Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja problema...

Proszę o rade....

Polecane posty

Gość ja problema...

Proszę powiedzcie mi szczeże..bo ja nie wiem czy ja jestem normalna..... Czuje sie taka zraniona jak moj facet byl umowiony ze mna na obiad, mial przyjsc do mnie o 14.....na 17 mieliśmy isc na imieniny mojej kuzynki...W tej chwili pije piwko z kumplem i jego panną...olał mnie a ja sie stresuje czy nie wypije za duzo i nie zrobi wstydu... Jestem z nim 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokujhrtd
szczeRZe to nie wiem co Ci poradzic, Ja bym takiego kopnela w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Tylko moj problem polega na tym, że on wiecznie mi powtarza, ze faceci z reguły czasami piją piwo i nikt z tego afery nie robi...żebym sie cieszyła z tego co mam....taka psychologiczna taktyka....jednak czasami chcę skończyć a czasami myślę, że powinnam być tolerancyjna...Ale mam dylemat...czy jeśli jest miłość, miłość prawdziwa to miejsce w niej na takie olewki>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fly--
masz sie cieszyc z tego co masz??????????? a jak sie cieszyc z takiego gowna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Wiesz jesteśmy ze sobą 7 lat.....on czuje sie pewnie...pewnie za godzinę przyjdzie i po 2 piwkach pójdziemy razem na te imieniny.....jednak ja sie tak boję....Moja mama pije...i właśnie wie wiem czy aby nie przesadzam. Wiem jednak, ze są tacy faceci co nie olewaja swoich kobiet nigdy.....mnie już nigdy to nie spotka..bo nie umiałabym sie z nim rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Jeszce godzina niepewności......boje się wstydu przed rodziną również...:(( Błagam pogadajcie ze mną, potrzebuje tego bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pitu pitu
boze ale o co ci chodzi kobieto? bez ladu i skladu piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Moę i faktycznie bez składu....zdenerwowana jestem Ale chodzi mi o to, że nie wiem co mam zrobić ze swoim związkiem, bo mój facet potrafi wybrać piwo z kumplem niż do mnie na umówiony obiad przyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba masz odpowiedz - pzreciez nie dowiedział sie o imieninach godzinę temu. moja rada idz sama - olej go tak jak on olał ciebie. po co ci dodatkowy stres jak przyjdzie na bani i bedzie ci robił wstyd. wiem ze 7 lat długo ale nie powinien czuc sie pewnie - zaskocz go dzis moze to cos odmieni. mój facet tez myslal ze po 10 latach moze czuc sie pewnie - przemyślił się i dzis jest już sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Dzięki Ana ANa a jak sobie poradziłaś po takim czasie.....rozstanie się po tylu latach misi być naorawdę cięzkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholernie ciezkie, ale wiedzialam ze jak zostane zawsze bede nieszczesliwa - dzis jestesmy przyjaciolmi i to dobrymi - on mnie dalej kocha, ja dałam sobie na wstrzymanie, nie wiem czy potrafiłby sie zmienic - dorosnąć. czasem może załuję, ale jestem w innym związku i znowu mam cholerne problemy - znów się pieprzy, to chyba ze mną coś nie tak albo trafiam nie na tych co tzreba. et, życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Gratuluję odwagi... ja się boję rozstania a najbardziej samotności.... Nie wiem ..boje się tego, że musi sie wydarzyć coś naprawde złego abym zrozumiała..mam nadzieję , że nie bedzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się bałam, stosunkowo szybko pojawił się ten drugi. teraz tak sobie myślę że za szybko w to polazłam - po każdym związku tzreba odpocząc wziąść sie w graść. teraz znowu będę sama - na własne życzenie, bo już nie daję rady dzwigać wspólnych problemów samotnie. myśle że taki odpoczynek pozwoli mi odpocząć stanąc na nogi i zająć się sobą -tylko wieczory będą długie i złe.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To co on
robi to nie tolerancja, tylko jawnie ciebie lekceważy. Na twoim miejscu na pewno bym z nim nie poszła do kuzynki, idź sama, a on niech nadal pije. Porozmawiaj z nim jutro i powiedz, że więcej nie pozwolisz się lekceważyć, a jak nie wie o co chodzi wymień idiote na lepszy model ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyli wolisz
takie nic jak on, przestan dziewczyno ... pomysl troche i tak nie bedziesz z nim szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No własnie ...
to nie chodzi o to, że wypije piwo tylko o to, że nie pozwolisz na to żeby ciebie lekceważył. Poza tym jak mozna iść do kogos na imieniny po piwie lub dwóch .... brak mu podstawowych zasad dobrego wychowania, a ty jak bedziesz wyglądac idąc na ulicy z takim podchmielonym facetem / Idź sama i olej kretyna, a jutro jak wytrzeźwieje proponuje rozmowe z nim ... ustal co nie bedziesz tolerowac i ... BĄDŹ KONSEKWENTNA ... bo inaczej masz przerąbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja problema...
Byłam z nim dziewczyny...ale najadłam sie wstydu nie dlatego, że pił pijany bo wypił dwa piwa..ale dlatego że każda bania wódki mu sie cofała....i bałam się że puści pawia. Boje się bo nie wiem jak można się rozstać po takim związk.... nie wiem jak można żyć...mając wspólnych znajomych itp... Pokłóciliśmy się chociaż to on udaje obrażonego...napisał mi, że nie mamy o czym gadać.... ale wiem, że to takie zagranie abym to ja była winna a nie on... Dziekuje wszystkim co mi odpisali to bardzo dla mnie ważne, bo mimo iż jestem w miare rozsądną kobietą..w związku daje robić z sobą wszystko i zapominam o sobie...a dziś mam tak już oczy od łez spuchnięte, że nie jestem w stanie spojrzeć do lustra..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×