Tak sobie właśnie gadam z koleżankami i każda

kogoś ma...jedna planuje własnie ze znajomymi wynajac mieszkanie i ze swoim chłopakiem, druga wychodzi we wrzesniu za mąz, trzecia własnie sie pakuje bo wyjezdza na tydzien z chłopakiem a inna z mężem szuka szafy do swojego nowego mieszkania....a ja ciągle sama i tylko praca - dom - nauka....zadnych znajomych bo pozajmowani swoimi sprawami i swoimi połówkami:(kazdy ma jakis cel w zyciu, dzieci, urzadzanie domu, planowanie slubu, wyjazdu a ja nic:( moje zycie jest puste i bez wartosci, nawet odkładac kasy mi sie nie chce bo dla kogo??? dla samej siebie?? juz mnie to nie bawi:(

może kiedyś znajdziesz swoją drugą połówke :( Życze Ci tego z całego serca

w zyciu mimo ze mam to wszystko o czym ty marzysz:(

ile masz lat?

24

rzuć pracę...zawsze to jakaś odmiana

ee tam 24 to mloda jestes na pewno kogos poznasz tylko musisz bywac w miejscach gdzie sa faceci, najlepiej znajdz sobie kolezanke ktora tez jest singlem, chodzcie na dyskoteki, do pubow, nie siedz w domu bo z nieba facet niestety nie spadnie ;) ja moich 2och bylych poznalam w pubie a obecnego w necie

nad zmiana pracy sie zastanawiam

a po co chcesz tę pracę zmieniać?

bo nie odpowiadaja mi warunki na jakich tam pracuje i atmosfera ;)

ja proponuje wyjazd nad morze, przemyslenie wszystkiego, odpoczniesz poznasz nowe miejsca a co sie z tym wiaze nowe znajomosci moze wtedy..

moze i jestem młoda ale potwornie samotna, nawet znajomych nie mam tylko tak zeby pogadac czasami na gg albo na uczelni ale zeby wyjsc to juz nie :(

Kupowanie szafy jako cel w zyciu - dobre.

A raczej: TO jest dopiero PUSTKA.

nie chodziło mi, ze kupowanie szafy ale maja jakies w zyciu zajecie, umeblowywanie mieszkania, ich wspólnego

a moim celem zyciowym jest wywalenie meza z przed tv.

zreszta co Ty chcesz zrobic z takim podejsciem wez sie w garsc bo jak na razie to sie tylko uzalasz nad soba!

nie uzalam tylko napisałam jak jest...inni piszą podobnie, to jest forum i kazdy moze pisac co chce i o czym chce...

ciesz sie ze jestes wolna i mozesz sobi wychodzic, isc na impreze, podrozowac. ja tesknie do tego. cokolwiek robie musze konsultowac z mezem, wieczory to przed tv lub komputerem. juz nie ma takich szalenstw. jedyna zaleta to jest to ze w nocy moge sie do niego przytulic i fajny sex

Ja mam podobny problem. Koledzy mają dziewczyny i nawet na piwko wyskoczyć nie ma z kim :(

sama mam na te imprezy chodzic???

w porzadku, moze przylacz sie do jednego z tych topikow od \"jutra zaczynam nowe zyczie\"

w ten sposob wlasnie nawiazuje sie nowe znajomosci