zwiazki lub malzenstwa z duzo starszymi mezczyznami

witam Was jestem w zwiazku ze starszym mezczyzna.nie ma blizszej rodziny ani zony.dobrze sie z tym czuje bo jak poznawalam w swoim wieku mezczyzn to byli bardzo nieodpowiedzialni i tyle.ale czasem czuje sie niepewnie bo chcialabym miec rodzine.ja mam 28 lat on 53.

on 51... mamy 4 letnią córkę... żeby tylko nie był tak cholernie zazdrosny...nawet o mój czas spędzany w necie...:o

ja mam 24l, on 44l Żyję chwilą, bo boję się wybiegać daleko w przyszłość... Irytują mnie spojrzenia ludzi, obawiam się ewentualnych komentarzy... Jest mi z nim cudownie, ale co z tego, jeżeli jest ALE. I na nieszczęście nie tylko jedno...:-(:-(

ja mam 28 on 47 ... jestesmy juz 4 lata... ale denrwuje mnie to ze on jest taki zazdrosny

widze ze najwieksza roznica wieku jest u mnie.ja bym go nie zamienila na zadnego mlodszego przynajmniej teraz.to moj drugi mezczyzna w zyciu.no i mam problem.moi rodzice o tym zwiazku nie wiedza.tata by nic nie powiedzial ale mama zaraz by sie zloscila.znaja go oboje i nawet lubia.ja mam w koncu juz prawie 30 lat co oni maja do gadania.

dobra powiem Wam prawde-jestem w ciazy.i boje sie o dziecko bo podobno wiek ojca ma wplyw na zdrowie dziecka rowniez.chociaz lekarz zapewnial ze wiek ojca nie ma znaczenia tylko wiek matki.robie nawet badania prenatalne np: czy nie ma zespolu downa itp.

Ja jestem z Moim od 7miesięcy. Też jest bardzo zazdrosny.Jeżeli chodzi o mnie, podobam się facetom. Mam tą świadomość. Ale On przesadza. Mam wrażenie, że boi się, że mnie straci..

Mając 19 lat zaczełam romansowac z zonatym mężczyzną ,starszym ode mnie o 18 lat.Zakochana byłam,ale po latach zobaczyłam,ze to zakochanie to po prostu tylko zauroczenie.Romansowałam z Nim 20 lat.Wyszłam za mąz za mezczyzne o 8 lat starszeggo od siebie.Teraz jestem po 40 i nie mogłabym zyc z tym moim kochankiem na stałe ,do konca zycia.On ma 59 lat,owszem wyglada na młodszego ale to juz nie to.Ja 40 letnia i On dziadek 60 letni.Mimo,ze byłam bardzo za nNim nie spotykam sie z nIm juz od 3 lat.Boje sie z Nim nawet spotkac towarzysko,bo wiem z,e On bedzie mnie uwodził a ja po prostu straciłam pociag do Niego.Musicie sie naparwde zastanowic nad zwiazkiem z bardzo duzo starszym mezczyzną.Majac 40 bedziecie jeszcze super kobietkami a u boku dziadek,nawet jezeli ten mezczyzna bedzie wygladał troszke mlodziej niz jest w rzeczywistyosci to niestety metryki sie nie oszuka a lata szybko leca.

Ja mam 44 lata, a moja kobieta - 29. I jak na razie wszystko jest ok.

bedzie ok, za 10 lat jak zacznie ci przyprawiać rogi z jurnymi dwudziestolatkami :D

zobaczymy czy wszystko masz swieta racje.Ja własnie zaczełam z młodszymi

U nas różnica wieku wynosi 17 lat. Sporo podobno. Jesteśmy razem kilka miesięcy. Rozmawiamy o wspólnym życiu, ale mnóstwo przeszkód mamy po drodze. Na początku wszystko było cudowne, ale z czasem coraz bardziej zauważam pewne różnice, które troszkę mnie drażnią. Jest despotyczny i czasem traktuje mnie jak małe dziecko. Kocham go, ale nie jestem na 100% zdecydowana, czy chcę z nim być. Na razie jeszcze się przyglądam .

Jak myślicie? Ostanio stwierdził,że jest stary....i zaczął mówić w moich czasach....na razie dla żartu,ale może jest w tym coś?

Zapraszam na temat: Mój partner jest dużo starszy...

i jest ok ,ale jest ale....

moj nie jest zazdrosny o kolegow a jest przystojny i dobrze wyglada na swoj wiek.jest kochany taka ciepla kluska.jak bylam z mlodszym to potrafil tylko ryja na mnie wydrzec.

co pociaga (oprucz ciala) starszych panow w mlodych kobietach?Chec bycia "kims " w jej oczach? bo rownolatce raczej nie zaimponuje....

Ja mam 28 moj partner 54 znamy sie 11 lat mieszkamy razem 7. Mamy 6 letnia corke. Jedyny problem to jego zazdrosc - o moich wspolpracownikow wlochow, o mojego wspolnika - wlocha. Od ok. roku zrobil sie bardzo zazdrosny. Ogolnie jest ok.

Chcialam sie wpisac no ale u mnie roznica wieku to \"tylko\" 10 lat...

Ja 23,On 42 Znamy sie od roku,razem jesteśmy od 7 miesięcy.Właśnie przed paroma godzinami zapytał się czy z nim zamieszkam.