Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozpacz mnie ogrania

KOCHAM WIĘŹNIA!!!

Polecane posty

Gość KochanaPrzezNiego
Hej :) Jeśli chodzi o to żebyś z nim porozmawiała to inaczej nie dowiesz się co on myśli, a ja uważam że jak chciał Twój numer telefonu to chcąc nie chcąc chciał Cie bliżej poznać nie uważasz? A jeśli przejmujesz się opinią innych ludzi to powiem Ci szczerze i w dobrej wierze odpuść sobie go, ponieważ nigdy wam się nie uda bo zawsze dużo osób będzie które będą mówić Ci że on nie jest dla Ciebie bo jest po odsiadce. Więc jeśli martwisz się opinią innych to daruj sobie go, bo w takiej sytuacji jak miłość do osoby która siedzi bądź siedziała musisz mieć gdzieś co inni myślą lub mówią. Ja mam przeciwko sobie całą rodzinę i nie słucham ich co oni mówią itp. bo kocham go i nie chcę nikogo innego. A tak naprawdę to bliscy a nie obcy ludzie, więc zastanów się co jest dla Ciebie najważniejsze miłość do niego czy też to co inni powiedzą? Może i go to zaskoczyć ale równie dobrze będziesz wiedzieć na czym stoisz. A jeśli nie chcesz mu powiedzieć co czujesz to po prostu zagadaj w sensie takim po co chciał Twój numer telefonu? Bo wcześniej tak odpowiedziałaś bo Ciebie zaskoczył i tyle wtedy będziesz wiedzieć to nic trudnego, a nic nie tracisz. A możesz zyskać super znajomość i nie tylko. No ja trochę muszę czekać jeśli okaże się że jak teraz w środę stanie i się nie uda to dopiero 2017 rok, niby nie długo ale jednak troche czasu. Ja pokochałam nie więźnia tylko osobę wolną bo wtedy jeszcze nie siedział, a po drugie kocham osobę która akceptuje i kocha mnie taką jaką jestem z moimi wadami i zaletami, z moimi różnymi humorkami, ale także z moimi głupkowatym zachowaniem. Ale ja też go pokochałam za wszystko za całokształt nie za wygląd tylko za to jaki jest, a nie wiem jak się można odkochać w kimś za to że trafił do ZK no sorry ale wtedy nie kochałaś go na prawdę i ten związek nigdy by się nie udało bo kochałaś go nawet nie wiem za co ( to odnoszenie jest do tego typu dziewczyn co tak potrafią). Jeżeli chodzi o pisanie o mnie to podaj coś gdzie mogła bym się do Ciebie prywatnie odezwać bo tak publicznie nie będę o sobie opowiadać. Zawsze jeśli będziesz potrzebować wsparcia lub porozmawiania z kimś kto Cie rozumie będziesz mogła napisać a na pewno się odezwę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniisz o nim, zobaczysz ze przez te 15 lat tyle sie zmienisz i poznasz tylu facetow. i wiesz, ja bym na twoim miejscu sie bała, on wie ze ty go kochasz zapewne i jestes jego ostatnia deska ratunku po wyjsciu z wiezienia, wiec po tym jak go opuscisz. a napewno to zrobisz, i wyjdzie z wiezienia, zeby nie szukal cie i nie przesladowal z zemsta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochanaPrzezNiego
Wiesz co nie straszcie tutaj dziewczyny, bo wypowiadają się przeważnie osoby które nigdy nie były w podobnej sytuacji. Łatwo jest mówić o czym jeśli się tego nie przeżyło i nie wie się co czuje dana osoba. A to że go zostawi to już należy do niej decyzja i nie mówcie że będzie ją szukał czy coś w tym stylu żeby się zemścić. No chyba że widocznie znacie osobiście tego kolesia? W co bardzo wątpię. Może poznać kogoś nikt jej nie zabrania, ale może być tak że jak go zostawi to całe życie będzie żałować nie wiadomo po prostu dziewczyna musi posłuchać swojego