cos o niesmialy mezczynach

niech mi ktos to wytlumaczy, bo naprawde nie rozumiem, jest zajebist facet,wyglad jak marzenie, do tego potrafi sie zachowac, cos sensownego powiedziec i nie jest zadnym 'psem na baby' jest tak cholernie niesmialy i zakompleksiony ??? skad to sie bierze ?

jestesmy tacy z natury przyznam ze stracilem dziewictwo w wieku 28 lat inicjatywa wyszla od niej , jak to sie popularnie mówi "weszla na mnie" :)

fajne babki, a zakompleksione i niesmiale

mam wrazenie ze coraz wiecej jest takich mezczyzn, i to my kobiety musimy brac sprawy w takie rece, bo troche szkoda zeby taki 'okaz' sie marnowla i samotnie chodzil po swieice ;), tylko cholernie trudno sie 'przebic' do takiego faceta przez ten mur niesmialosc ...

ktory jest zajebiscie przystojny, wychowany, kulturalny i w ogole super, zarabia duzo, ma mieszkanie w fajnej dzielnicy wawy, a ciagle jest sam:( Jest strasznie nieslmaily i nie potrafi za bardzo nawiazywac nowych znajomosci z dziewczynami. A jak juz pozna jakas, to zaraz sie go pyta, gdzie pracuje iile zarabia. Tak sie zrazil do materialistycznego podejscia dziewczyn, ze mowi, ze pracuje w Tesco przy kasie:O Od razu taka przestaje sie interesowac, pomimo jego wspanialych cech charakteru. Powiedzial ostatnio, ze nie chce z nikim byc, bo wszystkie leca na kase...szkoda go...

pewnie jakis idealista przesadny, niezadowolony ze swojego wygladu stad bierze sie niesmialosc

przykre to troche, moze niech kolega towarzystwo zmieni, nie ma co generalizowac , ze wszytkoe panny leca na kase, no ale jest w tym troche racji... mnie jeszcze oburza fakt, ze pierwsza lepsza ciota (sory za to okreslenie) uwaza sie za niewiadomo co, jakiegos polboga czy herosa ehh... zycie....

Nieśmiałość bierze się pewnie z tego, że to my dziewczyny w takich sytuacjach zachowujemy się za bardzo napastliwie - czyli tak jak same tego doświadczamy ze strony typowych samców. I same chyba dorabiamy sobie teorię, że bierze się to z zakompleksienia, bo taki obiekt (nie lubię tego określenia) nie skacze z radości pod sufit jak tylko okaże mu się swoje zaintersowanie. A w rzeczywistości jest inaczej.

moze ma jakieś wady niewidoczne: mały penis, krzywe nogi, rozstępy na klacie nigdy nic nie wiadomo

do wiesz mam kolege Hmm a co to za dziewcyzny co nie umieją nawiązać dialogu tylko przez proste gdzie mieszkasz gdzie pracujesz ile zarabisz- uwazam za niestosowne i to bardzo i co na tym koniec? Zatem nie sa one zbyt głebokie duchowo.

Sam jestem nieśmiały i nie wiem skąd to się wzięło ;) , skoro nawet siper przystojni mężczyźni są nieśmiali to chyba to wynika z charkteru danej osoby. Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że z tymi nowymi znajomościami to jest tak, że poznaję nowych ludzi jak nie ma innego wyjścia np. po szkole podstawowej w liceum trafiłem do klasy gdzie praktycznie nikogo nie znałem (i to w małym mieście), na studia poszedłem zupełnie w inny rejon Polski niż moi znajomi, którzy jak się okazało cały czas byli razem, po studiach pewnie też mnie gdzieś rzuci zdala od znajomych ale się jeszcze okaże.

a może się w nim zakochałaś dlatego wydaje ci się taki fajny? Hormony robią swoje i zaburzają percepcję rzeczywistości ;) przynajmniej tego co przez większość uznawane jest za rzeczywistość więc on ma powody być nieśmiałym i zakompleksionym tylko ty ich nie widzisz tak sobie spekuluję :)

a może on się zakochał i taki nieśmiały się zrobił:P lubi sobie powzdychać,...romantycy tak mają:)

no tak przystojny i wysoki facet nie prawa być nieśmiały i zakompleksiony nieśmiali i zakompleksieni muszą być tylko niskie i brzydkie śmiecie gdyż nikt ich nie chce ja jestem takim śmieciem :-(

Lakonicki pewnie sporo w tym prawdy.

z wychowania, doświadczeń w kontaktach z ludźmi i predyspozycji genetycznych

jak ktos jeszcze ma jakas ciekawa teorie na ten temt to chetnie sie dowiem, wydaje mi sie ze cos w tym wychowaniu musi byc i chyba samoocena tez robi swoje, a moze mezczyzni boja sie pewnych siebie i przebojowych kobiet ?

a ja lubię nieśmiałych mężczyzn....ech...:)

a skad wiesz ze jest zakompleksiony? Nie rozumiem dlaczego do nieśmiałych przywarło znamie zakompleksionych. Ktos moze byc niesmiały ,bo to jego sposob bycia , boi sie ,ze powie cos co mogloby kogos zranic ,wycofuje sie by jego nie zranic przez nadwrazliwosc i to nie ma nic wspolnego z kompleksami.

ja jestem nieśmiały ,ale nie zakompleksiony ,mam to naturalnie jako cecha charakteru .Moj dziadek tez byl niesmialy ,moze to po nim

naturalna to jest raczej introwersja jako cecha charakteru a nie nieśmiałość

nie lacze niesmalosci i kompleksow, te dwie cechy moga oczywisice wystepowac oddzielnie,ale ostatnio spotykam takich facetow ktorzy, ze nie dosc niesmiali to jeszcze z niska samoocena bossssa - ja tez takich lubie :), tylko nie wiem czy to przypadkiem kwestia ambicji sie nie odzywa - najbardziej pozadane ejst to czego nie mozna miec ;)