Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasablanca

kocham innego!a jestem też z innym...

Polecane posty

Mam okropny problem...:( mam chłopaka, jestem z nim już 4 lata, teraz idę na studia. Pojechałam do innego miasta na zaledwie kilka dni na egzaminy wstępne i tam poznałam kogoś wspanialego... nigdy nie spotkałam tak cudownego faceta...chyba się w nim zakochałam!!rozmawialam z nim, ma świetny charakter, przyznajęże dla mnie to ideal... w moim związku już od dawna się nie układało ale nigdy nie miałam odwagi zerwać, poza tym wiem że mój facet mnie strasznie kocha.Teraz wróciłam do rodzinnego miasta i mam dylemat... Cały czas myśle o tamtym facecie ledwo poznanym który jednak wydaje mi się , że jest już częścią mojego życia, wydaje mi się też że ja go również zainteresowalam ale on ma dystans do kobiet od czasu kiedy jego ukochana go zostawiła, bardzo długo to przeżywał. I powiedział mi o tym! Nie wiem co robić, mam przed sobą całe wakacje na przemyślanie tego wszystkiego, nie wiem czy mam iść za głosem serca i zostawić mego chłopaka czy raczej zostać przy nim i stwierdzić ze to, że spotkałam tamtego faceta to tylko czysty przypadek , nic nie znaczący incydent... poradźcie, bo ja sama nie wiem co robić, biję się z myślami i nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znasz kolesia pare dni i juz twierdzisz ze go kochasz?? spoko, szybko ci przejdzie warto 4 lata zwiazku marnowac dla jakiegos zauroczenia:O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nigdy czegoś takiego nie poczułam... nie wiem czy to zakochanie, nie mam zielonego pojęcia, po prostu martwię się , ze teraz nie zapomnę o nim i będzie mnie to dręczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy nie wiecie jaki on jest wspaniały...przegadałam z nim naprawdę sporo czasu i nigdy nie czułam tak wielkich emocji jak teraz... ten kryzys w związku trwa już rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszłam już przez to i.. nadal przechodzę, bo tego drugiego nigdy nie zapomnisz i zawsze bedziesz chciała choc na chwil.ę go zobaczyć, żeby Cie przytulił, nawet jakby miał być tylko przyjacielem.. od serca. zycze powodzenia, bo wcale to nie jest łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij od poczatku czyli od rozwiazania Twojego obecnego zwiazku - zastanow sie czy chcesz go ratowac czy to juz koniec. to chyba podstawa - i nie patrz na to ze Twoj facet Cie tak bardzo kocha bo jesli TY do niego niczego juz nie czujesz to bedac z nim go tylko oklamujesz i mnijszym bolem dla niego bedzie rozstanie sie niz zebys go pozniej ewentualnie zostawila dla innego. dopiero jak rozwiazesz problem ze swoim zwiazkiem mozesz sie zastanawic na d tym 2 facetem. i pamitaj - nie miaszaj tych 2 spraw na raz bo te kilka dni to faktycznie malo aby kogos poznac, ale na studiach bedziesz poznawala mnostwo nowych osob najpierw zakoncz albo napraw swoj obecny zwiazek a inne jakos sie ulozy to chyba jakis niepowazny zwiazek skoro ogladasz sie za innymi facetami, a moze juz sie wypalil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przeczytalam Twoj pierwszy post to jakby to była historia mojego zycia. znam to doskonale i do dzisiaj raz na jakis czas spotykam sie z tamtym drugim ( chlopak oczywiscie nie wie) i te spotkania sa tak wyjątkowe.. ach :) ostatnio przyjechał do mnie jak byłam daleko od domu na obozie, chodzilismy po plazy pozniej on mnie przytulił i poczułam to cos, co czuje tylko przy niim i to jest piekne uczucie, ale tez nie potrafiłabym zerwać z chlopakiem, z którym też już jestem ponad 4 lata. kazde wyjscie jest złe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze Cie krzywdz obecnego chlopaka, przynajmniej z uwagi na to, co kiedys Was laczylo i moze niech zostana te wspolne wspomnienia - to bedzie lepsze niz go oszukiwac - chociazby mowiac co do niego czujesz a myslac o tym 2im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś młoda
i już 4 letni związek ...i co ? co końca życia ?!Nie bądxcie śmieszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BRAVIA jestes okropnie samolubna :O za plecami spotykasz sie z innym i sie do nie przytulasz? pamietaj ze nie zbudujesz szczescia na czyims nieszczesciu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madz to nie jest takie proste, jestem przekonana, ze kasablanca jest przywiązana do chlopaka z którym jest i wie jak wielkie jest jego uczucie i nie chce go zranic, a w zyciu potrzebne są takie cudowne chwile i dla nich sie czasem zapominamy. a pewnie i tak obie nigdy nie bedziemy chciały zostawić naszych facetów, bo kiedyś ten urok w koncu pryska..a pozniej po czasie znowu wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bravia ale z ciebie