serca i sama zdecydować co w życiu chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś gdy mężczyźni szli na wojnę albo byli zsyłani na Sybir przez cara (co się zdarzało dość często) kobiety czekały albo jechały na ten Sybir za nimi. Ale faceci ci byli patriotami w naszym rozumieniu niesprawiedliwie skazywani przez cara lub bronili ojczyzny. Twój facet to przestępca. Nie ma rozwiniętego charakteru empatycznego patrioty cierpiącego za naród czy innych ale po prostu będąc bandziorem chciał bogato i przyjemnie żyć przy okazji wplątał Cię w takie życie. Oczywiście możesz go kochać i czekać ale najpierw musisz zapytać siebie jakiego życia chcesz gdy wyjdzie z pudła (dajmy na to niech będzie za 8 lat). Na razie opierasz swoje wspomnienia na tym, co było zanim został uwięziony. Czarujące, bogate życia z mafioso. Za 8 lat wróci wymęczony więzieniem facet z problemami psychicznymi, chorymi zębami wymagającymi leczenia, być może ze zrytym łbem a może jednak naprawiony, dobry - bo może to dobro gdzieś głęboko w jego sercu było. A może agresywny i zazdrosny i pytający "komu d**y dawałaś przez te 8 lat". Nie wiesz. Radzę idź do dobrego psychologa. Przerób to wszystko z psychologiem i zastanów się czego oczekujesz ale popatrz też realnie co możesz od takiego człowieka otrzymać. Zgadzam się, że zaczynać związek gdy będziesz miała 40 lat to może być późno. To nie będzie wielki patriota wracający z Syberii w chwale całego narodu, gdzie każdy Ci będzie zazdrościł, że masz takiego męża tylko były kryminalista a stereotyp jest taki, że z żoną takiego przestępcy lepiej nie trzymać się. Możesz więc w życiu zostać sama skazana tylko na siebie i na jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwarunkowa i juz
Czesc, dziekuje ci bardzo za odpowiedz. Wiesz, z tym moim “baniem sie” co inni powiedza to nie jest zupelnie tak jak ty piszesz. Ty sila rzecy, nie znajac mojej sytuacji, mozesz sie mylic, choc twoje rozumowanie jest logiczne, ja obawiam sie nawiazac z nim konkretny i szczery kontakt tylko ze wzgledu na moja prace, ktora jest scisle zwiazana z jego obecnym srodowskiem i …ryzykowalabym zawodowy zgrzyt..w tym momencie kiedy on tu jest. mam za duzo osob , spojrzen wokol mnie i nie moge sobie pozwolic na stworzenie podejrzen, komentarzy w tym miejscu i w tym momencie byloby to ryzykowne zarowno dla mnie jak i dla niego-to na pewno. W gre wchodzi moja praca i jego spokoj.. Moze..cos wymysle, skoro mnie tak namawiasz… Zastanowie sie. W kazdym badz razie nie mam najmniejszego zamiaru nic sobie w tej materii odpuszczac. :) w koncu bardzo mi na nim zalezy. Wiesz, ja bardzo sobie cenie rady i opinie innych osob…a szczegolnie takich jak ty, ktore wiedza o co chodzi…i chca sie ze mna tym podzielic. Mam nadzieje, ze w srode wszystko pojdzie wam dobrze, ze sie zmieni na lepsze, domyslam sie, ze chodzi o wokande? Szkoda, ze masz problemy z rodzina, to zawsze o jeden problem wiecej, wierze, ze sie wam jakos ulozy.. Ja jestem niepoprawna optymistka i bardzo mi to w zyciu pomaga! W tym momencie nie wiem jak moglabym ci podac moje prywatne namiary,moze potem cos wymysle. Narazie mozemy pisac sobie tutaj, niech ci co nie wiedza,chwilke sie zastanowia i zrozumieja , ze Spoleczenstwo to nie tylko ladni, grzeczni, zdrowi i bogaci… Ze to..my wszyscy!!! Pisze to tez w imieniu tzw. Osadzonych,ktorzy placa za swoje zyciowe bledy… Czekam na wiadomosci od ciebie Pozdrawiam m. Ps. Z jakiego miejsca w polsce jestes? ja z warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwarunkowa i juz
