Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fibres

Krzywienie dzieci

Polecane posty

Gość fibres

Dziś byłam świadkiem takiej sytuacji: Babcia (pani około 55-60 lat stała pod sklepem z około 2-3 letnim dzieckiem w wózku. Wyciągnęła z torby kawałek czekolady, podała dziecku i powiedziała: Jedz szybko, mama jest w sklepie i nie widzi to się nie wścieknie ze jesz czekoladę. NOGI MI SIĘ UGIĘŁY!!! A potem dziecko ma w nosie mamę i wszystkich obok. Matka stara się być odpowiedialna i ma zasady a babcia pieprzy wszystko. Co Wy na to? Czy Wam też by się to nie spodobało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnifica
co za ludzie... przecież ona krzywdę temu dziecku robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghhg
wkurwia mnie takie zachowanie!!!! sama mam zachowanie, i rodzicie sie wpieprzają i wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie nie nie
niestety moja mama tak robi i moje uwagi malo skutkuja... daje malemu cala princesse do zjedzenia, chyba zeby go miec z glowy na 15 minut bo on sie bawi dosc dlugo z takim wafelkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie nie nie
a dodam ze ja slodyczy dziecku nie daje wogole... je paluszki jako taka przekaske zamiast slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
no mnie to też strasznie ruszyło, durna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam- na babcie rady nie ma;) moja mama też potrafi zarządzić sie inaczej niż bym sobie tego życzyła- synkowi powiedziałam poprostu że babcie są od rozpieszczania- puki jest u babci jest na zasadach babcinych - ale kiedy jest w domu - dośc i basta! dzieki temu unikam czegoś takiego jak robienie poza moimi plecami i wciąganie w to dziecka, mały wie, że u babci może pozwolić sobie na więcej ale nie robi z tego żadnych tajemnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
udusiłabym france gdyby tak z moim dzieckiem zrobiła, mam nadzieję, ze moi teście tacy nie bedą, w ogóle wszyscy dookoła nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
ike - no tak ale to przecież łamanie zasad. Nie boisz się, że mały powie potem że woli babcie bo tam większy luz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie u mnie tak jest w rodzinie ze corka mojej siostry woli u mojej mamy byc bo babcia pozwala na wszystko... i jak rodzice po nia przyjezdzaja to placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja też byłam dzieckiem i też lubilam jeździć do babci bo mnie rospieszczala- taki już urok babć i dlatego dzieci w szczególny sposob je kochają;) nie nie boje się, że będzie wolal babcię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli któres dziecko woli zostac u babci to ja bym sie doszukiwała innych problemów z rodzicami niż parę cókierków wiecej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
ike - zapomniał wół jak cielęciem był ( to o mnie), mnie wychowywał dziadek i też mi niczego nie żałował ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike ale ja nie pisze tylko o cukierkach tylko ogolnie o pozwalaniu na wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew
dziewczyny - bez zlosliwosci ale o co chodzi z tym szalem ze dziecko ani frytki nie moze zjesc ani czekolady? jak ja to widze to mnie trzesie - bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fibres- dlatego ja mam ważną zasadę zanim czegoś zakażę albo chcę wprowadzić jakaś zasadę to sobie przypominam jak to było ze mna jak bylam mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
nie chodzi o to czy dziecko moze czy nie moze zjeśc frytki czy czekolady, chodzi o bezczelne łamanie zasad, co powoduje metlik w głowie dziecka, brak szacunku i teksty : a babcia mi pozwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może poprostu rodzice pozwalaja na za mało.....dziecko ma prawo sie wyszalac, rozwijac po swojemu i ma tez prawo do małych słabosci , błędów i pomyłek - tak samo jak może chcec coś poprostu zjeśc- czy wy nigdy nie macie na nic ochoty??? dziecko też człowiek, częśc rodziców niestety ma za sztywne zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego najlepiej wybrnąc z tego tak jak zrobiłam ja wytłumaczyć że babcia jest od rozpieszczania a rodzice od wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
no tak masz swoje zasady i dziecko wie czego oczekiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew
ja tam uwazam ze dzieci trzeba wychowywac sprytnie bo one sa sprytne i kazde "zasady' padna jak muchy. kurde - dziewczyno - czy sama sobie wyznaczasz "zasady" - nie - czasami pozwolisz sobie na wiecej czasami mniej. jak bedziecie tak robic z czekolada, telewizja, kompiterem to dzieci szybko sie zorientuja ze cos tu jest nie tak czy te zasady maja spelniac wasze wyobrazenie o idealnym maciezynstwie? zycie to nie jest pisanie w kratkach wedlug szablonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś gdzieś było- jesli wiesz że zabraniajac dziecku czegos ono i tak to zrobi - to pozwól mu na to;) to samo dotyczy babć- lepiej pozwolić niż dawac sie robić w konia- przez co narasta konflikt z babcią i na dodatek dziecko glupieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, ze matki, ktora ograniczaja dzieciom slodycze i fast foody, chca uchronic je przed otyloscia i problemami ze zdrowiem, ktore sa coraz czestsze wsrod dzieci. 7-6 latki, ktore zywia sie czipsami, cola i lodami wyrastaja na otyle, zakompleksione nastolatki z brzydka cere i popsutymi zebami. I bardzo dobrze, bo nawyki zywieniowe naleyz wyrabiac od dziecka, a poziom tkanki tluszczowej, ktore dziecko bedzie mialo w przyszlosc ksztaltuje sie do 4 roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak sobie mysle- co do wypowiedzi autorki topiku- czy cała ta sprawa nie jest demonizowana- no i co z tego ze babcia w tajemnicy dala dziecku czekoladke- w sumie od tego jest babcia żeby wnusia poratować w biedzie;) maja swoja małą tajemnice- dziecko zjadlo coś slodkiego , mama żyje w słodkiej niewiedzy będąc pewna że dziecko ne wie co to slodycze- i dzieki temu wilk syty i owca cała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibres
no tak ale co mysli dziecko? ze mame trzeba (można) oszukiwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fibres- a czy widziałas dziecko które nie uważa że mamę da sie w jakis sposób oszukac i które nie kombinuje jak może żeby to zrobic??? bo ja takiego normalnego dziecka nie widziałam- ja jako dziecko- oddawalam 2 śniadanie ptaszkom, wrzucalam skórki za łózko, zamiast sprzątnąć upychałam wszystko do szafy, ukrywalam raz na jakiś czas jakąś tam dwójke, wpierałam że nic nie mam zadane........itd.......wielszość dzieci tak robi - maja swoje grzeszki i nic sie na to nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziew
fibres- moim zdaniem konflikt mloda mama - babcia (jej mama) polega na walce o wladze. dla tej babci czyli swojej mamy mloda mama czuje sie dzieckiem a chce sie czuc dorosla mama, wiec wprowadza sztuczne zasady zeby udowodnic sobie ze jest dobra i dorosla matka i zeby odgrodzic swoja matke od dziecka jako mniej wazna. a przeciez to jest oczywiste ze matka jest jedna.wyluzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×