo sie bzykac Ja ze nie bede a On: On: Albo sie ze mną kochasz albo z Tobą zrywam Dzwonie kiedys do niego tez po kłotni zebysmy dali spokój i spróbowali od nowa bez kłótni : On :Wiesz dam Ci ostatnią szanse ale tylko jak spelnisz jeden warunek Ja: Jaki ? On :Musisz się pokochac i to dzisiaj ze mną On:Jak laski zobaczą moje sportowe auto to BĘDĄ SIKAC PO MAJTKACH Jak do niego dzwonilam na domowy tak o pogadac to zawzsze: On : Po co dzwonisz i odkladal sluchawke ..... Kidys łaskawie raczyl ten sam idiota zabrac mnie na dyskoteke ,i jeszczse kolega jego ,tydzien wczesniej byli sami na tej samej dyskotece .Zaczelismy taqnczyc a mój mówi do mnie : On : Tydzien temu jak bylismy to w ogóle lasek nie było .A kurde dzisiaj jak jestes z nami to tyle lasek :) moze sobie cos jeszcze przypomnę potem :)

Siedzimy na ławeczce w parku, nasza 3 randka.Nagle w toku rozmowy, przechylił sie powachał mnie i powiedział: Pachniesz jak tanie wino owocowe. A spryskałam sie Si Sure, które kosztuje ok 200 zł.Moze jest alkoholikiem, nie wiem, spotakalm sie z nim potem tylko dwa razy.

Zgadnijcie co dostałam od swojego faceta na urodziny(jesteśmy ze sobą od 2 lat)?? Książkę kucharską - "Bo nie umiesz gotować" - szczęka mi opadła.Chyba nie musze dodawac,że oczekiwałam innego prezentu.

Do iko - ja kiedyś dostałam od faceta w prezencie obieraczke do warzyw :D

moj eks ...spotykalismy sie i to intensywnie ale takie tam...calowanie, przytulanie..pisal mi smsy...pewnego dnia nie odezwal sie wcale..jeden dzien...drugi...trzeci....ja sie tez postawilam:) a po paru tygodniach uslyszalam.."to nie bylo TO"??? glupi dupek:P eks nr 2- " mam wazne sprawy rodzinne i nie mozemy sie spotykac"(sprawy byly mlodsze ode mnie o 2taka i mialy na imie ewelina...)

Pewnego razu tuz po zbliżeniu intymnym powiedział: Cholera źle wypełniłem PITa. Innym razem wracaliśmy z kliniki gdzie miałam robiony bardzo nieprzyjemny zabieg, ledwo stałam na nogach w głowie mi się zaczęło kręcic w końcu zwymiotowałam a on na to :Rzygasz jak profesjonalistka. Gdy dzieki spawdzaniu jego komórki i gg odkryłam że mnie zdradza i wyrzuciłam go z domu odparł:NIE MÓGŁBYM BYĆ Z KIMŚ KTO MNIE SPRAWDZA I INWIGILUJE, brak słów!!!

podciągam

Pogonilam go 1,5 roku temu, a on regularnie co miesiac do mnie wydzwania i tylko mnie denerwuje gadaniem,zeby sie spotkac. Anyway, ostatnio dzwoni do mnie i mowi: wiesz, chcialem cie tylko poprosic, ze jak bedziesz kiedys w kosciele,to zebys sie za mnie pomodlila :D :D :D