Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m_m

Dziwna sprawa...CO O TYM SĄDZICIE? Poradźcie!

Polecane posty

Gość m_m

Hej... Mam do Was pytanie... 2 TYG temu mój facet po ponad 3 latach postanowił zerwać...tłumaczył to tym, że ostatnio między nami źle się działo i że nie był pewien czy mnie kocha... Powiedział, że odezwie się za jakiś czas...i teraz rozmawiamy często o rzeczach, o których rozmawialiśmy będąc razem, o swoich zmartwieniach i o codziennym życiu.. Spotykamy się, sami, z naszymi wspólnymi znajomymi..Jednak nie jesteśmy już parą. Ja nadal go kocham...zastanawia mnie to, dlaczego On ciągle chce się ze mną spotykać, dobrze nam się rozmawia..a kilka tyg temu twierdził że mnie nie kocha.. że nic do mnie nie czuje... Ja nadal mam nadzieję i dlatego dalej kontynuuję naszą znajomość- czy z jego strony to też może być uczucie? Tylko np głupio mu się przyznać do błędu i dlatego mi tego nie mówi? Chciałabym zaryzykować i poprosić go żeby dał nam jeszcze szanse, żebyśmy spróbowali...tylko wciąż nie jestem pewna czy by tego chciał...boję się tego co mogłabym od niego usłyszeć, poza tym skoro On zerwał to chyba On powinien zrobić pierwszy krok?? A może jednak zaryzykować i walczyć o niego do końca?? Strasznie to pogmatwane..sama nie wiem co myśleć dlatego proszę- PISZCIE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby cie kochal i chcial z toba byc...to na pewno by ci o tym powiedzial!! w kazdym badz razie NA PEWNO nie mowilby ze cie nie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_m
Uwielbiam ogladac M jak miłosc A najbardziej lubie starego Mostowiaka.Ileż rozkoszy moze dac taki stateczny , szpakowaty , pociagajacy mężczyna ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_m
Właściwie to wprost mi tego nie powiedział... Ale skoro powiedział, że nie jest pewien to tak wywnioskowałam wtedy... Może trzeba było czasu i stweirdził że kocha?? Poza tym On nigdy nie należał do wylewnych osób...i do tego ta męska duma :/ Może po prostu mu głupio...a może czeka na mój krok, bo to właściwie przeze mnie wszystko się popsuło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka27
Uffffff ..jestem w podobnej sytuacji ...tylko jestesmy razem od 3 miesiecy anie od 3 lat ;) ale toi tak bardzo boli. Dla mnie to jest paczatkiem a dla niego chyba koniec ...Chociaz tez rozmawiamy i jestesmy w kontakcie i to ja prosilam o szanse... a on nic ;( i to tak okropnie boli ...zdazylo sie to juz po raz drugi ( po 5 latach skonczyl sie moj poprzedni zwiazek ) Juz sama nie wiem co jest ze mna nie tak ??!! Wiec nic ci poradzic nie moge ...tylko zrozumiem jak sie czujesz .. Trzymaj sie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×