Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmm18

zwierzeta ze schronisk

Polecane posty

Gość hmmmmm18
chodzilo mi o to ze pozucone zwierze bardziej kocha bo nie ma kogo jest same smutne nie ma wlasnego miejsca , moja ciotka tez miala wziac psa ze schroniska (w koncu nie wziela) bo jednak potrafila ocenic psa po wygladzie zachowaniu i wiedziala jakiego psa potrzebuje trzeba tez glowy uzywac weszlam dzis na dolnoslaskie schronisko i szok pokaze wam ja chce pomagac takim zwierzeta i rozglosnic sprawe krzywdzenia zwierzat , ludzie powinni wiedziec co robic, gdzie zadzwonic i jak sie zachowac gdy widza akt okrucienstwa wobec zwierzat oto link http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/drastyczne_przypadki.html pozarka i piekarczyk to jest moim zdaniem niewybaczalne(wszystko na tej str jest niewybaczalne , ale to najbardziej przykulo ma uwage):( takim ludzia zycze samych zlych zeczy bo jak to sie mowi czlowieka nie szkoda bo to on decyduje swoim zyciem ale zwierze nie zadecyduje jego los w rekach czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
moze jak sie wiecej bedzie rozmawiac o takich zeczach to na poczatek i to dobre mam nadzieje ze jest szansa na lepsze jutro ja sie bede starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy szczał
straszne :( jesli niektore zwierzeta ze schroniska sa glupie, to co powiedziec o takich ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
prawda lepiej na ulice wywalic slyszalam nawet niedawno o przypadku jak ktos molestowal psa a gowniarze cwiartowali psa dla zabawy ......kur...jestem wyrozumiala osoba ale chetnie sama pocwiartje tych gowniarzy i tego co molestowal dam do stadaa rumunow niech sie zabawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
wiele wiem na takie tematy szkoda tylko ze nie moge sie pochwalic wiedza na ,ilsze tematy wiem jedno biorac skrzywdzone zwierze albo mysli sie przyszlosciowo albo chwila ja biorac skrzywdzone zwierze bede czula ze to zwierze mi w glebi serca dzirkuje ze go wzielam , jest mu dobrze ze mba itp a ja bede czuc sie wspaniale ze moglam odmienic los , ze ja jednak taki maly ktos a moge tak duzo zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy szczał
bo widzisz jest pewna roznica ludzie jak chca psa, to chca miec go dla siebie malo kto bierze zwierze zeby mu stworzyc dobre warunki albo mu pomoc jak ktos chce pieska, to oczekuje ze bedzie toto mile i przyjazne i nie rozumie ze przejawy agresji nie biora sie znikad to znak ze ktos, w najlepszym przypadku, popelnil blad przy wychowywaniu takiego zwierzecia w najlepszym, bo w najgorszym to znak, ze po prostu sie nad tym zwierzeciem pastwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
zgadzam sie ale biorac psa zawsze po zachowaniu mozna ocenic zreszto w schroniskach personel moze pomoc wybrac , mozna powiedziec co sie ocze kuje od pupila a tam znaja psy bo sie nimi zajmuja moim zdaniem najgorsze jest kupowanie psa jako zabawka dla dziecka , potem zabawka sie nudzi to albo do schroniska albo gdzies do piwni wsadza i czekaja az.... bez komentarza ja na dzis koncze temat bo musze zasnac jakos a jak narazie za duzo emocji: chce tak wiele zrobic a nie moge nic(jak narazie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm18---->Kochana i tak wiele robisz, masz wielkie, gorące serducho w którym najchętniej pomieściłabyś te wszystkie psie nieszczęścia! Jestem z Tobą! oby więcej ludzi, którym los zwierzaków ze schronisk nie jest obojętny. Ja też zawsze wyje do księżyca, gdy widzę co ludzie potrafią uczynić.Te zdjęcia są makabryczne,a ja jestem z Wrocławia i kiedyś byłam w tym schronisku jako wolontariuszka:( te psiaki....dla mnie to było traumatyczne przeżycie. A Ty skąd jesteś autorko topicu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tak mocno bronisz pieski a wypowiadasz sie w takich slowach o ludziach innej narodowości:O cytuje \"...i tego co molestowal dam do stadaa rumunow niech sie zabawi\" dziwna jestes autorko....echhhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfgfg
Jk czytam niektóre posty to krew mi w zyłam buzuje. Czy naprawdę myślicie, że rasowe psy rozmnażane na potęgę i sprzedawane na aukcjach i bazarach to mają lepszy rozumek niż takie ze schroniska, kudelki. Kiedyż wypowiadał się na ten temat doktor weterynarii i stanowczo podkreślił: rasowy, z wszystkimi cechami przynaleznymi do danej rasy jest tylko pies, którego rodzice maja rodowody. Mają załaożone swoje książeczki itp itd. Nie jest rasowym taki, który tylko na rasowego wyglada. Oczywiście wizualnie może sprawiać takie wrażenie ale w głowie może być bardziej pomylony niż najzwyklejszy kundel. Te psy sa rozmanżane na siłę, specjalnie na handel i nic dobrego z tego nie wynika. ja wiem najlepiej ajk jest z kundelkami. Mam pieć takich psiaków i jeszcze z żadnym nie miałam problemów. Trzeba jednak pamietać, że pies to nie zabawka, że trzebba mu poświęcić należycie dużo czasu. Musimy być przygotowani, że po przyjściu ze schroniska napewno będa z nim problemy ale w 90 % przypadków można sobie z tym poradzić. A miłość jaką obdarząnas kundelki po przejściach jest niezastąpiona. a tak na marginesie miałam też kiedyś "rasowego" dalmatyńczyka i nawet nie wspomnę jakie mieliśmy z nim problemy - niestety już nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gfgdfgfg---->to Ty dobry człowiek jesteś, skoro masz aż 5 psiaczków:)super.Ja mam tylko jednego kundelka bo nie mam warunków na większą ilość a szkoda... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfgfg
