Co sądzicie o takiej narcystycznej kolezance!!!???

Mam kolezanke, młodsza o 3 lata.Jest ładna, ale w miare przecietna..Przynajmniej tak, twierdzi moj znajomy(facet). Przychodze do niej, pogadac,a ona ostatnimi czasy, zaczeła sie dziwnie zachowywac..przechwalac..jakato ona nie jest piekna, ze jak idzie ulica, to kazdy jeden Facet sie za nia oglada, ze zerkaja nawet z samochodu na nia, ze nawet kobiety na nia patrza,.. wszysctko byo by okey, ale za mna tez sie ogladaja, ale nie widze, sensu o tym mowic jej, bo po, co.dla mnie to naturalne, ze sie patrza,skoro ładana i zgrabna dziewczyna, tacy sa faceci.Dodam, ze obie jestesmy ładne i zgrabne, ale w miare przecietne:)nie jakies miss swiata wiadomo.. Zaczyna mi to działac, na nerwy, co ona chce przez to osiagnac??

zreszta m ja nie zwracam na to uwagi czy ktos, na mnie patrzy czy nie mam to gdzies, a tym bardzije, po co miałabym to mowic mojej koleznce??

chce potwierdzenia własnej atrakcyjności, której do końca nie jest pewna;) albo lubi komplementy i rozmowy o sobie samej;) albo chce Ciebie poderwać i dyskretnie wypytuje czy ma u Ciebie szanse;)

ale ja jestem kobietą:) wole facetow"_:)

Ci o tym sama chce sie dowartosciowac.Proste jak konstukcja cepa:)

a wg mnie to taka mała szuja z tej koleżanki. sama podobną kiedyś miałam i opowiadała za moimi plecami, że nie rozmawiam z nia o jej urodzie, bo zazdroszczę.

Ty też jesteś narcystyczna bo o tym teraz piszesz. Jesteś zgrabna to się ciesz że Cię nie poniżają za to że brzydka jesteś. Gdybym ja takie problemy miała to bym nawet o nich na jakiejs kafeterii nie pisała. Dziwka jesteś i tyle.

byłam w szoku, jak wyleciała mi z takimi tekstami, jest pierwsza osoba jaka znam,ktora by takie banialuki gadała..a jestem wizystką i miałam do czynienia z modelkami..naprawde pieknymi kobietami, ktore były tak skromne..i nie mowiły nigdy o sobie, o tym ze maja problemy ze swoja atrakcyjnoscia, ani sie nie przechwalały..po prostu były normalnymi dziewczynami

pysiątka, ale po co gadac z kims o własnej urodzie.?to sa głupie i tematy niewarte chwili uwagi, piekno sie podziwia..i tyle, a niej o niej rozprawia godzinami iga jestem zgrabna i ładna stierdzam fakt(na forum łatwiej sie przyzna , zreszta, chciałam o tym napisac, zebyscie lepiej zrozumiały moja sytuacje), ale nigdy przenigdy o tym nie gadam w towarzystwie, mam ciekawsze tematy i zainteresowania, niz uroda.i to ile facetow sie za mna obejrzało, to dla mnie puste.tematy.jest to dla mnie problem, bo sie na niej rozczarowałam, myslałam, ze jest inna,czyli "normalna", nigdy nikogo nie ponizałam, dlatego, ze jest brzydki wiec nie .. nie rozumiem Twojego podejscia, tez jak mozna byc ponizanym zze wzgldu na urode, robia ta chyba zwykłe smiecie.. zreszta nie ma brzydjich kobiet tylko zaniedbane

pysiątka, to, ze nie chciałąs gadac o jej urodzie nie znaczyło, ze jestes zazdrosna, lecz jestes po prostu normalna, a nie na tyle pusta, zeby gadac o urodzie..a ona była pusta..i mysle, ze sama zakompleksiona..skoro o tym trabiła!!

czemu kobiety takie sa?to chore..

