znecanie sie psychiczne

Witam wszystkich, ja mam podobny problem jak Wy. Tyle tylko, ze ja chcialabym uciec od meza jak najdalej. Ja mieszkam w Niemczech, moj maz to tzw. "polski niemiec", ja mam obywatelstwo polskie a moje dziecko niemieckie. Moj maz wyrzywa sie na nas, drze sie (bo krzykiem tego nazwac nie mozna), szantazuje mnie, ze mi dziecko zabierze, terroryzuje nas. To po prostu TYRAN, musze robic tak jak on chce, ubierac tak jak on chce, fryzure musze taka miec jak on chce itd. Przez 4 lata malzenstwa siedzialam cicho bo zawsze mialam nadzieje, ze moze sie zmieni. Jednak bylam glupia, ze wczesniej sie nie postawilam. BArdzo chcialabym wrocic do Polski tylko, ze nie wiem jak to zrobic. Pewnego dnia spakowac swoje i dziecka rzeczy i po prostu uciec? Podobno moze to podchodzic pod uprowadzenie dziecka. Z kolei gdybym chciala sie rozwiezc tu w Niemczech, to moj malzonek mnie szantazuje, ze mi dziecko odbierze. Dodam, ze moj maz praktycznie dzieckiem sie nie zajmuje mozna powiedziec ze tylko okolo 1 godziny dziennie. Poza tym nic nie robi, jak przyjdzie do domu to tylko lezy na kanapie i oglada telewizje. Pomozcie! Moze ktos z Was zna podobny przypadek i da mi jakas rade.