Jutro pierwszy dzien pracy w barze w Londynie - doradzcie

a raczej próba, podrzuccie jakies rady, moj jezyk nadal slaby jest, ale moze wystarczajacy - dogadalem sie przez telefon z menagerem

pracy na zmywaku wysoko mierzysz

Jak sie dogadałes to nie jest zle ;-) Na zmywaku czy nie to i tak dniowka o niebo lepsza niz w PL (ja na samym zmywaku miałam 50 euro dziennie plus nie raz jakies premie;-)) Daj z siebie wszystko i bedzie ok-powodzenia :-) !

Nie pokazuj po sobie stresu - łatwo powiedziec wiem ;) Radosny głos (tylko bez przesady - nie smiej sie durnowato), otwartość i pewność siebie - to sie ceni :) POWODZENIA!

Sluchaj dokladnie zamowien od klientow i ucz sie tego bo np. w Irlandii jest tak, ze piwo mozna podac na kilka sposobow, w Anglii pewnie tez.Duzo sie usmiechaj i w razie czego mow, ze jestes nowy i nie pracujesz tam dlugo.

to wielka szansa i kariera przed Tobą.

w tej chwili,ale......musisz nauczyc sie,kto jest stalym bywalcem i pamietac co lubi.Staraj sie takiemu od razu nalewac,bez zbednych pytan,wiem,to z czasem.Druga wazna rzecz,dobry bartender umie sluchac,ale nie umie mowic,oczywiscie to ostatnie to przenosnia,czyli nie powtarzac:)

i pamiętaj , nie bierz napiwkow. tylko i wylacznie Ty dawaj napiwki za to , ze taki znamienity gosc z wielkiego świata zaszczyca Cie tym , że u Ciebie zamawia cokolwiek.

Zalapalem sie jako pomocnik barmana w klubie nocnym. Calkiem niezle. Wczesniej ktos napisal o zmywaniu - skad ta zlosliwosc. Czyzby zazdrosc.