Beznadziejna jesteś. Ładnym to za dobrze.

wiesz, ja z nią nie gadałam o jej urodzie, bo po co, co mnie obchodzi, czy ona była ładna czy brzydka, ale jedno wiem: cały czas po cichu zazdrosciła mi powodzenia u facetów, z którymi zawsze miałam dobry kontakt, sama zaś usiłowała takim gadaniem sprawić, żebym poczuła się gorsza od niej.

dlaczego jestem beznadziejna?o co ci chodzi? chyba dobrze o mnie swiadczy, to, ze bedac osoba dosc urodziwa nie obnosze, sie z tym , zlewam facetow ktorzy sie do mnie usmiechaja..nie podnieca mnie jak gwizdze na mnie jakis dziadek na budowie.. a ja to rajcuja, o tym mi opowiada, dla mnie to dziecinne i głupie..proznosc..to sie nazywa.. niewidze w tym nic do dumy!! Mozna sie chwalic,jakimis osignieciami..nie wiem w pracy naukowymi, na le rozwoju osobistego, duchowego itd..ale uroda??to głupie

Do dlaczego do jasnej kurwa cholery bez przerwy o tym piszesz? Obnosisz się jak cholera. Zrób coś ze swoim ciałem to wtedy z Tobą pogadam. Na razie to bym obrzygała to Twoje idealne ciało ;).

pysiatko kochane:)chyba Cie rozumiem:)ja tez super dogaduje sie z facetami, moze dlatego, ze nie krepuje mnie ich towarzystwo gdy słysze komplement od faceta nie skacze z radoscia jak idiotka..tylko ładne sie usmiechen i gadam dalej, dla mnie moja uroda, to rzecz drugorzedna nawjazniejsze, jest to, ze mam tak gadane:)jestem wyluzowana laska:)zawsze miałam pełnno kolegow w podstawowoce, w liceum:)na studiach, teraz w pracy..kobiety zawsze mnie zawodziły i po katach obgadywały..a faceci..zadne mnie nie obgadał

nie mam idealnego ciała igo, nikt nie ma.. a Ty Iga z kolei jestes przeciwienstwem mojej kolezanki narcyski..jestem mega zakompleksiona..zaakceptuj siebie..a nie obrzygujesz ludzi..:)

odpuść sobie taką koleżankę lepiej, zobaczysz, więcej z niej będzie szkody, niż pożytku

pysiatka, jak wkurza to, ze kazdy naz wspolny kumpel, woli gadac, ze mna niz z nia //dlatego sie chwali, ze "Ci, na ulicy to nia ciagle zerkaja":)

pysiatka a jak z nie zerwalas kontakt?z tamta? czy dzisiaj sie kontaktujecie? miała faceta czy nie?jak sie tak chwila, jaka to piekna jest?

znam ja juz jakis czas, wczesniej tak nie gadała, teraz nagle z takimi tekstami wyleciała..

nie mam z nia kontaktu juz ładnych parę lt, bo na wspólnej imprezce koleżanka zachwycała się moimi długimi rzęsami, a ta pinda zaczęła mordę drzeć, żeby wszyscy słyszeli \"Ale to są przecież sztuczne rzęsy!!!\", więc stwierdziłam, że to pustak i trzepak straszny i przestałam utrzymywać kontakt.

Dogadujesz się z facetami bo jestes ładna... Nie rozumiesz głupia że brzydkie są po prostu obgadywane za plecami i wyśmiewane przez nich? Ograniczenie umysłowe ładnych bab jest zaskakujące. Zdychaj ;).

no ta moja, kolezanczka tez jest identyczna jak ta Twoja!! wiesz co one, obie chyba maja mega kompleksy..i sa tak wredne do nas własnie dlatego..ja sobie tak myslałam, moze mnie wkurza to jej gadanie, bo jestem zazdrosna..ale ja nie jestem:)bo, o co o kolezanke..?po co mam byc zazdrosna, ale po co tez ona mi o tym mowie..dla mnie to idiotyczne tematy..

iga.-> a co ty gadasz? ja też nie jestem jakąś miss, ale jakoś z facetami się dogaduję.

Żaden nie zakoleguje się z brzydką. Głupie jesteście. Aż mi się chce kolejną butelke otworzy i daelj pic idiotki

widocznie nie jesteś odpychajaca obrzydliwa

no to ja zapytaj, po co ci opowiada takie pierdoły. Albo powiedz \"tak, znam to uczucie, na mnie faceci też się gapią\", zobaczysz, jak zareaguje.

iga, nie wierze, ze jestes brzydka!!pewnie nie dbasz o siebie..wcale faceci nie zadaja sie tylko z łądnymi..wiec mi tu nie..pierodol.czesto na kolezanki biora sobie szare myszki.idz lez kompleksy..ale masz paskudny charakter..jesli kazesz komus zdychac..brzydka to jest chyba twoja Dusza..skoro tak komus zle zyczyc..zdychac to moze pies!!

iga. widocznie nie jesteś odpychajaca obrzydliwa no aż tak to nie :) i co się tak wściekasz, spokojnie, nie naskakuj tak.