chora baba, oby on tobie też rogi przyprawiał i kopnął w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna IvI nie oceniaj mnie tak prosze, ja bardzokocham mojego chlopaka, a ten drugi to \"milosc \" z mojego mlodzienczego zycia jak jeszcze byłam sama, tylko wtedy on nie był mna zainteresowany..to takie niespełnione uczucie, ale jestem pewna, że nie zostawię dla niego mojego chłopaka., teraz już jestem pewna i pottrzebowałam tych spotkan z tum drugim, żeby wiedziec teraz na czym stoję. nie jestem samolubna, bo jakbym była, to miałabym gdzies zemój chlopak mnie kocha i bym go zostawiła, a tak nie zrobiłam i jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, przezywałam cos podobnego, tylko ja sie nie zakochalam czy nie zauroczyłam kims innym. Bylam z chlopakiem od 5 lat i od 2 wiedzialam ze nic z tego nie bedzie, ale wiedzialam ze on mnie strasznie kocha i ze nasze rozstanie go załamie, wiec nie potrafilam zerwac. Staralam sie go wysylac samego na wszelkie imprezy, liczac ze moze pozna kogos i sam bedzie chcial rozstania. Niestety tak sie nie stalo. Zrywajac z nim czulam sie strasznie oboje plakalismy, ale ja wiedzialm ze go nie kocham. On nie mogl dojsc do siebie przez pol roku, nawet teraz nie wiem czy mu przeszlo choc minely juz ponad 2 lata. Jednak wiem ze to byla dobra decyzja. Opowiadajac to wszystko chcialam tylko ci uswiadomic, ze musisz sie zdecydowac co czujesz do swoejgo obecnego chlopaka, jezeli go nie kchasz i wiez ze to nie ten jedyny, to zerwij, obojetnie czy masz byc czy nie z tym drugim, natomiast jezeli nadal go kochasz to nie wiem czy warto to niszczyc, bo zauroczenia ci sie jescze nie raz w zyciu przytrafia :) Pozdrawiam serdecznie i zycze madrej decyzji:_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze najłatwiej Wam jest krytykować.. jak sie Wam kiedys przytrafi cos takiego, to dopiero bedziecuie mogły poczuc emocje jakie temu towarzyszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasablanca :) jezeli w obecnym związku jest ci źle, to po prostu zakończ go. Nie oszukuj siebie i swojego partnera. Chłopak chyba na to nie zasługuje abyś fantazjowała na temat jakiegoś chłopaka :o Chcesz sobie zostawić chyba wentyl bezpieczeństwa :o Jezeli nie wyjdzie z nowym chłopakiem, no to masz przecież drugiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi po prostu szkoda twojego chlopaka, ktory mysli ze kochasz go nad zycie i jest dla ciebie wszystkim, a ty masz w glowie innego faceta. pomysl jak ty bys sie czula gdyby tak robil twoj facet... troche empatii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja... jestem samolubna ... ja to wiem, bo rzeczywiście chyba chcę go przy sobie pozostawić na \"wypadek\", a tak nie mogę. Nie jestem z nim szczęśliwa, ale to nie moja wina, ja się przez wiele lat starałam a on nie, i powiedzialam mu kiedyś że jak bedzie tak dalej postępował to na pewno ktoś mu mnie odbierze, i co ? no i masz babo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banalne slowa, ale wszystko bedzie dobrze :) wazne jest zebys kiedyś jak juz bedziesaz stara babcia powiedziała, ze jestes szczesliwa, a nie ze zmarnowalaś szansę. tak mi powiedziała moja babcia, która dokonała złego wyboru i choc kochała innego pozostała ze swoim mezem z rozsądku, teraz wiele bydała, zeby cofnąc czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ble ble ble... dziewczyna dopiero się na studia wybiera, pozna tam masę świetnych ludzi, będzie z nimi przebywać codziennie. Jeśli kasablanco Twój chłopak zostaje a Ty wyjeżdżasz to będzie to naprawdę cięzki okres. Na studiach, jak to na studiach, wiele rzeczy się dzieje, niestety często związki nie przechodzą takiej próby. Sama przed wyjazdem na studia zerwałam ze swoim chłopakie, który dluuuugo jeszcze nie mógł zapomnieć, a ja tam poznałam mojego obecnego męża i jestesmy razem \"na dobre i na złe\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaa
Ze swoim mężczyzna jestem niespełna 4 lata i jest nam cudownie, ale ..... na studiach poznałam świetnego chłopaka (również kogoś ma ) ale nie przeszkodziło nam to w tym zeby sie spotykać i poznawać :-) Od pół roku żyje z dwoma mężczyznami i z oboma mi cudownie - i nie umiem wybrać!! Póki co dobrze mi z tym i nie zamierzam tego zmieniać. Kasablanco - poznaj najpierw tego chłopaka lepiej a potem sie decyduj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×