Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysza_1984

data9 czerwiec 2007 cel minus 12 kg ZAPRASZAM WAS!

Polecane posty

wannnnabe - wystartowalam 1 czerwca a we wrześniu miałam 67-68kg. pierwszy etap idzie szybko a potem nasz przemądrzały organizm sie kapuje i przyzwyczaja się dozmniejszonych ilości i kaloryczności>i i waga staje, wtedy nie należy sie poddawać tylko robiś swoje. ja nie zmienilam nawyków ale przestałam chodzić na basen no i do tego zima -co sprzyja odkładaniu się wałeczków ale p o m l u t k u chudlam dalej ale na prawde pomalutku - waga potrafila stć na tym samym poziomie po 2 miesiące ale wtedy sie pocieszałam że nie rośnie! Więc masz duże sznse na osiągnięcie celu. trzymam kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odpuszczej hulahop!! ja przez pierwsze 4 dni to tylko pelno siniakow sobie nabilam i nic wiecej a teraz moge krecic pol godziny bez przerwy... sprobuj je czyms obciazyc ( ja wypelnilma moje po brzegi kasza) wtedy jest latwiej... naprawde warto sie troche przemeczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudulka23 - schemat jest prosty jak drut. jak dostarczasz organizmowi posiłki regulrnie to ten subaniec wie że za 2-3 godziny bedzie mial znowu paliwko i sobie spala to co dostał i jak mu brakuje czerpie z zapasów! alewie że nie trzeba sie zabezpieczac na czarną godzinę> a jak dokladasz do pieca 2 razy ziennie to długie przerwy powodują że przechodzi on na tryb oszczędny i to co zjesz magazynuje na czrną godzine zamiast spalać bo jest rozregulowany i nie ie kiedy znowu coś wpadnie. Więc błędne koło Ty mu mniej a on i tak swoje a pozatym długo tak nie pociągniesz i gdy zaczniesz jeść więcej to organizm bedzie wszystko nadal skrupulatnie magazynować i to jest ten efekt jo jo- najpierw chudniesz a potem z nawiązką masz to samo. Mam nadzieje że napisałam to zrozumiale i przetestowałam to na sobie! Owszem każdy ma inny czas i co innego działa ale to jest poprostu logiczne! jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannnnabe
Dziekuje za pocieszenie:) ja tez w to wierze, ale juz tyle razy sie zaczynalam dchudzac z zerowym skutkiem że juz naprawde nie mam siły...:( co do hula hop to aj jestem takim typem czlowieka ze jak mu cos nie wychodzi raz, dwa, dziesięć to juz wiecej nie probuje, dlatego moje hula hop wyladowało w szafie..ale moze jeszcze kiedys popróbuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jakos za nic nie moge sie nauczyc krecic tym hula hop chyba pora na probe obciazenia go czyms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_1984
właśnie przygotowuje obiad.....kupiłam warzywka do zupy, plus kostka rosłowa plus przyprawy....plus zasmażka(wiem tego nie powinnam) :) i naprawde mozna sie najeść zero mięska, zero tłuszczyku ehhhhh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przygotowuje obiad.....kupiłam warzywka do zupy, plus kostka rosłowa plus przyprawy....plus zasmażka(wiem tego nie powinnam) i naprawde mozna sie najeść zero mięska, zero tłuszczyku ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannnnabe
no ja go obciażyłam, ale mam wrazenie ze jest jeszcze gorzej niz jak bylo lekkie:( chyba zrezygnuje calkowicie, wole chyba cwiczonka na dywaniku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze się że moge pomóc i przypomnialam sobie jeszcze że się męczyłam z octem jabłkowym - codziennie rano pół szkalnki wody i łyżeczka octu jabłkowego - na lepsze trawienie i przemiane materii ale ostrzegam że to jest w smaku świństwo jakich malo!!!!!!są w sklepach tabletki octu jabłkowego ale słyszałam na temat octu różne opinie dlatego polecam najpirw poczytać a potem decydować czy sie wspaomagać nim czy nie.teraz znikam bo jade n zakupki. A najwiękzą motywacją do trwania jest to że teaz wchodze do sklepu i szukam po rozm 38 anie jak rok temu 42 a i tak nie każdy fason pasował. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nas sie tutaj nazbieralo ,super.oj dziewczyny.musze to moje jedzenie naprawde zmienic.z tym piecem i oszczedzaniem to prawda.przez tydzien nie jadlam prawie nic i schudlam 2.5 kg .ostatni tydzien juz jadlam.naprwade bardzo malo i juz na wadze 1,5 kg wiecsj.od dzisiaj przyzeklam sobie 5 posilkow-bo inaczej to bzdura zawsze wroci wiecej niz ubylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probuj dalej z tym hula hopem i na pewno sie uda... ja jestem na tej diecie ale pozniej stopniowo bede z niej wychodzic nie tak odrazu, codziennie albo co dwa dni wiecej o 50 kacl i na pewno bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, no i jak wam minęła niedziela z odchudzaniem ( a raczej ze zmianą sposobu odżywiania się)? U mnie nawet ok :-) Rano kromka chlebka, lekki obiadek, podwieczorek- truskawki i kolacja. No i ćwiczyłam, tylko 0,5 h na dywanie. Jutro skakanka i hula hop. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo,u mnie tak pol pol.z jedzeniem nie nagrzeszylam za bardzo.i na dodatek bylam na basenie.godzina plywania w srednim tempie to zawsze cos.pozniej 18 min sloneczko i juz czlowiekowi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja biedze sie nad sesja...ale staram sie nie przegryzac....jak jestem głodna jem te zupe - nic :) niestety pije za duzo kawy..pocieszam sie ze bez cukru.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi dzisiaj wszystko poszlo zgodnie z planem... jutro mam egzamin na prawojazdy wiec stres mi spali troche kalorii:) jedyna pozytywna rzecz:P trzymajcie kciuki:) dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo panienki. mysza..kawa bez cukru nie szkodzi.ja tez pije 2-3 kubki na dzien.ale oprocz tego duzo herbatek angel...no jasne ze bedziemy trzymac kciuki.zdasz napewno.czekamy na relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez trzymam kciuki :] od soboty jest mniej o 2 kg:] jakos tego nie widze ale jutro koncze nauke do egzaminu i wreszcie bede miala troche czasu by o siebie zadbac. pozdrawiam i trzymajcie sie :] P.S mam dosyc jajek:I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dupa blada:( oblalam... ale przynajmniej diete trzymam chociaz teraz najchetniej to objadlabym sie czym popadnie i tak zeby sie ruszac nie mogla ale sie trzymama jakos:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się przyłacze do was... :):) no wiec waze 66kg. 174cm. cel I:60 celII :57 dzisiaj zjadłam 1 wafel ryżowy marchewka gotowana do wieczora nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannnnabe
angel nie przejmuj sie , niektorzy po 10 razy zdają , ja zdalam za 4 ale ciezko bylo, to jest gorsze od matury, co do dietki to dzis trzymam sie dobrze, zrobila mojemu M pyszny makaronik z sosem serow pieczarkowym , uwielllbiam ale opanowalam sie i nie zjadlam:) dziś juz tylko czerwona herbtka:) MUSI sie udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie w sumie wcale podlamana nie jestem... nawet sie trzymam:) dzisiaj dietka zgodnie z planem i juz niedlugo chyba uda mi sie osiagnac swoj cel... osmy dzien mam za soba i juz tylko 5 wiec niedlugo:) wiem ze to na pewno nie bedzie 58 ale I cel osiagne na 100% - bardzo tego chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak jak wczoraj pisałam nic do wieczorka nie zjadłam teraz mam dylemat co zjeść na śniadanie!!!! :/ :\\ a co wy jecie na śniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniadanko_bym sapomniala.tak to jest jak sie od 6 rano czyta topiki.to gorsze od narkotyku.ja na sniadanko jem müsli.z orzechami ,sezamem i otrebami.taka moja mieszanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdecydowałam sie na kawe:) może coś zjem później jakieś jabłko... ale narazie nie mam ochoty na nic... mam problemy w szkole i najpierw cały tydzien sie objadałam do nie przytomności a teraz nic mi nie moze przejść przez gardło!!!:( no ale co bedzie to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze przyznac ze znam to uczucie.mam dni kedy mam wrazenie ze musze sie objesc bo inaczej umre z glodu.a potem......jakby organizm dostal co chcial i juz dobrze.nie musze jesc wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×