Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pt84

Co myślicie na temat...

Polecane posty

Gość pt84

mężczyzn, którzy są katolikami (takimi normalnymi , nie chodzi mi o jakieś odchyły w stylu wyznawcy o. Rydzyka) i żyją (a raczej starają się ) tak jak przykazał Bóg. Czy chciałybyście takiego mieć za męża czy raczej nie. I jeszcze jedno czy według Was jest dużo kobiet, które wyznają podobne zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z wielu*
Jestem katoliczką, też bez odchyłów i chciałabym takiego męża. Ale to nie jest decydująca cecha przy wyborze partnera. Po prostu dobrze by było gdyby był katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak...
mi by to nie przeszkadzalo, a niech sobie lata do Kosciola co niedziela, ja bym nawet mogla z nim i fajnie by bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawy prawiczek
jestem katolikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pt84
ale szybki, odzew ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pt84
Czyli wiara nie jest dla Was ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie stosowanie zasad katolicyzmu, wogóle poważne rozważanie ich przez osobę dorosłą, to już odchył taka osoba nie interesowałaby mnie jako partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fas1
puści ludzie walczą niby o tolerancję a sami nie tolerują wyznawców katolicyzmu szczyt obłudy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pt84
Masz rację fas1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fas, mylisz pojęcia! czym innym jest dyskryminować kogoś publicznie czy obrażać ze względu na jego wiarę, a czym innym szukać sobie na towarzysza kogoś kto ma podobne poglądy jak twoje ja np szanuję katolików ale nie mam potrzeby komunikowania się z nimi na tematy związane z religią, a już na partnera potrzebuję kogoś kto w istotnych sprawach ma światopogląd zbliżony do mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trtrtr szanujesz katolików ale \"dla mnie stosowanie zasad katolicyzmu, wogóle poważne rozważanie ich przez osobę dorosłą, to już odchył \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańcza86
szanuje, nie dyskryminuje, ale dla trtrtr chodzi chyba o to, że życiowa filozofia i codzienne życie to przede wszystkim inne wartości i zachowania niż te ktore nakazuje religia.... A przynajmniej nie są najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanuję fakt że ktoś z tych czy innych powodów może identyfikować się z religią, której wiele podstaw jest nielogicznych ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańcza86
Ja kiedyś miałam inne podejściedo religii. Jestem wyznawczynią prawoslawia, mój chłopak jest katolikiem. Niby różnica bliska zeru. A jednak rodzicom dla których różnica jest zbyt duża, by wiązac sie na całe zycie udało sie zmienic moj stosunek do religii ( a nie do chłopaka!). Przestałam praktykować i jakoś różnicy w życiu nie widze ( a tu zaraz mnie piorun strzeli.... Oby nie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a osobiście, w życiu wolę być blisko z osobą która rozpatruje wszelkie zjawiska w sposób tylko i wyłącznie naukowy (dodam że zasady jakimi się kieruję w życiu są bardzo ortodoksyjne ;D np prawie do trzydziestki nie byłam z żadnym mężczyzną, ba, nawet się nie dałam pocałować, planuję być zawsze z tym pierwszym i jedynym, jeśli się uda, stosuję \"nie czyń drugiemu co tobie niemiłe\" i takie tam, ale nie rozumiem ludzi którzy wierzą w wyższą siłę, dlatego nie chciałabym mieć takiego partnera, choćby był dobrym człowiekiem, czy miał inne zalety; to nie jest nietolerancja, to świadomość własnych potrzeb i tego co możesz drugiemu człowiekowi dać a czego nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się zadaje, że jakoś katolicy przestają wierzyć w życie wieczne i dlatego gotowi są zrezygnować z wartości w jakich byli wychowani. Ja przynajmniej nadal wierzę że mam jeszcze jedno życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trtrtr obawiasz się, że katolik czegoś Ci nie da albo Ty nie będziesz mogła mu dać? Bo troche nie rozumiem Twoich obaw przed ludźmi wierzącymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×