Czy Wy tez tak mialyscie?

Rozstalam sie z chlopakiem pare tygodni temu. Myslalam, ze bedzie lepiej, a tu wprost odwrotnie jest coraz gorzej- czuje sie taka samotna, bez perspektyw, checi i energii:(

niestety ale tak

przecież wolicie być same więc nie wypisujcie głupot:)

klin potrzebny i minie...

wiesz, ja też tak przeżywam rozstanie.... ale klin nie pomoże. po prostu wyjdź wieczorem z przyjaciółką do ulubionej knajpy od czasu do czasu-to pozwala się trochę oczyścić ze wspomnień... mam pytanie: Ciebie też tak strasznie korci, żeby do niego zadzwonić, spóbować pogadać, itd?

Akurat klin to nie w moim stylu, zeby po tak powaznym zwiazku wiazac sie z kims innym...obrzydzenie mnie bierze, wiec nie wchodzi w gre. Jak gdzies wyjde to jest w porzadku, ale jak siedze sama to gorzej....

fakt, nie zawsze można zapewnić sobie towarzystwo, a przed własnymi myślami nie da sie uciciec:-(

sama w domu, tym bardziej , że pogoda super ...

myslami ylko staw im czola.

polecam dobra lekturke, mozna zmądrzec: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3487925

Cale popoludnie mialam zajecie, ale to i tak nic nie pomaga, bo caly czas sie mysli:(

ale to jest najgorsze...to myslenie czy nasz byly partner (szczegolnie z powaznego zwiazku)czasem kogos ma,podrywa, kocha, caluje..brrr...

Ja tez sie tak czuje, samotna,nieszczesliwa, bez checi do zycia..Mam znajomych, ktorzy mnie bardzo wspierają po rozstaniu z facetem, ale jak wracam do pustego mieszkania to wszystkie wspomnienia wracają..i boli cholernie...

No wlasnie- to jest najgorsze powrot do pustki z tymi wszystkimi myslami

Minie więcxej czasu, poznacie kogoś nowego, a były pójdzie w odstawkę:) I znow zaświeci słonce. Trzymajcie sie kobietki

rozumiem ciebie w zupelnosci mnie zostawil chlopak tydzien tem a najwiekszy problem ze pojechalam za nim do anglii nie mam przyjaciol nie znam jezyka bez pracy i pieniedzy koszmar