Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysza_1984

data9 czerwiec 2007 cel minus 12 kg ZAPRASZAM WAS!

Polecane posty

witam u mnie wga pokazala dzisiaj 66.3 kg wiec bardzo sie ciesze... na pewno wszystkie osiagniemy swoje cele tylko musimy sie troche pomeczyc... ja na sniadanko kawa z plaska lyzeczka cukru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, ja na śniadanko o 5 rano wcinam 2 kromki (takie małe kwadraty) z chudą wędlinką i serem a do tego kawusia z mlekiem i ........... cukrem. już jestem po 2 śniadanku serek activia na obiadek zamierzam zrobić sałatke z lodowej ogórka i pomidorka i dorzuce troche fety potem wtrąbie truskawki i już! Pamiętajcie, że głodzenie sie nie ma sensu! Angel 19 a jak nie za pierwszym to za kolejnym zdasz!!!!!! Trzymam kciuki za prawko i efekty w znikaniu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny,kurde zgubiłam nasz topik i nie mogłam trafić;) na całe szczęście Was odnalazłam:D ja juz po kawusi i jogurcie naturalnym z jagodami,wciągnełam też kawalek arbuza:)na objad grilowana rybka i brokułki.Miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannnnabe
dziewczyny ja juz nie wyrabiam!! ta sesja mnie wykonczy!!!1 a najgorsze jest to ze jak sie stresuje to strasznie mi sie chce i zamiast sie uczyc mysle o zarciu!! mam dośc, a wczoraj oczywiscie pieknie trzymalam sie przez caly dzien a wieczotrem ze stresu obzarlam sie jak swinia, schudlam jakis miesiac temu do 73 to teraz waga pokazala 78!!1 zalamalam sie nerwowo! do tego okres mi s8ie spoznia! zyc nie umierac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a oto co dzisiaj wchłoniłam: =kawa z cukrem =jabłko =cukierek(:() =5 piegusek z czekoladą porażka =sałatka(s.lodowa,pomidor,ogórek) do wieczora nic już!!!!!! @ za mnie ze zjadłam te pieguski i cukierka... ale od jutra hula -hop już sobie załatwiłam wiec zaczne tak 30 min.dziennie może beda jakies efekty... :) pozdrawiam i 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej moge sie dolaczyc?:) mam do zgubienia jakies 6kg... wiem ze to stosunkowo nie duzo ale probuje juz kilka lat i normalnie nie moge sie przemoc!zawsze zaczynam i mysle sobie ze spokojnie to strace, chociaz te 3-4kg i troche olewam ta dietke az w koncu jakos tak naturalnie znow zaczynam duzo jesc... i tak w kolo! nie umiem sie przemoc... a wystarczyloby troche silnej woli i w 2 miesiace mam spokoj.. :( mam 160cm i waze 56kg. nie ejstem gruba, ale mam troche tluszczyku na brzuszku itd... ;) jednak duzo cwicze i nie mam problemu z celulitem.. jezdze na rowerze, ostatnio troche biegam.. kiedys dzien w dzien chodzilam na steperze - efekty byly.. ne powiem.. pupka, uda znacznie sie ujedrnily ale za to lydki rozbudowaly mimo ze po kazdym cwiczeniu sie naciagalam. niestety nabawilam sie od stepera problemow z plecami i odstawilam ;/ wroce zima, gdy nie bede mogla biegac i jezdzic na rowerze. w soboty o 13 mam basen za darmo... i co tydzien planuje chodzic ale jakos zawsze zmieniam zdanie :/ co do diety to jestem zakochana w weglowodanach! :( w bialym pieczywie, drozdzówkach, ziemniakach itd.. kurcze wiem ze musze to odstawic. od dzis tak robie :) obiad juz zjadlam bez ziemniakow. na sniadanie czesto jem paltki kukurydziane w malej miseczce zalewam kefirem i dodaje lyzeczke dżemu: cos pysznego naprawde! i wydaje mi sie ze niezbyt kaloryczne. pije bardzo duzo zielonej herbaty. ale tez slodycze sa moja zmora wiec pewnie dlatego nie ptorafie schudnac heh.. no nic. trzymam za Was kciuki, na pewno sie nam uda! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamondo witamy:) na pewno nam wszytskim sie uda:) ja dzisiaj na obiadek a w zasadzie taka troche kolacje mialam gotowana pierc z kurczaka i salate z olejem i cytryna i do tego miseczke truskawek:) w sumie to pyszne bylo:) dzisiaj juz tylko wode pic bede bo nic wiecej nie przewiduje grafik:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wannnnabe nie lam sie:0 jestesmy z Toba:) kazdy ma w zyciu takie chcwile ze nic tylko sie zastrzelic ale to pozniej mija i uklada sie tak jak my tego chcemy chociaz na poczatku zawsze jest ciezko dlatego zycze wytrwalosci i nie poddawaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co taka cisza? :) ja wlasnie pije zielona herbatke, skakalam na skakance przez pol godziny potem zrobilam 50zwyklych brzuszkow, 20 razy wypychalam biodra z noga wyprostowana (20x na jedna noge ale!) i pozniej 50 skosnych brzuszkow :) ah głodna jestem, ale dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie strasznie tu cicho dzisiaj... ja wlasnie sie wypeelingowalam i zabalsamowalam wiec czuje sie super:P moje cialo tez chyba jest zadowolone bo tyak mi strasznie przyjemnie cieplo i w ogole jakas taka orzezwiona jestem... nie mowie ze robie tak zadno ale teraz zmienilam peeling bo mi zabraklo na jakis tani z biedronki i jak mam byc szczera to lepszego chyba w zyciu nie mialam... szczerze polecam chociaz nie wiem czy cokolwiek na callulit pomaga ale skora jest gladziudka... :) ale sie rozpisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super piling domowym sposobem - 2-3 łyżeczki kawy mielonej (byle jakiej) zalewamy bardzo małą ilością wrzątku -tylo żeby sie zaparzyła - dodajemy kilka kropel olejku cynamonowego - i troche mydła w płynie - i do dzieła! efekt rewelacja, skóra gładziusieńka a kofeina i substancje z olejku cynamonowego walczą z celulitem i tłuszczykiem!!!!!!!!!!!!!!! no i ten zapach mniam................... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Digi- jak dla mnie za duzo roboty ;) ja robie zawsze tak ze po prostu fusy z kawy mieszam z odrobina smietany i podgrzewam w mikrofali 10 sek zeby nie bylo takie zimne. i tyle :) pachnie po prostu kawa, a dziala super. ak ktos nie ma czasu to polecam. ja dzis trzymam sie dzielnie jak narazie :) na sniadanie zjadlam platki z mlekiem, pozniej w szkole jablko, truskawki i salatke (takiego gotowca kupilam) a teraz wlasnie jem obiadek - miesko i salatka pomidorowo ogorkowa i popijam sokiem pomaranczowym. pychotka. brakujemi tylko ziemniakow :( no ale trudno, wytrzymam. :) a jak Wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaTEZche
hejka, czy i ja moge dolaczyc? jescze rano na wadze mialam 65,8, mam 171 wzrostu marzy mi sie 58-57 :) tez robie peeling kawowy i musze przyznac ze to najlepszy peeling jaki mialam/robilam ciagle raz chudlam, razy tylam, chcialabym wkoncu zrobic to raz a porzadnie.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTEZche witamy:) widze ze startujesz z podobnej wagi jaka ja mam teraz bo dzisiajpokazala juz 65,7 kg a jestem o 1 cm nizsza od Ciebie wiec marzy mi sie podobna waga:) sprobuje dzisiaj tego kawowego bo musze pozbyc sie paskudnego cellulitu:/ to moja zmora dietka idzie mi dobrze... do jutra pozostala juz tylko woda ale wytrzymam,,, koncze ja juz w sobote... troche boje sie jojo ale bede sie bardzo pilnowac... nie moge zmarnowac tego co juz osiagnelam!! nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kto wyprobowal olejek geraniowy.podobno super na celulut.wymieszany z cynamonowym i cytrynowym daje zabojcze wyniki.podobno.co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaTEZche
ja jeszcze tego nie probowalam musze o tym poczytac :) dziewczyny ile macie lat? macie meza, chlopaka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam dzis biegac ale jakos tak... nie lubie! pszlam na rower i sprawilo mi to mnosto przyjemnsci to po co mam sie zmsuzac do biegania? w ciagu jakiegos miesiaca do domu obok mojego wprowadza sie moja kolezanka i planujemy razem biegac - zawze to razniej i latwiej sie zmusic. wiec narazie sobie to odpuszcze... rower skakanka aerobic. ja 4 lata temu wazylam 52kg przy tymwzroscie co mam teraz i chce ta wage odzyskac.teraz waze 56 :( siedze sobie teraz i wcinam salate, rzodkiewke, na swoja kolej czeka zielona herbata. :) bo jestem taka ze MUSZE cos ciagle jesc... :/ a to akurat zdrowe i praktycznie bezkaloryczne wiec nie mam wyrzutow sumienia. mam 18 lat, chlopaka nie mam a tym bardziej meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie mam problem co jesc w szkole..ci ktory chca schudnac 2-3kg to bez wysilku schudna jesli beda jesc czesto a malo. ja przez jakis czas jadlam na kazdej przerwie w szkole po dwa trzy gryzy chleba, przez caly dzien i nie dosc ze nie bylam wogole glodna, to ciagle cos jadlam (uwielbiam jesc) a po drugie skurczyl mi sie zoladek, przez co nie moge sie teraz zbytnio objadac.. bo zjem troche i jestem pelna! teraz postanowilam sobie ze do 22.06 nie bede ejsc weglowodanow (oprocz platkow) i mam problem co brac do szkoly.. dzis jadlam salatke, na jutro kupilam sobie jogurt ale takie kupowanie codziennie to sie nie oplaca.. lepiej cos w domu przyszykowac tylko co?! jak macie jakies pomysly to napiszcie prosze, pomozcie mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ramach przewidywanego w planie owocu chyba przesadzilam z truskawkami i troche jestem zla na