Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysza_1984

data9 czerwiec 2007 cel minus 12 kg ZAPRASZAM WAS!

Polecane posty

witam, poszukuję chętnych do wspólnego odchudzania, nie ważne jaką dietę chcecie stosować, jak ćwiczyć, każdy niech wybierze to co dla niego najlepsze....dzielmy sie wynikami dzień po dniu, zmartwieniami, porażkami, sukcesami. ja jestem Mysza, mam 23 lata. dlaczego się odchudzam....bo chcę!!!bo chcę lepiej wyglądać, być szczupła, a nie taka lekko zakrąglona jak dotychczas - jak to móiwą co niektórzy nie gruba, nawet nie puszysta ale taka \"ubita\"...:) mam 177 cm wzrostu i 75 kg, wymiary 100-79-101.... ile mamy czasu.....ano tyle ile potzreba kazdej z nas....głodzenie i tak nic nie da, trzeba czasu....ja sobie ustaliłam kilka etapów.... 1. najblizsze 2 tyg - ostra dieta i powoli zaczynam sie ruszac. chce zeby organizm odzwyczaił sie od złych nawyków 2. kolejne 2 tyg - dieta wyłacznie wegetarianska - i sporo wiecej ruchu 3. kolejny miesiac - dieta niskoweglowodanowa - tyle samo ruchu co poprzedio - raz w tyg aerobic, raz siłownia. kto chce się dołączyć? zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abirajder
hm.....czy napewno damy radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abirajder
Kasieńko, ja też myslę że damy radę, w pojedynke szybko przyjdzie załamanie a w kilka osób raźniej :) skąd jesteś, ja obecnie stolica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też stolica, co tam odległość!!! kilogramy są te same. ważne żeby jakoś nam to szło \")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się przyłączę,ale dopiero od jutra,bo dziś za dużo zjadłam,ale jutro od rana:biorę się za siebie.Na zgubienie kilku kilogramów mam niecałe 3 tygodnie:jadę na wakacje do uk,byłam tam pierwszy raz 2 lata temu od tamtej pory trochę się zmieniłam,przytyłam...chciałabym żeby moim znajomi sprzed 2 lat nei byli zaskoczeni,że tak kiepsko wyglądam.No i poza tym wakacje,słońce,chchiałoby się ciało pokazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okej jest koleja Silna Kobitka :) heeeh a muszę wam coś powiedzieć jeszcze jednym moim motywem jest moja przyszła teściowa, fajna kobitka, ale waży chyba ok 57kg...wiec ja sobie mysle \"o co to, to nie..... zeby było miedzy nami 20 kg....tzn jest 17 cm nizsza no ale nawet....ambit to ambit ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambicja przede wszystkim,bądźmy szczere zawsze jest tak,że w otoczeniu,w gazecie ,w tv jest jakaś chudsza,młodsza,ładniejsza i podświadomie chcemy być od neij lepsze.ale to dobrze,bo to motywuje i nie pozwala nam zapuścic się całkiem :P ja mam jeszcze długofalowy plan.W anglii będę ponad 2 miesiące i chciałabym wrócić w świetnej formie i pokazać się w jakiejś świetnej kiecce na ślubie mojej przyjaciółki,idę tam z moim \"bliskim\"przyjacielem i nie ukrywam ,że chciałabym,żeby był mile zaskoczony moim wyglądem po powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy powod dobry zeby zaczac.tez tak mysle.ja na pierwszym miejscu szybko przed wakacjami jeszcze chce miec lepsza figure niz bratowa.bo jedziemy razem na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc laski.....to forum służy do wszystkiego.....i mamy go nie opuszczac nawet jak nasza figura bedzie lepsza niz figura żony pitta ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj byloby fajnie gdybysmy zostaly tu razem.musze przyznac ze pisalam juz na paru topikach i po paru dniach ludzie gineli......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihu
Hmm mam strasznie słabą wole i odchudzanie zapewne znowu nie wyjdzie. Ale cóż spróbowac nie szkodzi. Zaczynam od poniedziałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihu fajnie ze jestes.masz slaba wole?gdyby u nas wszystkich bylo inaczej to by tego topiku nie bylo albo bylby na inny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pomysl.chodzcie nie robimy diety tylko zmieniamy nawyki zywieniowe i tryb zycia z siedzacego na ruchliwy.to brzmi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza widzę, że jesteśmy rówieśniczkami-fajnie! U mnie z dietami było różnie-nawet udawało mi sie zrzucić parę kilo, no ale wiecie... zawsze mogło by być lepiej. Ciesze się że jesteście, jak już ktoś powiedział musimy się wspierać. Trzymam za nas kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję rezygnację ze słodyczy- wiem wiem to trudne, ale przynosi rezultaty. Ja zamierzam też nie jeść: ziemniaków, białego pieczywa, tłustych smażonych potraw. A przede wszystkim ruszać się- z tym to podstawa!! Co powiecie na poranną gimnastykę, bieganie, jazdę na rowerze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×