Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kochammm

Załamka

Polecane posty

Moj facet wyjechal na weekend na spotkanie integracyjne z firmy i sie totalnie zalamalam. Wyjechal do miasta, w ktorym mieszka jego byla i od wczoraj zero oznak zycia. Chyba sie zaraz porycze:( Ja oszaleje zaraz:( Dlaczego faceci to takie swinie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
dziewczyno, nie zamrwiaj sie. sorry, co ja gadam, wlasnie sama sie zamartwiam bo moj facet tez wyjechal i nie daje znaku zycia. mnie sie w nocy snia koszmary, bo wiem jak jest ne fetiwalach. piwo leje sie litrami w wtedy nawet najwierniejszy facet moze stracic glowe. wlasnie dzisiaj snilo mi sie, ze jutro ktos mie wysle zdjecia jego z inna laska. co za stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
ja tez. chyba pojde poczytam ksiazke. nie martw sie. ja musze jakos do jutra dotrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety tez do jutra:( no ale co ja jemu powiem jak przyjedzie:( w tej chwili mam ochote mu krzywde zrobic:P moze mi przejdzie do jutra:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co always_ virgin_ co bys pomyslala, jezeli facet nie daje znaku zycia drugi dzien:( pewnie tez to zachwialoby Twoje zaufanie do niego:( ja w tej chwili jestem przerazona, bo nie wiem co sie z nim dzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, nie zadzwonił, nie napisał, ale to nie znaczy, że Cię zdradza. zapewne nie ma czasu, a jak juz ma to nie pomyśli o Tobie - coż, nieodpowiedzialny, niechcący zrobił Ci przykrość. ale, żeby od razu doprowadzać się do szaleństwa z tego powodu? masz powód, by się wściekać, ale to, co wyprawiasz to jest chorobliwa zazdrośc i brak zaufania. takie przynajmniej jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
ja tez ufam swojemu facetowi ale jednak takie glupie mysli przychodza czasem do glowy. po prostu wiem jakies zycie i czesto wiedze pary, ktore sie rozstaja bo ktos wyjechal, zapomnial, napil sie itd. pozatym jak pisze, wiem jak jest na fetiwalach, duza ilosc alkoholu potrafi zrobic swoje a potem jest placz i lament, ze tylko raz, bo po alkoholu i sie nie liczy i w ogole nigdy wiecej. moge sobie teraz siedziec i powtarzac, ze on sie pewnie tak dobrze bawi, ze nie mysli o tym ze ja sie martwie. nie moglam pojechac za granice na fetiwal bo za pare dni obrona. proste. zyjemy na odleglosc juz dwa lata i jest dobrze ale jednak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... i uspokoiłby Cię telefon od niego? a nie pomyślałaś, że może zadzwonić, powiedzieć,że tęskni,a i tak czy siak Cię zdradzić. to zależy od faceta i od tego,czy mu ufasz. więc proszę Was, nie tragizujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
martwi, ze sie nie odzywa bo normalnie jednak sie odzywa. a jak sie nie odzywa to wyobrazam sobie, ze ma lepsze zajecia. a jakie sa te lepsze to juz niestety wyobraznia podpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
mam tendencje do martwienia sie na zapas niestety i czasem musze sie wyzalic. wiadomo najlepiej na forum bo wsrod bliskich nie mam zrozumienia. wszyscy mi odradzali zwiazek na odleglosc, i chociaz jednak moze po dwoch latach dotarlo do nich ze to moze sie udac to musze wyjsc z twarza. zreszta co ja bym uslyszala? wiekszosc kolezanek tez przez jakis czas zylo na odleglosc. czasem jedna strona wyjechala na studia czy do pracy, czy na stypdenium i zadne z tych zwiazkow nie przetrwal proby czasu. wiec uslysze, ze wszyscy faceci sa tacy sami. moj facet jest inny. przynajmniej wierze, ze jest i mu afam ale ... no wiadomo jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak to jest mieć kogoś na odległość, ale wiem też, że trzeba ufać.bez zaufania i z taką tendencją do zamartwiania wykończysz się. on naprawdę daje Ci tyle powodów, żebyś mu nie ufała? rozumiem gdyby miał cały czas wyłączony telefon - może coś mu się stało. ale takie wyjazdy są zaplanowane zazwyczaj co do godziny. rozumiem,ze ci przykro, ale nie popadajmy w skrajność i chorobliwą zazdrość. uspokój się, bo takie sfrustrowanie ani nic nie pomoże ani niczemu nie zapobiegnie. to tylko źle na Ciebie wpływa. na Wasz związek pewnie także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
nie daje mi powdow, zeby nie uafac ale jak sie nie odzwywa chociaz ma wlaczony telefon bo smsy wyslane z rana doszly, to chyba oze odpowiedziec co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona i ...
i co ? telefon jednak wylanczony. festiwal to festiwal, miedzy koncertami sa przerwy conajmniej 20 minut a juz zwlaszcza jak sie jedzie samemu to chyba ma sie czas na wyslanie smsa ze sie zyje. heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxbc c
jest zajety na bank chyba nie myslisz ze spedza z nia czas, ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×