skonczyc zwiazek bo ona wspomina o slubie??

faceci to dupki. niezaleznie od wieku

............

mój byly ma prawie 30 i też niezły debil, a na początku znajomości wydawal sie taki dojrzaly i miły, a potem sie okazał strasznym tchorzem. boi sie stalego związku i najlepiej czuje sie sam. co najlepsze to dzieci chce mieć oczywiscie, ale z kobietą (matką swojego przyszlego dziecka) mieszkać nie chce. dramat normalnie :o poza tym sam mi się gówniarz pchal do domu, żeby poznać moich rodziców i robić jakieś cyrki, typu mnie do jego starych zawozić. nie wiem po co było to wszystko. po prostu skonczony debil i tyle :)

Zatem, brick26, mozesz być pewny, ze kobieta z ktora jestes predzej czy pozniej Cie zostawi. Nie bedzie czekala, az wydoroslejesz i dojrzejesz, po prostu odejdzie. Moj znajomy byl z kobieta osiem lat i to ona nie byla pewna, czy kocha. W koncu chlopak znalazl inna i jest szczesliwym malzonkiem. Chlopie, wydoroslej i nie lam zycia osobie, z ktora jestes. Nie odbieraj jej szansy na potencjalna, inna milosc i szczescie.

A, i jeszcze jedno. Oczekujesz, ze tylko Twoja kobieta bedzie dbala o eksytacje w Waszym zwiazku? Chcesz uniesien, sam o nie zadbaj. Moze Twojej kobiecie rowniez czeos brakuje? Pytales ja o to?

Jak by od niego odeszła może w końcu by zrozumiał, że ją kocha :) jesli tak jest oczywiście...

ja mysle ze powinienes z nia porozmawiac - jesli nie czujesz ze nie mozesz zyc bez tej kobiety nie zen sie, bo zespujesz sobie zycie i jej rowniez.. ja chyba wolalabym byc zostawiona na lodzie niz zyc u boku kochanego ktory nie jest mi do konca oddany.. nie krakam ale.. jesli miala miejsce ta sytuacja to moze sie powtorzyc, co bedzie jak sie pobierzecie i spotkasz np ta jedyna ? zdrada albo gorzej romans... czasem lepiej pocierpiec chwile niz przez reszte zycia jesli naprawde bys ja kochal nie mial bys takich problemow tak mysle

podłym ch.u.j.kiem i dnem. Tchórzem. ZOstaw swoja dizewczynę i wtedy oddawaj sie baletom na czyste konto. A nie za placemi podły śmieciu

miało byc za plecami aż mną zatrzęsło

ggffdd, przykro mi, ze spotkałaś niewłaściwego faceta, który Cię skrzywdził. na prawdę. jednak jeśli chcesz komuś ublizać - ubliżej jemu - ja nie czuję się winny Twojego cierpienia Grafomanka - ja też postanowilem, ze jesli w ciągu roku wszelkie watpliwosci nie znikną, odejde, zebu ona mogła znależć kogoś, z kim założy rodzinę (ma 25lat, więc nie jest to dla niej \"ostatni dzwonek\"), Ewa wie o tym. Ona zresztą sama tez ma watpliwosci - tylko, ze ja jej nie mowie: \"masz atpliwosci to odejdz\", nie mowie jej tez: \"nie chce tracic z tobą czasu, jesli mamy nie byc razem\"... a co do ekscytacji - nie oczekuję, że ona będzie o to dbać. po prosu stwierdzam, ze nigdy w tym zwiazku nie bylo tej iskry. byla milosc, cieplo, wsparcie, opieka i troska. brick jestes marnym ogryzkiem - jakim baletom?? wyjasnij proszę jak przestaniesz się trzasc... martik - mysle prawie dokadnie to co Ty... realnie i rozsadnie - jesli Tobie wszystko sprowadza się \"ruchanka\" to masz problem yummmmmi - niepotrzebna generalizacja