Dlaczego dla kobiet oparcie i bezpieczenstwo to kasa faceta ?

Jak by facet chcial byc na ytrzymaniu kobiety to pasozyt i nieudacznik , ale jak was sponsorowac bo chcecie studiowac to ok . Dlaczego do tej samej sytuacji macie dwa standarty zachowan i okreslen ?

było dobrze :-)

no ok ale dlaczego takie odmienne reakcje?

Jak możesz tego nie rozumieć? Jeśli facet jest na utrzymaniu kobiety, to kobieta nie może sobie kupić np. droższej szminki, bo jej do pierwszego nie starczy, gdyż musi utrzymać i siebie i męża. A jak facet ma kasę, to kobieta może kupić sobie tą droższą szminkę i nie dość, że dla faceta nic nie musi dawać, to jeszcze od niego na studia wyciągnie. Rozumiesz już?

a jak czlowieku sobie zycie wyobrazasz bez kasy???? chcielibyscie miec dom dzieci. ladna zone, psza .kurwa rybki tzw, normalne zycie ale niestety ktos musi za to placic!!!!!!!!!!niezalozyla bym rodziny z kolesiem bez perspektyw, bo i po co to wszystko jak tylko by byl stres i nerwy, najwieksze milosci przez kSE SIE ROZPADAJA.... BO SORKI ALE CO DZIECKU POWIESZ JAK JEST PUSTA LODOWKA///?

bo kazda kobieta uprawia prostytucje pod plaszczykiem milosci i zwiazku

każdy patrzy żeby jemu ale jakby faceci tak to widzieli....typu nie moge sobie kupic lepszego zegarka bo musze lozyc na studia dla zony, taki facet to zaraz skapiec i nieudacznik a jak nazwiesz taka kobiete ? ewa minge czyli kobieta ktora chce studiowac na koszt faceta i byc na jego utrzymaniu tez jest bez perspektyw ?

za trudne pytania na ich podwójną moralność :(

?? to idz do prostytutki bo normalnej dziewczyny nigdy nie bedziesz mial skapy nieudaczniku i nie chodzi o kase tylko o podejscie do zycia, o gest, dbanie o kobiete, ktora sie kocha, o drobiazg, ktory sprawi jej przyjemnosc i da poczucie, ze temu facetowi naprawde zalezy

dla ciebie kupczenie tylkiem jest sposobem na zycie ? Kochana zwiedzilem pol swiata , wszedlem na najwyzsze gory na 5 kontynentach mama dobra prace i za nieudacznika sie nie uwazam :) Czy utrzymywanie pare lat, placenie za studia nazywasz gestem ?

jesli obu stronom to nie przeszkadza, nie wnikam kto placi za czyje studia, natomiast faceci, ktorzy placa rachunek w restauracji z kobieta "na pol" i taksowke z imprezy "na pol" wedlug mnie nie maja klasy (nie mylic z kasa)

oceniasz kogos po pieniadzach a to zle wrozy, nawet jakby facet byl bardzo dobry dla ciebie kochal cie to i tak bys nie byla z nim bo nie zaplacil ci za taksowke ? Teraz sie tu nie wypierac bo jak topic ze facet jest na utrzymaniu kobiety to chyba ze 100 wpisow o tym ze nieudacznik, len itp

nie oceniam nikogo po pieniadzach ale jesli jestesmy razem, wiem ile kazde z nas zarabia, ze oboje nas stac i na kolacje i na taksowke to jednak uwazam, ze to mezczyzna powinien zaplacic nie mowie o sytuacji gdy ide na spotkanie ze znajomym ze studiow, wtedy jasne jest ze placimy na pol, ale w zwiazku nie odgraniczam "moje, twoje, ja zaplacilam za kino wiec ty zaplac za zakupy"

nie do końca jest prawdą co piszecie... u mnie jest taki układ, że to ON zarabia a ja siedzę w domu...zgadza się, dostaję kasę, jeśli tylko chcę, na co tylko chcę... ale my to uzgodniliśmy, że tak ma być. Ja zajmuję się domem, ogrodem, sprzątaniem, gotowaniem, zakupami, wszystkim chłop zarabia... czy to źle??? rozmawialiśmy i o takiej możliwości, by się zamienić. Jeślibym to ja zarabiała więcej na pewno byłoby tak, ale niestety choć mam super wysokie kwalifikacje nie dostanę 4 tys m-cznie, a tyle mój facet przynosi... więc dlatego siedzę w domu...nie dla wygody, nie z lenistwa...

ewa minge-to nieudaczniku i fantasto ,skonczyla studja jak ciebie na swiecie niebylo, sama za nie placila,a po drugie mlocie to mam wlasa pracownie i calkim calkiem mi idzie,po trzecie niechwalac sie to wydaje tyle na wode tolaletowa co ty masz wyplaty,a tak na marginesie jak wyobrazasz sobie zwiazek kobiety biznesu z mezczyzna bez abicij i pustym portfelem?/??(kiedys trafil sie taki co to myslal ze jak mi dobry sex zafundowal to go u siebie w pracowni zatrudnie:)i bdzie sie obijal i ze mna zyskiem dzielil:))

aaa, zarzucacie, ze każdy patrzy, by mu było dobrze... gdyby tak było to pracowałabym i ja za te 2-3 tys by mieć na drozsze szminki :o a tak to rezygnuję z rozwoju, ze znajomości i zajmuje się wyłącznie zadowoleniem mojej połówki...

stereotypy ktore juz nie funkcjonuja..... funkcjonuja ale w "europie wsochdniej"

Lahkoona ale ty masz ambicje, dla polowy dziewczyn na tym forum to nic by sie nie stalo, wymienily by na kolejnego sponsora.....

Jak kobieta wie, ze nie jest zbyt inteligentna i ma swiadomosc ze sama w życiu wiekszej kasy nie zarobi to w miare możliwosci szuka faceta który kase jej zapewni:) to chyba logiczne

to ty tez go kurwa podlicz - za te uslugiwanie!!!!!!!!

i jeszcze jedno, sam gotuje, prasuje, sprzatam, jestem jedynakiem i tak mnie nauczono w domu, ze mna kobieta naprawde nie musi nic robic, dlatego pewnie kobiety nie wymagaja bym za nie placil...

:)i ibardzo dobrze:)i tak sobie lepiej radzimy same!!!niz z naszymi jak to niektorzy panowie tu mowia sponsorami:):)

Jakie wy dzielne. Tylko gdzieś się ta wasza dzielność kończy jak trzeba szafę na drugie piętro wnieść. Zaraz się za murzynem rozglądacie.

postrzegać mężczyznę jako \"wartościowego\" i \"prawdziwego\" przez pryzmat portfela. brawo drogie Panie :O chyba Panowie też tak powinniśmy robić, a co...

to raczej była wypowiedź w kontekście Pani Ewy ;) choć może u mnie problemy z czytaniem ze zrozumieniem, cóż bywa :O