siebie ale oplacalo sie:P byly pyszne:P ja mam 19 lat i chlopaka od 2 lat - na meza za mloda jestem... ja do szkoly zawsze robilam sobie salatki albo kanapki z pieczywem chrupkim takie napakawone warzywami ze jak wyciagalam to sie smiali ze ten warzywniak kolo mnie to na mnie zloty gory zarobi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie siedze przy herbatce i czytam.i wiecie co gdybysmy czas ktory siedzimy przy pisaniu cwiczyly......same wiecie.ale oczywiscie pisanie przyjemniejsze, ja mam 34 lata,mieszkam w bochum.mam meza i 2 corki 13 i 11 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny strasznie tu cicho dzisiaj... w sobote koncze dietke ale obawiam sie ze do 64 nie dam rady dobic... poleccie mi na jaka przejsc pozniej zeby udalo mi sie tak do polowy lipca schudnac do 58kg... bardzo mi na tym zalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego konczysz w sobote? ja bym robiła az osiagne cel! mam dzisiaj straszny kryzys!! nie jem weglowodanow 2 dzien i juz wymiekam! na obiad jadlam tylko jajecznice z ogorkiem :( bialko i tluszcz, zadnych weglowodanow ehh a rodzinka na obiad miala ZIEMNIACZKI z gulaszem i ogorkiem mmm cos pysznego! kumpele w szkole jadly zapiekanki, kolaczyki a ja nic wrr tylko jogurt.. ale dobry byl, to sie liczy:) mam nadieje ze wytrzymam.. wlasnie wypilam zielona herbatke i wracam do sprzatania, to moj sposob osttnio zeby nie myslec o jedzeniu heh.. a i przypodobam sie troche rodzicom.. to tak w zwiazku ze zblizajacym sie koncem roku i swiadectwem.................. hehe. fajną dietą jest dieta dr Montignaca, zachecam do zapoznania sie z nia :) tylko ze na niej tak szybko nie schudniesz... a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z okolic opola... koncze bo w sumie to jest 13 dzien a tyle ona trwa.. nie chce sie juz dobijac i jeszcze ta monotonia w posilkach.... nie dam rady chyba dluzej:P no wlasnie nie wiem co mam teraz zrobic... niedziele zrobie luzna ale od poniedzialku znowu musze sie zabrac za siebie bo jak zaczelam walke to chce ja do konac doprowadzic... jak wychodzic z diety to raz a nie co jakis czas po troche... a po drugie to jak jojo to tylko jedno:PP a Ty skad jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z Rybnika :) a to na jakiej jestes diecie bo chyba nie doczytalam? nie wiem jaka diete by Ci poradzic serio.. powiem banalnie:D duzo ruchu, mniejsze porcje, jak weglowodany to tzw \"dobre\", malo smazonego, duzo warzyw i wiary w sukces :) PS. mam wrazenie ze to zabrzmialo jak zyczenia hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na jakiejs dunskiej czy jakos tak... kazdy to inaczej nazywa... no troche jak zyczenia:) a sam a nie wiem co mam zrobic... ruchu to ja mam duzo bo cwicze tak powaznie ale juz mi sie nie chce:P lenia mam:) cos wymysle do poniedzialku.... najwyzej bede jesc owsianke z roznymi dodatkami za kazdym razem to mi wymiecie wszystkie toksyny i po sprawie... no przeceiz juz tak duzo za mna ze az szkoda ze nie wiem co dalej...:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopenhaska... wytrzymalam na tym 1 dzien! :D straszne to jest.... podziwiam Cie ze wytrzymalas, na Twoim miejscu balabym sie efektu jojo. ja tez mam lenia.. dzisiaj powinnam skakac na skakance i cwiczyc ale tak mi sie nie chce.. no ale zmusze sie.. wg mnie po wyjsciu z tej diety powinnas jesc to co najbardziej przyspiesza przemiane materii zeby tego jojo nie bylo, np muesli, pij tez zielona herbate bo przyspiesza :) mam teraz dylemat.. rodzice wrocili z pracy i kupili mi loda... a ja mam diete! ale jest taki psyzny... taka kuleczka o smaku czekoladowo waniliowym w polewie ajerkoniakowej i w kokosie.. chyba sie nie opre. to nie ma weglowodanow. i potraktuje to jako podwieczorek.. nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lody maja najmniej kalorii ze wszytskich slodyczy i sa w zasadzie polecane jak ma sie wielka ochote na cos slodkiego podczas diety.... boje sie dlatego mam zamiar stopniowo z niej wychodzic albo odrazu zaczac jakas inna... tak myslalam ze moze rano owsianka czy cos takiego na obiad 1/3 normalnej porcji tego co wszyscy i wieczorem jakis owoc i tyle... powoli poniej bede cos dodawac ale malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie po 13 dniach prawie glodowki taka dieta nie ebdzie dla Ciebie rygorystyczna. pomysl dobry :) ale dodawaj stopniowo tego jedzenia bo dlugo tak nie wyrobisz :D a loda wlasnie jem ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×