SEKS DLA 20latki

kochani.jestem z mężczyzną 3 lata..uprawiamy peeting ponieważ nie jestem gotowa na współżycie.i nic nie zapowiada się żebym się złamała...poprostu nie mogę.nie znam przyczyny:(mam chęci ale coś mi mówi stop.mieliśmy jechać w wakacje wq góry na tydzien..mieliśmy zapłacone a on mi napisal że muszę iść do ginekologa po tabletki, a jeśli nie to z wszystkiego nici. z wyjazdu też...jak on może?

niezły jest.. a ty jesteś okrutna..

ja pierwszy raz kochałam sie jak miałma 24 lata, to jest kazdego sprawa indywidualna.Co za cholerny egoista,niech spada na bambusa

mam mu się oddać wbrew sobie?do pierwszej koleżanki...a potem zapewne tego żalować?dlaczego mam te hamulce?

bo moze jeszcze nie jestes gotowa,a najprawdopodbniej to nie ten facet!ja z obrzydzeniem myslałam o seksie i wydawało mi sie,ze nigdy tego nie zrobie,dopoki nie trafiłam na odpowiedniego faceta

przeciez to pyatnie rodem z bravo:on chce dowodu miłosci.Jak kocha to poczeka,jak nie-to niech spada

nie wiem czemu, jestes dziwna. a on pewnie nie dla ciebie skoro masz takie opory przed miłością z nim ja miałam 19 lat gdy poznałam swojego obecnego faceta (pierwszy partner sexualny) i nie mogłam się powstrzymać po 3 miesiącach znajomości.. choć gdyby było gdzie i kiedy na pewno zrobilibyśmy to wcześńiej.. taka chemia i pożądanie.. namiętność bez granic.. i tak jest do dziś.. współczuję tobie że nie wiesz co znaczy prawdziwe uczucie.. i jemu też.. nie masz się zmuszać, ale jeśłi tak podchodzisz do tego - rozbudzasz jego apatyt pettingiem a potem mówisz STOP to jest ot podłe z twojej strony i nie dziwię się że on już nie może wtrzymać.. też ma 20 lat? może naprawdę lepiej żebyście dali sobie spokój? niedopsowanie temperamentów (u ciebie chyba jest go brak:( ) i tak prędzej czy później zabije związek. i możesz pisać ze sex to nie wszystko. jasne, wszystko nie, ale wiele w związku znaczy i masa ich rozpada się z powodu nieudanego pożycia..

pierwszy raz tak zrobił...tak postawił sprawę..jaaaa....zawsze on był bardziej za mną..rozumiem go ale nie mogę..pewnie jutro bedzie słodził i odwracał sprawę...myślalam że chce tam ze mną pojechać po to by spędzić miłe chwile, pokazać mi góry...być razem. od dwóch lat nie daje mi żyć..cały czas mi mówi że ma maksymalną ochotę i że nie wytrzyma bez tego..

dziwisz mu się??? jak kocha to pożąda! to oczywiste i naturalne. dziwne jest raczej to że ty jego nie...

mój chlopak ma 23 lata

czasem mam na to większą chęć niż on..ale czasem..bardzo chciałabym się spełnić..ale poprostu nie mogę..na chama?a potem wyrzuty sumienia, może to nie "ten".

to się absolutnie nie dziwię że ma dość trzymania za rączkę i buziaków.. faceci, zwłaszcza młodzi faceci, mają silną potrzebę rozładowywania napięcia sex. zwłaszcza jak mają kobietę którą kochają.. ja bym odeszła gdybym czuła się nieakceptowana i niepożądana przez faceta..

widzisz, może to nie ten... to daj mu wolną rękę a nie usilnie trzymasz przy sobie pomijając jego potrzeby.. ja absolutnie nie namawiam do zmuszania się! ale to jest dziwne że przez 3 lata, mając już 20. nie czujesz takiego pożądania, aby rozpocząć współżycie z tym mężczyzną

często o tym myślę...ale zawsze balam się go zostawic..poprostu...boję się że może sobie Nie Daj Boże coś zrobić..ach.

dawałam mu już wolną rękę..mówilam że nie pasujemy do siebie.on mnie nie zostawi

Lepiej zrobić i żałować niż żałować, że się nie zrobiło. Jeżeli wszystko z nim ok, kochasz go to pozbądź się głupich, średniowiecznych hamulcy. Niektórzy potrzebują upewnić się, że z partnerem wszystko gra - a seks niezwykle mocno cementuje związek. Jak poza nim wszystk ok to po co czekać?? Może jutro już nas tu nie będzie...

zrobić sobie coś? chyba znaleźć nową dziewczynę bo co w tej sytuacji.. nie przesadzaj.. próbuje cie szantażować, ale naprawdę nie dziwię mu się.. wiem, że takie działanie jest podłe i nigdy bym tego nie zrobuiła nikomu, wolałabym odejść, ale rozumiem jego motywy.. on jest sfrustrowany bo wie że cię nie pociąga i stąd to wszystko.. warto to przemyśleć

podoba mi się...ma wspaniałą figurę..jest nieśmiały ale wszystko jest ok.miał w sumie troszkę ciężkie dzieciństwo...kurde, co ja mam zrobić?tak najsszczerzej z ręką na sercu

od 20 roku zycia do 23 roku zycia, bedac z 1 kobieta, nie uprawiał seksu. dziwisz mu sie ze tak sie zachował? ja nie...

z ręką na sercu.. odejść. dać sobie i jemu przeżycia naprawdę wielkiego uczucia - wiem na podstawie swojego przykładu - jak wspaniałe, porażjaące jest takie uczucie - czasami atmosfera między nami jest tak ciężka i gorąca że możnaby powietrze kroić ;) więc myślę, że po prostu nie pasujecie do siebie.. on ciebie frustruje, bo wywiera presję, ty jego - bo go nie pragniesz.. facet ma 23 lata i zwyczajnie potrzebuje sexu..