Czemu tak jest? Dlaczego wciaz sie klocimy????

Jestem z chlopakiem od 3 lat... Kochamy sie, ale on ma strasznego bzika na punkcie seksu. Niestety kazde z nas mieszka z rodzicami, ktorzy sa dosc konserwatywni. Kiedy on jest u mnie, caly czas zarzuca mi ze to moja wina, ze nie mozemy itd i ciagle sie przez to klocimy? Znacie jakis pososob zeby to zmienic? kocham Go, ale jesli tak dalej bedzie to dlugo nie wytrzymam :(

zawsze mozesz zmienic chlopaka...albo rodzicow...:)

Z rodzicami to raczej ciezko :) oboje studiujemy i nie mamy kasy na wlasne mieszkanko, a chlopaka nie chcialabym zmieniac, bo go kocham, tylko meczy mnie u jego ta jedna rzecz :(

Moze zna ktos jakis posob jak temu zaradzic?

Jeśli chce się bzykać to niech zadba o miejsce.

Tez mu to mowie ... Ale on mi proponuje o siebie, kiedy rodzice sa za sciana , jak tak nie potrafie bo tlyko sie stresuje ze ktos wejdzie.... A on mi ciagle sugeruje (bo otwarcie tego nie mowi) ze to moja wina, ze ja nie chce i dlatego tak jest :(:(

Nikt mi nie pomoze? :(

ciesz sie ze w ogole chce uprawiac seks, nie czytasz innych topikow? teraz mężczyzni tak zniewiescieli ze coraz pojawia sie kolejny topik \'\'on nie chce seksu\'\' \'\'znowu bolala go glowa\'\' itd. :O takze, moze patrząc z innej strony szczesciara z ciebie

przyjscie tu,na forum po rade to wieeeelki blad.Chyba ze chcesz chodzic latem e kozuchu...