DZIEWCZYNY-PRZECZYTAJCIE TĘ HISTORIĘ-UWIERZCIE W SIEBIE

Kilka lat temu poznałam wspaniałego chłopaka. Spotykaliśmy się, chodziliśmy na spacery, było cudownie. Z czasem ta znajomość przerodziła się w prawdziwą wielką miłość. Zrobiliśmy sobie tatuaże z umieszczoną w sercu pierwszą literą swojego imienia. Niestety jego rodzina mnie nie akceptowała. Byli bardzo złośliwi,że uczęszczam do liceum muzycznego i mam wspaniałe wyniki w nauce. Mój chłopak Tomek nigdy nie lubił się uczyć i zawsze miał w szkole jakieś problemy. Chciałam mu pomóc. Uczyłam się z nim, nawet napisałam mu mature z polskiego a jego matka ciagle mowila ze to przeze mnie Tomasz sie nie chce uczyć (chociaż spotykaliśmy sie 2 razy w miesiącu, gdyż dzieliło nas 150km) Jego matka i siostra mnie nienawidziły. Jak kiedyś zaprosiły mnie na grilla i zrobiło się zimno to rzuciły we mnie szmata z podłogi i powiedziały ze to moge sobie założyć. Kiedyś jego siostra zaczela pisać do mnie na gg: że jestem nikim/ nie dorastam jej do piet/ nie mam tyle pieniędzy co ona/ nie mam takiego wspaniałego psa yorka jak ona/ tomek mnie nie kocha/ jestem dla niego za głupia i za brzydka/ Popadłam w załamanie nerwowe. Tomek był zdominowany przez rodzine i nie zwracał na to uwagi. Pomimo wszystko zawsze wysyłałam im życzenia na święta, byłam kulturalna. Jestem bardzo skromną osobą a te 2 rozwrzeszczane baby zaczęły się wyżywać na mnie. Kiedyś Tomasz mnie zdradził z pijaną koleżanką z klasy- wybaczyłam mu. Ale pozniej wymyślił że pojdzie do wojska. Czekałam z utęsknieniem 9 miesięcy. Czsem dzwonił w nocy pijany i krzyczał że go zdradzam albo podobne rzeczy. Jak wyszedł z wojska zaczął dzwonić do mnie i opowiedać ze ma już nową dziewczyne, jest mu z nią wspaniale w łóżku i niedługo sie żeni. Dodam,że cały ten czas to był dla mnie okropny terror psychiczny!!! Jego matka krzyczała,że moja rodzina jest patologiczna, bo mieszkałam sama w domu, gdy byłam w klasie maturalnej. krzyczała ze mnie nie akceptuje. A ja to wszystko spokojnie znosiłam. Kiedys spytam dlaczego jego mama tak o mnie mówi, a tomasz powiedzial skoro tak mówi-widocznie tak jest. To byli fałszywi ludzie. Kiedyś oglądaliśmy w telewizji tragiczną historię małego dziecka po wypadku, które straciło rodziców, a samo było chore. Cała jego rodzina zaczęła płakać i powiedzieli że zawiozą temu dziecku 100zł bo rzekomo więcej nie mają ( a jeżdżą audi A6 ) a w rzeczywistości wcale nie pojechali i nie dale nawet grosza. Obłudnicy. Kiedy zdałam na studia stomatologiczne miałam już tego dość. Tomek błagał, abym wróciła. Ale wtedy pierwszy raz powiedziałam NIE!!! Chodziłam do psychologa na terapie. Rozmawiałam o tym dużo z rodzicami i z przyjaciółmi. Wszyscy mi pomogli uwierzyć w siebie. Niedawno poznałam wspaniałego chłopaka, który ma do mnie ogromny szacunek i kocha mnie szalenie. Kupił mi nawet już pierścionek zaręczynowy. Ma wspaniałą, dużą rodzine! Dogadujemy się świetnie. Przy nim czas spędzony to sama przyjemność a nie udręka psychiczna. Teraz jestem na 2 roku studiów, mam wspaniałą pracę, niedawno nawet dostałam ślicznego malutkiego szczeniaczka od mojego obecnego chłopaka. Wynajęłam duże mieszkanie i wreszcie odetchnęłam z ulgą!!! Dziewczyny!!!!!! Nie dajcie się molestować psychicznie w związkach toksycznych!!! Nie pozwólcie aby facet ani jego rodzina niszczyła Was psychicznie!!! Zasługujecie na coś lepszego!!!!!

podziwiam i ciesze sie razem z Toba;) przezylam cos podobnego,chociaz nie az tak dramatycznego jak Ty.Bylam z facetem 3 lata i mozna krotko powiedziec ze niszczyl mnie psychicznie od srodka,zdradzal i oklamywal.Przez niego wpadlam w anoreksje,mialam problem z zaakceptowaniem siebie itp.Cale szczescie,ze moj Aniol Stroz czuwa nade mnai zeslal mi wspanialego czlowieka:) ehhh wreszcie czuje sie szczesliwa:) 3mam kciuki zebys byla dalej taka szczesliwa jak teraz:) buziaki!!!

Gratuluję !!!