Bo kobieta swoje miejsce znać musi

Teraz nie będzie tak dobrze. Byłem za dobry dla kobiet i zawsze mnie robiły w balona. Odkąd się trochę wyrobiłem, mam dużo lepszą pracę i ogólnie stałem się dużo pewniejszy siebie zmieniam taktykę. Własnie zamieszkałem oficjalnie ze swoją kolejną kobietą. Już pierwszego dnia powiedziałem jej, że panem i władcą będę ja, że jak przychodze z pracy to mam czas tylko dla siebie i proszę mi nie zrzędzić. Obiad zawsze musi być na czas, a seks każdego wieczora. Moje skarpety i gacie muszą być zawsze czyste - oczywiście sam ich prał nie będę. Spotkania z koleżankami i ploty tylko raz w tygodniu i kiedy tego nie słyszę. Żadnego plotowania przez telefon w mojej obecności. Ustaliłem że raz w tygodniu wychodzę na noc z kumplami do lokalu na piwo, tak samo w dzień kiedy będzie mecz. Mam do tego prawo, jestem wolnym człowiekiem. Oczywiście będę dbał o kobietę i spełniał jej zachcianki, ale swoje miejsce w szeregu znać musi. W bambuko robić się nie dam.

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D uśmiałam się

alez masz bujną wyobraźnie hahahah smiechu warte

Dziecinko, pomarzyc zawsze możesz ... :-D tylko dlaczego musisz zaraz z tego powodu zakladać topik :(

Taaaa, i kobieta zapewne z ogromnym uśmiechem na ustach powiedziała: \'tak jest, Panie\" :p Hehe. I na dodatek w rękę jeszcze Cię pocałowała, toć taki dobry i wspaniały mężczyzna jej się trafił. Wooow, normalnie ze świeczką takiego szukać :p :d:d

to zacznij już teraz sypiać z tymi kolegami od piwa. ha ha ha . Dobre , dobre

Spokojnie, ja o tym piszę jak myślę, ale wyartykułowałem jej to w nieco subtelniejszy sposób. Stanowczy, ale subtelny. Poza tym ona mnie szaleńczo kocha i mam na nią teraz dość duży wpływ. Póki co na wszystkie te warunki się zgadza.

męski szowinista!!!!

ej... ta miłośc kiedys osłabnie wtedy zobaczysz pazura kobiety, bo nie sądze żeby jakakolwiek kobieta pozwalał sobie na takie warunki zbyt długo

fascynujące

jesli masz teraz na nia taki wplyw staraj sie ja wychowac zeby byla na maksa uzalezniona od ciebie

łeheheheehehehehe :)

zapomniałeś jej dodać , ze ma śniadanka robić i podstawiać pod nos i oczywiście odstawiać po tobie talerz. Właściwie to wiem doskonale jak to jest , bo miałam tak przez kilka miesięcy. Pękłam w sobotę. Zrobiłam taka awanturę , ze świat sie chyba trząsł....i teraz : ja mam śniadanka, wieczne przeprosiny, obiecany nowy samochód, troskę , opiekę , buzi- buzi...

Wy czegoś nie rozumiecie. Czy to jest złe traktowanie kobiety? Jakie złe warunki? Co będzie chciała będzie miała. Sama nie pracuje, na życie zarabiam tylko ja, mieszkanie kupiłem ja. Gdyby nie ja to ona nie miałaby teraz nic. Poza tym ja ją też kocham i jej nie skrzywdzę. Chodzi o to, że to ja będę górą w tym związku i tyle. A ona ma taki charakter że jest uległa i jej tak pasuje. A lepiej przedstawić swoje zasady od razu, żeby potem nie było narzekania.

no to masz prywatnego niewolnika

Śniadanie to robię ja, bo nie będę jej kazał się zrywać o 5 rano z łóżka. Ale obiad i kolacja musi być. Ja charuję w robocie 12 godzin, to chyba nie będę jeszcze zajmował się takimi rzeczami, tym bardziej że ona nie pracuje i ma czas. Tak czy nie?

Gdyby nie ja to ona nie miałaby teraz nic mialaby swiety spokoj

weź przestań . W samym twoim wyrażeniu ja kupiłem , ja zarabiam jest coś chorego. Obudzisz sie z ręką w nocniku. Twoja postawa jest odrażająca i najgorsze , ze tego nie widzisz. Twoja Pani , któregoś dnia pewnie spotka jakiegoś faceta , który nie będzie stawiał jej warunków i adios.Zapewne za Boga nie będziesz wiedział o co jej chodziło

zadam tylko pytanie kontrolne: a jakie Drogi Panie były jej warunki???? buahahaa

Jak odejdzie do innego to jej strata, nie moja. Nie sądze żeby chciała odejść, bo nie dam jej powodu. Mimo że mam powodzenie u kobiet, to liczy się tylko ona. Będzie mi ufała, to nie odejdzie. Poza tym traktowana będzie jak należy.

Jakie jej warunki? Bo nie bardzo rozumiem.

strasznie faktycznie musisz charować te 12 godzin skoro na damskim forum siedzisz. A czy ona bedzie cie kochała....hej naiwny jesteś? tyranów sie nie kocha! z nimi czasami sie jest z wygodnictwa , az sie znudza

mowisz o niej jak o gosposi albo psie

a dlaczego chcesz być górą????

Dzisiaj mam akurat wolne, to siedzę tutaj i czytam co kobiety piszą. Czasem można się dowiedzieć trochę ciekawych rzeczy i potem to odpowiednio wykorzystać :)

Chcę być górą, bo w poprzednim związku byłem poniżany. Uważam, że facet powinien górą, tak lepiej dla związku. Przynajmniej na początku, żeby kobieta za bardzo nie podskakiwała. I nikt mnie nie przekona, że robię źle.

boze tylko psychiatria i toksykologia

mam takiego kolege w pracy wszystkim opowiadał jaki on jest macho w domu i jak żona wszystko robi , ze sie nie tyka spraw domowych. Los chciał , ze musiałam kiedys do niego wpaśc w sobote , zasuwał z mopem po całym domu a zona chodziła za nim i wrzeszczała , gdzie jeszcze ominał podłogę. hahah. A jej warunki pytasz? now własnie warunki bywaja obustronne . taka broń obosieczna . Ona pewnie sie na to zgadza , bo ptrzynosisz kase . Skończy się kasa to gówno ja zobaczysz...

no tak zupelnie jak Robert de Niro w tym sadystycznym filmie!:D :P

chyba dziwki szukasz... chcesz by było coś za coś ty bedziesz dobry dlan niej i dawał jej kase i dach nad głową i piescił ją słówkami a ona bedzie ci płacić tyłkiem praniem gotowaniem i przestrzegac zasad... równie dobrze możesz zatrudnić sprzątaczke i dzieke... masz dwie i nie bedą zrzędzic a mniejszy koszt utrzymania:D a jak dziecko urodzi?? i bedzie chciała troche wolności w koncu której nie miała? potem to dopiero mogą sie problemy zarobic... jak już ty nie bedziesz chciał pozwolić jej odejść a ona cie kochac nie bedzie....bo każdy ma swoje granice... pozdrawiam