Niedawno mój znajomu kupił sobie bokserka. Fajniutki malutki, śliczniutki i.....głupiutki jak but. Niestety po kulku miesiacach okazało się, że musi go wydać bo jego mama się wściekała, że był nieusłuchany, nie umiał załatwiać potzreb fizjologicznych na dworze i w ogóle delikatnie mówiąc był tępy. I wiecie co on cały czs narzekał że 500zł poszło w błoto. I to jest miłośc do psa????? A oczywiście uważał się za kochajacego zwierzęta. Loitości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfgfg
Na szczęscie moi rodzice mają dobre serducha. Ja niedawno się wyprowadziłam i mieszkam w bloku. tutaj niestety mam tylko jednego. W domu zostały cztery. Niestety to już maksimum. Więcej się nie pomieści. Mimo tego, że mamy dużo moja mama niedawno znów przyniosła jakieś błakajace się od kilku dni , wygłodzone straszydełko. Na szczęście ciocia zgodziła się go przygarnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo podobno
marzę o przygarnieciu jakiegoś samotnego stworzonka, ale mam psa, który nie toleruje iinych zwierząt, boję się, że jakbym poszła do schroniska to by mi serce pękło od nadmiaru nieszczęścia w boksach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdfgfg
znam ten ból. U mnie w domu dwa psy też się nie zaakceptowały i niestety tzreba było przedzielić podwórko na pół bo by się pozagryzały. Jesli jesteś wrażliwa to nie radzę odiwedzac schroniska. Wystarczy poprosić pracującą tam osobę żeby Ci jakiegoś przyniosła (określ rozmiar, temperament). Sami Ci wybiorą i nie bedziesz musiała się męczyc. Ja też nie wyobrażam sobie takiej wizyty . Spogladać w ich smutne gały i wybierać : może ten a może ten.... o co to to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo podobno
byłabym szczęśliwa ze świadomością, że choc jeden psiak ma prawdziwy dom, szczerze, to chciałabym chociaz dwa, kocham psy i serce mi krwawi, gdy widzę, że dzieje im się krzywda, więc apeluje do was dziewczyny, zabierajcie psiny ze schroniska, podarujcie im trochę szczęścia, szczególnie tym starym, których nikt nie chce, zyskacie wiernego przyjaciela :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo podobno
do Brunetki - ja mam cocer spaniela, kocham go, ale niestety jest agresywny i ma napady szału, weterynadrz mówi, że to dziedziczne, wiec rasowy nie oznacza mądry i łagodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
jestem z wrocka do brunetki - a co do rumounow podalam przyklad jak ktos molestuje zwierze cale zycie to jemu tez sie nal;ezy takie traktowania moglam w sumie zamienic rumun na zul byloby lepiej rzeczywiscie ,tu nie chcodzi ze ze rasowe to glupsze tylko ludzie wola rasowe bo ladniejsze ale to tylko na pierwszy rzut oka kundelki tez sa cudne i czy rasowy czy mieszaniec nie ma znaczenia jakim psem bedzie wszystko od genetyki zalezy a rasowe czesciej sa krzyzowane i wieksze problemy maja , cgociazby z psychika niz te male nasze koffane mieszance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
nie no patrze na ta strone to ach brak slow musez sie napic bo krew mnie zalewa chcialabym miec choc malutenka wladze i bym pokazala tym ludziom co to znaczy oko za oko zab za zab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
moja psina ma juz z 6-7 lat a jest pieszczocha nieziemska trzeba ja przytulac i opikowac sie jak dzidia uwielbia sie przytulac skarb najdrozszy jest mieszancem jamnika z kundlem takie male rude :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż miło poczytać takie posty,pełne miłości i współczucia.Ja byłam w schronisku pomagać,ale to co tam widziałam było tak straszne,że musiałam zrezygnować,psychicznie nie dawałam rady... moja kuzynka ma rasowca i jest strasznie wredny...nie uogólniam bo nie wszystkie rasowe są takie,ale jeśli mam być szczera to wrednego kundelka jeszcze nie spotkałam:) koleżanka ma suczke ze schroniska...nazywa się Balbinka:D,słodko prawda?ale to tak odbiegając od tematu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja suczka to mieszaniec jamnika szorstkowłosego i...samam nie wiem:) ojciec nikomu nieznany;) domniemam,że był to york, ale trudno powiedzieć.Psina ma już 7 lat,prawie cała siwo-czarna-tylko łepek siwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
ja tez chcialam pomagac w schronisku ale raz bylam z kolezanka po kota kilka lat temu i juz sie nie odwazylam przyjechac po raz drugi zobaczylam psiaka ktorego chcialam wziac anie moglam godzine kolo jego boksu siedzialam i ryczalam :( moze kiedys mi sie uda przelamac teraz to musze na ogrodkach polapac mlode koty po mamy kotke ktora kilka razy w roku rodzi a jest dzika i trudno ja an sterylke zlapac a wszystkie swoje mlode wygania jak dorosna i zdychaja jedna starsza uratowlam jest pod dachem sasiadki a 2 male dzike na maksa kocieta oswoilam i oddalam znajomej i maja super :) teraz pore na kolejne ciezko bedzie no ale wogole na ogrodkach ma pani 9 kotow ktore btylko ona karmi a juz ledwo chodzi trzeba pomoc co potem bedzie jak jej nie bedzie (nie daj p boze) pozdychaja wszystkie a takie sliczne kolorowe przepiekne jak narazie tyle zrobie pojde i nakarmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm18
tzn pisz o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×