chcialabym wykastroac krolika, prosze o opinie..

moj krolik mial byc samiczka, okzal sie byc samecem, zauwazylam to gdy zaczal o prostu dobierac sie do moich nog.malo tego obsikuje wszystko by zaznaczyc swoj teren.myslalam nad kastracja by troche oslabic jego temperament, bo teraz tylko sie meczy.

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=525 odpowiadaja tam panie wet.

musisz tylko zalozyc tam konto, ale to jest darmowe. :D

oo, dzieki wielkie

popieram... zostaw krolika w spokoju sadystko!

to nie jest sadyzm, jesli krolik ma poped seksualny i sika na wszystko do okola, to chyba kastracja mu ulzy prawda?a przy okazji mi, bo wtedy czsciej bede mogla go wypuszczac.mi tez go szkoda i obawiam sie. jednak nie miejcie przedpotopowych zasad.

zalej sobie pipe betonem. Zobaczymy jak sie bedizesz z tym czuła! WOLNOSC DLA KRÓLIKA!!!

haha:) ludzie rozumiem o co wam chodzi, ale spojrzcie na sprawe z innej strony a wy macie klapkina oczach i nie probujecie zrozumiec.zwierzta sa sfrustrowane bo hormony w nich buzuja a one nie maja gdzie sie tego napiecia pozbyc a poza tym, jestescie za tym, by zwierzeta rozmnazaly sie(nie mowie tu akurat o moim kroliku) a co pozniej z tymi maluchami? malych na swiat przybywa klanascie a nie jedno i co lepiej utopic takie stworenia niz zapobiec temu calemu rozwojowi i wykastrowac? nie wolno rozmnazac zwierzat, bo pozniej nie dacie sobie rady. ja tez sie waha co do tej kastracji, bo jakbym byla pewna, to bym poszla rok temu do weta..ale z jednej strony wydaje mi sie, ze taki zabieg ulzy krolikowi.

kup mu samiczke :) i ją wykastruj. Krolik sobie ulzy i bedzie luzik! Penis dla faceta jest największym skarbem. Wiekszosc wolalaby przykładowo wejsc na mine i zginąć, niz wejsc na mine i stracic jaja! ZOSTAW KRÓLICZEGO PENISA NA JEGO MIEJSCU! FREE WILLY, FREE WILLY!

bez sensu, sterylizacja samic jest tak samo"sadystyczna"

Czyli sama przyznałaś, ze sterylizacja jest sadyzmem ?!

zauwazylas, ze wzielam w cudzyslow?

zauwazyłas, ze to zignorowałem? :). Wykastruj samiczke, chłopa zostaw w spokoju. POzbawisz go nie tylko ptaka, ale i godności. Popadnie w depresje i zacznie wpieprzać tapete..

ale kastrowanie nie polega na odcinaniu penisa.

co nie zmienia faktu ze żal mi królika :(

ale nadal sobie bedzie mogl pouzywac. niezobowiazujaco. wiec o co chodzi.

sie przejmujesz jego frustracja to zwal mu lepiej konia reka a nie okaleczaj zwierza .

moj i tak wzera tapete;) samiczki wam mniej szkoda niz samca? super podejscie..a wlasnie u samiczek jest to trudniejesza operacja u samcow polega na wycieciu jaderek a u samic to juz wyzsza szkola jazdy.

a jesli biedny królik w przysżłości postanowi założyc rodzine ? Bedzie chciał wychowywać małe kroliczątka? To co?!?? Sadyzm, sadyzm :)

Jak tak bardzo sie przejmujesz jego frustracja to zwal mu lepiej konia reka a nie okaleczaj zwierza . ciekawe kto tu jest sadysta..to ty idz na mucki na pastwisko nastepnym razem jak bedziesz chcial sobie ulzyc.

KRÓLIKOWI JAJA CHCESZ WYCIĄC?!?!? Cycki se utnij. Profanujesz wszystkie męskie świętości...

male kroliczeta.

co ty sie tak przejmujesz? krolik sika po meblach! zadna przyjemnosc miec obsikane meble. popieram wlascicielke krolika.

a cycki to ma krowa!!!!!!!!!!! kobiety maja piersi.

A ja mam cycki ! Krowy maja wymiona !

krowa ma wymiona dla ścisłości... kobiety mają piersi a sadystki co królikom ucinają jajka - cycki...

z krolikiem sprawa wyglada tak, ze wypuszczasz go lata ci po pokju obsikuje koce ciebie i wszystko inne zeby w domu pachnialo jego fiolkowym moczem, nastepnie dobiera sie do twoich nog. obawiam sie, ze po kastracji krolik nie bedzie mial juz tego temperamentu, ktory jest jakby nie patrzec sympatyczny tylko te cholerne sikanie i gwalcenie nog.nie mozna spokojnie chodzic bo placze sie pod nogami, zeby tylko ich dosiasc, a reaguje tak tylko na moje nogi, gdyz opiekuje sie nim od malego i cos sie w nim zakorzenilo, ze to ja jestem partnerka jego zycia;)

ok ok to w takim razie co proponujesz zamiast kastracji? masz jakies rozsadne pomysly?

zakładaj na nogę torbę foliową i daj sobie chłopakowi ulżyc :).