gosciu, ci z syberii tez wracali z chorymi zebami, schorowani,odmrozeni i pogieci psychicznie. odstawali od spoleczenstwa, bo byli inni i nikt juz nie pamietal o ich patrotyzmie lub heroizmie... a wrecz ich patriotyzm zawadzal...przeszkadzal... doskonale porownanie!! a kobiety i tak ich kochaly.... troche nie kumasz o czym my tu piszemy... ale jestes sympatyczny GOSCIU pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochanaPrzezNiego
Hej, Na początku chciałam się zwrócić do gościa. Skąd możesz wiedzieć za co poszedł siedzieć mój narzeczony bo przecież o tym nie pisałam? Skąd możesz wiedzieć jakie życie wcześniej prowadziliśmy itp.? Co? Najlepiej jest ocenić człowiek nie znając jego sytuacji ani nic o nim nie wiedząc. Więc zanim następnym razem się wypowiesz na czyjś temat poznaj tą osobę, taka dobra rada. Każdy zasługuje na miłość, a taki więzień może dać kobiecie więcej czułości i miłości niż co nie który nigdy tam nie był. Bo nie jest powiedziane że ten kto jest w więzieniu wychodzi z niego gorszy lub jakiś z chorobami psychicznymi. I to raczej nie ja powinnam pogadać z psychologiem tylko Ty lepiej zapoznaj się w temacie bo ja na ten temat sporo wiem jakbyś nie zauważył/ zauważyła. A też nie wiesz ile będę musiała czekać lat czy może miesięcy i ile już czasu czekam a piszesz dajmy na to ok wiem ze to założenie, ale to jest miłość. A może po prostu zazdrościsz że kogoś może spotkać taka miłość a nie spotkała Ciebie? Bo tak też to można odebrać. A agresywny, zazdrosny i pijak tak samo może być facet który nigdy nie był w więzieniu, który jest pod krawatem i na publikę udaje kochane małżeństwo a w domu torturuje rodzinę i najwięcej właśnie jest takich przypadków. Nie będzie tym patriotą który wraca, a tak na marginesie ile tych patriotów jest teraz i w tamtych czasach wyśmiewanych i są zapomniani przez społeczeństwo i nie tylko teraz? Ja nie muszę się udawać do psychologa bo wiem co to jest miłość i wiem że możemy być szczęśliwi, a ty najwidoczniej nie zaznałeś/zaznałaś tego uczucia i tyle w tym temacie. Pisząc to opierasz się na bohaterach narodu, to ja się oprę na Biblii i Bogu. Ja nie przypominam sobie żeby Bóg patrzył na nas z góry ty jesteś dobry, a ty zły bo siedziałeś w więzieniu. Taka jest prawda Maria Magdalena nie była potępiona przez Jezusa za to że była ladacznicą, lecz potępił ją lud (zwykli ludzie). A na krzyżu też obok Jezusa był Łotr tak zwany Dobrym Łotrem i też go Jezus nie potępił tylko mu powiedział: " Zaprawdę powiadam Ci jeszcze dziś będziesz ze mną u mego Ojca". A ten Łotr zabijał, kradł i nie wiadomo co jeszcze. Bóg nikogo nie osądza co uczynił on Kocha każdego z nas i tak samo wie że taki więzień też zasługuje na miłość. Mówimy w Przykazaniach Bożych: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego, a wy co robicie potępiać i gardzicie ludźmi którzy są w Zakładzie Karnym. Taka jest prawda. Pozdrawiam i przemyśl sobie trochę zanim następnym razem coś napiszesz, bo nie tylko Ty masz argumenty do sprzeciwu ale ja też mam wiele by pokazać że osoby przebywające w Zakładzie Karnym są gorsze od każdego z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×