Wolny związek - jak to działa?

jestem z facetem 2 lata od roku mieszka u mnie. Powiedział, że męczy go moja zaborczość, że zabraniam mu być sobą i robić to co lubi. ( dla mnie to lubił tylko spać) I że musi odejść na kilka dni i przemyśleć I TAK ZROBIŁ, po3 dniach przyjechała i oświedczył, że chyba mnie kocha i chce ze mną być, ale na kilku warunkach. Mam mu pozwolić na drugi etat - praca na targach i na wypady z kumplami ( co do targów to tylko hobby, bo kasy raczej nie brakuje, oj ,nie brakuję, a co do kumpli to tylko do chlania, a on raczej niepijący, nie palący i w ogóle niczego na \" P\") Poprosił o WOLNY ZWIĄZEK - ale jak przychodzi z pracy, czy z targów, czy od kumpli - to ja mam stać na baczność , natychmiast robić mu jeść, itd... On nie opowiada się co, gdzie , kiedy .. a ja mam czekać , sprzatać, gotować, prać i prasować no i podawać piwo, a odzywać się tylko pytaną - Jezu chyba jestem wymarzoną kobietą każdego faceta.. HA nie doczekanie - fora ze dwora, bo to nie związek tylko feudalizm. niewolnictwo już dawno zostało zniesione ALE sobie wymyślił wolny związek!! ŻE go kocham?... owszem, i co z tego, on też powiniem mnie kochać, a jest tylko dla wygody. Dziewczyny nie dawajcie się robić na szaro, takich jak on to na pęczki, moje motto KOCHAJ ALBO SP......J

Popieram w pełni, faceci to świnie!

cieszy mnie to ze taką modrą kobietą jestes. Gratuluje takiego podejscia. Nie dajesz sobie w kasze dmucha c .

to co on proponuje to nie jest wolny związek , tylko związek chłopa małorolnego z kobietą z tej samej wsi...

Jestem w wolnym zwiazku od 4 lat i model zupelnie inny.Typowe partnerstwo plus udany seks,nie narzekam;)

hihihiii ja nigdy nie stoje przed emzem na bacznosc i mamy podzial obowiazkow, w koncu razem mieszkamy :)

jestem zmotywowana tym , co przeczytałam , jak pójdę do domu od razu walne od drzwi - kochaj albo spier.....

Wolny związek to nie jest związek mentalnej żony z mentalnym kawalerem! Związek to dla mnie wspólnota - wspólny cel, wspólne przyjemności i wspólne obowiązki. Wolny - znaczy nie związany dokumentem, nic poza tym. Niezależnie od tego, czy związek jest wolny, czy udokumentowany - trzeba w nim szanowac kogoś i siebie jednakowo, dzielić się w miarę po równo wszystkim. Wtedy jest szansa, że obie strony będą z tego związku zadowolone.

dla mnie dwoje ludzi dzielacych ze soba cztery ściany i łóżko, ma względem siebie zobowiązania i nie ważne czy jest papier czy nie. Co to jest wolny związek? faceci rozumieją to tak,że mają wolność, mogą robić co chcą, kiedy chcą, a tylko nie mogą spać z inna no bo maja kobietę Co to za podejście do zycia? to brak poszanowania uczuć partnerki ... TO SZCZYT EGOIZMU, EGOCENTRYZM KOCHA , ALBO SPIE....... nie ma innej opcji

wplny zwiazek?????????? hahaha tzn ty rob mu wygodne ..zycie a on wolny wiec te dni nieobecne pobedzie z inna!!!! w zyciu!

nic z tego, skończyło się babci sraaanie ( przepraszam za wyrazenie)