Czy moglabym go wprost zapytac ?

znamy sie pol roku i tylko z internetu , rozmawiamy na gg, maile i telefon. Wlasciwie nie wiem jak okreslic nasza znajomosc. To chlopak spokojny i myslacy powaznie o zyciu czasem mysle ze to pracoholik straszny . Jesli nie ma rozmow to on zostawia wiadomosci na gg lub maila. I tera mam pytanie czy ja w tym momencie moglabym zapytac jak on traktuje nasza znajomosc czy jest juz na to za pozno? Ja wiem ze to tylko internet wiec za wiele nie mozna wymagac ale dla mnie to tez niewygodna sytuacja bo nie wiem czy on mysli o mnie powaznie , a spotkanie ciagle sie przeciaga bo on przebywa za granica.

wprost. Jest to nawet wskazane. Nie wiem tylko, czy to coś zmieni. Wszystko można napisać przecież. Tutaj padną zapewnienia o wielkiej dozgonnej miłości, a rzeczywistośc okaże się zupełnie inna. A poza tym jak tutaj traktować poważnie znajomość, skoro kolega przebywa za granicą? Trochę byłby związek bez przyszłości. Prawdę mówiąc zupełnie bez przyszłości. A może po prostu tęskni za krajem i chce sobie z kimś na luzie porozmawiać, żeby chociaż taką więź nawiązać. Ale to tylko internet przecież. Sugeruję, żeby potraktować korespondencję niezobowiązująco i na spokojnie.

chodzi o to ze on mi mowi ze chcialby juz miec kogos na stale , ze doskwiera mu samotnosc bo do tej pory zyl tylko praca ale ile mozna? zartujedo niego , ze nie musi tak byc dziewczat na ulicy pelno , on na to , ze szuka tej jedynej ostroznie i nie ma zamiaru wyrywac panienek on jest z typu romantykow nie lubi imprez i woli posiedziec w domu . Kiedy mowie mu zeby wkoncu poszukal kogos bo nie jest juz taki mlody mowi , ze juz rozmawia ze mna i chcialby mnie poznac .

tzn tak mowil kiedys tam teraz duzo pracuje i malo rozmawiamy