Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

problem- wziać ta pracę?

Polecane posty

Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Czesć, mam pytanie. Nigdy jeszczce nigdzie nie pracowalam, mam 20 lat. Będe miała 2 m-ce wakacji (lipiec i wrzesień) i znajomy zaproponowal mi pracę w sklepie spoż. Zarobiłabym w lipcu 500 a we wrześniu 600zł. W sumie utrzymują mnie rodzice, ale chciałabym zarobić trochę kaski. Czy to dobra propozycja? Z czym musze się liczyć pracując w takim sklepie? To mały sklep osiedlowy, powiem szczcerze, ze się stresuję bo boję się że nie dam rady, że nie nauczę się obsługi kasy itepe i nie wiem co mam odpowiedzieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoinka w czerwone igiełki
wez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorris zd. Czeslawa
ja na taka propozycje to bym go oplula. caly miesiac harowy za 500 a pozniej awans za 600 zl. czy to Twoj wróg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej zobacz jak jest
z odpowiedzialnością. Moja mama kiedyś pracowała w spożywczaku i nie dość, że jej mało płacili i musiała zostawać po godzinach, to jeszcze do tego musiała płacić manko za córkę dyrektora :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle..onora
powinas sie zgodzić- taka praca pozwoli ci uwierzyc we własne umiejetnosci, rozkręcisz się i będzie fajnie, a i kasa sie przyda napewno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nas się pytasz
?spytaj znajomego o szczegóły i pracuj,strach jest wiadomo przed każdą nową pracą,ale to akurat normalne,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama pracowala w wielu sklepach spozywczych i nie chwali sobie tej roboty bo po pierwsze sie narobisz przy wykladaniu towaru na polki a po drugie musisz miec wszedzie oczy bo zlodziejaszkow nie malo ,kasa musi sie zgadzac bo jak nie wykladasz ze swoich .U nas na osiedlu jest jeden taki \"fajny sklep\" co ciagle poszukuje sprzedawczyni a powodem tego jest to ze pracuje tam corka wlasciciela sklepu i podkrada pieniadze zganiajac wszystko na ta druga i tamta po niecalym miesiacu zostaje wyrzucona bez pieniadzy -nie ma jak darmowa sila robocza .I za te pieniadze 500-600zl szkoda by bylo siedziec ...a w jakich godzinach i dniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie zastanowila
praca za 500 czy 600 zl jest tak samo ciezk jak ta za 1000 i wiecej. Poszukaj jakiejs innej pracy sezonowej, nie daj sie wyzyskiwac. Na promocjach wiecej zarobisz, a mniej sie napracujesz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
No własnie- jedni mówią, ze to mało kasy, a inni ze spoko. sama już nie wiem. Pytam was, bo nie wiem czy mam na to isć. W sumie gdzie indziej dają wiecej a tu wiem, ze nikt mnie nie oszuka itepe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
to nie jest sklep samoobsługowy- towar będe podawała ja. Co do godzin, to ok 5- 6h dziennie, więc wychodzi jakies 4zl/h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle..onora
typowi Polacy...patrzycie tylko na kase...dziewczyna jest młoda i kompletnie zielona, taka praca napewno wyjdzie jej na dobre a stażyści? pracuja za jeszcze mniej i to przez rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egdfgdjh
2lata temu w wakacje za 8h pracy dziennie wyciągałam 1200zł.. czasami wiecej - zależy czy miałam ochotę iść w sobotę. Student zarabiał więcej bo nie płacili za niego wszystkich składek... Generalnie przy takim zapotrzebowaniu na pracowników to to nie jest zbyt rewelacyjna oferta... do tego jeszcze odpowiedzialność za kasę. Musisz policzyć czy Ci się to opłaca... a przede wszystkim rozejrzeć sie czy nie ma czegoś innego i porównać. Praca jest pracą, każde pieniądze się przydadzą... zamiast siedzieć bezczynnie możesz zarobić te 500zł... ale zastanów się czy gdzieś indziej za ten sam czas i taki sam wkład pracy nie dostaniesz wiecej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na ile godzin dziennie bedziesz miała chodzić?Bo wiesz,ludzie z mopsu dostają za godzine 6,30 na reke,zastanow sie czy ktos tu nie chce Cie wykorzystac za bardzo, gora 6 godzin dziennie w 5-o dniowym dniu pracy jeśli wiecej masz robic to wyzysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle..onora
nowa...na początku nie ma co mierzyć zbyt ambitnie, bo mozna sie na tym przejechac- dziewczyna ma obawy że nie poboła tej pracy, a ty mówisz żeby mierzyła wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
mialabym chodzic na 5-6h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, z drugiej strony tak sobie mysle ze jeśli nie masz jakis konkretnych planów na wakacje to taka praca i kaska moze Ci sie przydać.Ja jeszcze jakieś 4 lata temu chodzilam do hipermarketu na nocki po 8-10 godzin i miałam za nockę jakies niecale 40 zł a mimo wszystko dobrze to wspominam-choć lekko nie bylo.Fakt że z kasą jest odpowiedzialność ale poczujesz sie pewniej po paru dniach,weź tę robotę, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×